Coca-Coli niejednokrotnie obrywało się za produkowanie plastikowych butelek i nie sądzę, by w najbliższych latach miało się to zmienić. Szczególnie, że firma nie zamierza zaprzestać ich produkcji. Dlaczego? Powód może Was zaskoczyć.
Coca-Cola nie porzuci plastikowych butelek
Firma produkująca jeden z najpopularniejszych napojów na świecie ma długoterminowy plan, którego celem jest produkcja 50% plastikowych butelek z materiałów z odzysku - według założeń, ma się to udać do 2030 roku.
Niezależnie od tego, skąd pochodzi opakowanie chcemy, by dostało ono drugie życie.
- powiedział swego czasu CEO Coca-Coli, James Quincey.
Takie podejście spotykało się z krytyką środowisk pro-ekologicznych. W ich mniemaniu nawet zakrojone na szeroką skalę akcje ponownego wykorzystywania plastiku nie zmienią bardzo złej sytuacji całego systemu. A według raportu z 2019 roku Coca-Cola śmieci plastikiem najbardziej, więc to na tę firmę zwrócone są wszystkie oczy i to ona powinna działać na rzecz ochrony śodowiska.
W rozmowie z BBC na World Economic Forum w Davos, Bea Perez z Coca-Coli powiedział, że firma nie odejdzie od plastikowych butelek, ponieważ konsumenci wciąż chcą ich używać.
Tak, Coca-Colo, masowa produkcja plastikowych opakowań to przecież tylko i wyłącznie nasza wina. Z takim podejściem raczej nie wróżę znaczących zmian. Oczywiście nie jest tak, że jesteśmy bez winy. Sami chyba przyznacie, że plastikowe butelki są po prostu wygodne. Kupujecie, opróżniacie, zgniatacie i wyrzucacie. Bez konieczności oddawania szkła do sklepu jak miało to miejsce kiedy za dzieciaka kupowałem oranżadę czy Ptysia.
A niestety, przynajmniej w Polsce, nawet przy dużych chęciach ciężko postarać się o ich odpowiedni recycling. Jasne, wrzucam plastikowe butelki do odpowiedniego pojemnika w swoim śmietniku, natomiast we wrześniu wziąłem torbę plastikowych butelek i szukałem w Warszawie butelkomatu. Takowego nie znalazłem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu