Smartwatche

Coros zrobił kopię zegarka Garmin Instinct 3. Lepszą i tańszą

Kamil Pieczonka
Coros zrobił kopię zegarka Garmin Instinct 3. Lepszą i tańszą
Reklama

Garmin bez wątpienia jest najpopularniejszą marką zegarków typowo sportowych, ale w tym segmencie mamy też kilku innych graczy. Jednym z nich jest Coros, który właśnie wprowadził do oferty model Nomad i jest to bardzo ciekawa propozycja.

Coros nie ma tak szerokiej oferty zegarków jak Garmin i niestety nie ma też tak rozwiniętego ekosystemu związanego z aplikacją, ale powoli zaczyna nadrabiać zaległości. Ich najnowszy model - Nomad, jest tego świetnym przykładem bo oferuje całkiem ciekawe połączenie designu, wytrzymałości oraz dostępnych funkcji.

Reklama

Coros Nomad jak Garmin Instinct 3

Już na pierwszy rzut oka Coros Nomad przypomina modele Instinct od Garmina. Stworzona z wytrzymałego tworzywa obudowa ma bardzo podobny, nieco pancerny kształt i wręcz stworzona jest do długi trekkingów czy czasu spędzanego na łonie przyrody. Nic w tym dziwnego, bo właśnie z myślą o takich użytkownikach powstał ten model. Do dyspozycji mamy kolorowy wyświetlacz MIP o przekątnej 1,3 cala i rozdzielczości 260x260 pikseli który jest cały czas aktywny, bez większego wpływu na czas pracy na baterii. Producent obiecuje, że w przypadku tego modelu obejdziemy się bez ładowarki nawet przez 22 dni. Podczas korzystania z aktywności GPS czas pracy w zależności od wykorzystywanych systemów może wynieść od 34 (tryb dwuzakresowy) do 50 godzin, a czas ładowania to około 2 godziny. To bardzo dobre parametry, choć szkoda, że nie ma tutaj wersji Solar, która pozwoliłaby doładować baterię w słoneczny dzień.

Warto też odnotować, że zegarek ma aż 32 GB wbudowanej pamięci, co pozwala na instalację dokładnych map topograficznych, podobnie jak w przypadku zegarków Garmin z serii Fenix. W pamięci zegarka możemy również zapisać muzykę, która może towarzyszyć nam w trakcie podróży jeśli połączymy zegarek ze słuchawkami. Wreszcie jedną z unikatowych funkcji Corosa Nomad jest możliwość nagrywania notatek głosowych. Podczas przemierzania zaplanowanej trasy możemy dodawać notatki głosowe do poszczególnych punktów, które będą później dostępne w podsumowaniu naszej podróży. Mapy obsługują oczywiście kursy, śledzą naszą trasę i pozwalają nawigować, np. do jej początku. Takich funkcji brakuje w zegarkach z rodziny Garmin Instinct.

Coros Nomad posiada oczywiście czujnik tętna, natlenienia krwi, a nawet EKG i pozwala na śledzenie szeregu aktywności. Począwszy od spacerów, przez bieganie, trekking czy nawet wędkowanie. Nie zabrakło też takich funkcji jak śledzenie snu, pomiar stresu czy czas potrzebny na odpoczynek po poszczególnych aktywnościach. Cała konstrukcja jest oczywiście odporna na warunki zewnętrzne, a sam zegarek można zanurzyć nawet na 50 metrów, bez obaw o jego wodoszczelność. Nomad jest obecnie dostępny na stronie producenta w cenie 369 euro, ale powoli zaczyna się też pojawiać w polskich sklepach, gdzie jego cena oscyluje wokół 1600 złotych.

W tej kwocie to całkiem ciekawa propozycja, która oferuje wiele możliwości dostępnych w znacznie droższych modelach (jak np. Garmin Fenix). Z drugiej strony brakuje tutaj nieco przydatnych rozwiązań jak chociażby wbudowana latarka czy ładowanie solarne. Ekosystem Corosa też odstaje pod pewnymi względami od aplikacji Garmin Connect, ale jeśli szukacie ciekawego zegarka sportowego, to z pewnością warto zwrócić uwagę na ten model.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama