Trzecia faza projektu Beidou, chińskiej alternatywy dla amerykańskiego GPS, jest już prawie na ukończeniu.
Beidou: chińska alternatywa dla GPS jest już prawie gotowa. Ma ruszyć za kilka miesięcy
Chiny lubią kroczyć własnymi ścieżkami i stawiać na własne rozwiązania. Tak jest w przypadku wielu elementów wykorzystywanej na co dzień technologii, no i wszystko wskazuje na to, że tak też wyglądać będą w przypadku satelitarnych systemów nawigacji. O tym że Beidou powstaje, wiedzieliśmy już od dawna, bo przecież to projekt który już działa. Ale o tym jak blisko projekt jest ukończenia w jego obecnej fazie — wielu nie zdawało sobie sprawy. A okazuje się, że start usługi to kwestia jeszcze dwóch satelitów, którzy mają ruszyć do pracy już w 2020. A dokładniej: pierwszej połowie 2020!
Zobacz też: Chiński system nawigacji satelitarnej BeiDou zaczyna globalną pracę
Chińska nawigacja Beidou ma wystartować w pierwszej połowie 2020
Ren Chengq stojący na czele projektu Beidou poinformował kilka dni temu, że prace mają się ku końcowi. Dowiedzieliśmy się, że od zeszłego roku kiedy to oficjalnie mówiono na temat projektu przybyło aż pięć nowych satelitów (obecnie jest ich 24), a ostatecznie ma ich być w obecnej wersji 26.
Przed czerwcem 2020 roku planujemy zamontować na orbicie geostacjonarnej jeszcze dwa satelity. W tym momencie budowa systemu Beidou-3 zostanie zakończona
— mówił. Warto nadmienić, że mowa tutaj o trzecim już wcieleniu systemu, którego początki sięgają 2000 roku. Twórcy systemu chcą stworzyć kompleksowe rozwiązanie, które w następnych latach będzie też stale rozwijane. Ale mowa tu o dalekosiężnych planach i kompleksowym, zintegrowanym, systemie, który ma zostać uruchomiony w ciągu najbliższych piętnastu lat. Jeżeli to pierwszy raz kiedy słyszycie o Beidou, to dodam jeszcze, że system działa już od zeszłego roku — i może pochwalić się dokładnością do 10 metrów. W rejonie azjatycko-pacyficznym jest zaś jeszcze bardziej precyzyjny — i radzi sobie z lokalizacją do 5 metrów.
Zobacz też: Skąd Oni wiedzą, gdzie jesteśmy – czyli podstawowe informacje o GPS
Warto też zaznaczyć, że nowy system lokalizacyjny konkurujący z amerykańskim GPSem nie wziął się znikąd i nie jest od wejścia na straconej pozycji — nic z tych rzeczy. Nikkei w swoim raporcie informuje, że 70% dostępnych na rynku chińskich smartfonów będzie mogła bez przeszkód korzystać z nowych rozwiązań. I nawet jeśli to tylko te z rynku chińskiego, to należy pamiętać o jego rozmiarach oraz tym... jak zachodni użytkownicy pokochali te sprzęty. Mimo że ich producenci miejscami mają rzucane kłody pod nogi. Ale patrząc na to jak wygląda obecna sytuacja Huawei, raczej nikogo nie powinno dziwić, że Chiny chcą się możliwie jak najbardziej uwolnić od polegania na amerykańskich technologii. No i to właśnie Beidou w tej formie (połączone z 5G) ma być wsparciem dla autonomicznych samochodów w Państwie Środka.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu