Android

Co zrobić z tabletem za kilkaset złotych? Czytać na nim magazyny i czasopisma

Tomasz Popielarczyk
Co zrobić z tabletem za kilkaset złotych? Czytać na nim magazyny i czasopisma
15

Tablety wydają się być urządzeniami wręcz stworzonymi do przeglądania i czytania kolorowych magazynów. Duża przekątna ekranu, responsywność (w porównaniu z e-czytnikiem), żywy wyświetlacz LCD – to wszystko w połączeniu z dostępem do coraz bogatszej oferty Google Play sprawia, że zakup tabletu z Andr...

Tablety wydają się być urządzeniami wręcz stworzonymi do przeglądania i czytania kolorowych magazynów. Duża przekątna ekranu, responsywność (w porównaniu z e-czytnikiem), żywy wyświetlacz LCD – to wszystko w połączeniu z dostępem do coraz bogatszej oferty Google Play sprawia, że zakup tabletu z Androidem tylko do czasopism ma sens.

We współpracy z marką Colorovo realizujemy na Antywebie cykl, w ramach którego sprawdzamy jak tablety CityTab Vision 2.1 oraz City Tab Vision 7,85 3G GPS, a także smartfony CityTone sprawdzają się w różnego rodzaju zastosowaniach i czy tym samym są w stanie zapewnić nam możliwości porównywalne ze znacznie droższymi urządzeniami znanych marek.

Czytanie czasopism na tablecie wcale nie mu się wiązać z ogromnym wydatkiem. Do tego celu nie potrzebujemy najnowszego Samsunga Galaxy Tab S, który spustoszyłby z pewnością nasz domowy budżet i przytłoczył możliwościami. Może zatem warto zwrócić uwagę na coś tańszego?

W ramach współpracy z firmą Colorovo na potrzeby tego artykułu otrzymaliśmy dwa modele: CityTab Vision 2.1 z 7-calowym ekranem, a także CityTab Vision 7,85 3G GPS z wyświetlaczem o przekątnej 7,85 cala. To właśnie na nich były sprawdzane opisywane niżej aplikacje. Jak widać na załączonych obrazkach, wszystko działało bez zarzutu. Okazuje się, że w segmencie poniżej tysiąca złotych można znaleźć urządzenie, na którym przeczytamy w drodze do pracy Newsweeka. I bynajmniej nie mam tutaj na myśli pełnienia roli podstawki do papierowej gazety.

Puls Biznesu i Puls Biznesu+

Puls Biznesu oraz Puls Biznesu+ to tytuły mocno ze sobą powiązane. Ten pierwszy to cyfrowy agregator treści jednego z bardziej poczytnych i rozbudowanych magazynów biznesowych w Polsce. Wersja „z plusem” natomiast jest serwowana jako specjalny wydawany w każdy czwartek tygodnik (bezpłatny dla prenumeratorów standardowej edycji), ktory zawiera najciekawsze artykuły z papierowego wydania, a także lifestyle’owej wersji Puls Biznesu Weekend. W przeważającej mierze publikowane tutaj artykuły poruszają tematy gospodarcze, ale znajdziemy też sporo wątków technologicznych i politycznych. Sprawia to, ze w Pulsie Biznesu tak naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie.

Za każdy numer musimy zapłacić 7,50, choć zdarzają się tez promocyjne bezpłatne wydania (w momencie instalacji programu za darmo możemy przeczytać najnowszy aktualnie numer pisma). Technicznie aplikacja wypada bardzo korzystnie. Każda strona obfituje w grafiki i interaktywne elementy. Twórcy zastosowali tutaj ciekawy trik z pionowym przewijaniem, a więc artykuły nie są dzielone na podstrony tylko występują w postaci ciągłej. Przesuwając poziomo palcem natomiast przełączamy się między nimi. Oczywiście nie zabrakło też spisu treści ukrytego w wysuwanej zza górnej krawędzi belce nawigacyjnej. Całość jest prosta, a przez to bardzo intuicyjna w obsłudze.

Newsweek

Newsweek to jeden z prekursorów jeśli chodzi o cyfrowe czytanie na tabletach. Można się zatem spodziewać, że aplikacja magazynu została wykonana w sposób profesjonalny. W istocie tak jest, choć widać tutaj duże podobieństwa do Pulsu Biznesu. Podstawą dla obu aplikacji był ten sam skrypt. A może tak szczypta oryginalności?

Tematycznie Newsweeka nikomu przedstawiać nie trzeba. Za każde wydanie cyfrowe płacimy 3,69 zł, choć niektóre specjalne numery są ponad dwukrotnie droższe. Przeglądanie pisma jest szalenie przyjemne. Między poszczególnymi artykułami/sekcjami przełączamy się poziomymi ruchami palca. Przesuwając natomiast pionowo, możemy uzyskać dostęp do kolejnych podstron danej publikacji. Wszystkie podzielono na kolumny, a więc bardzo mocno przypominają wydanie papierowe. Trochę doskwiera mała ilość interaktywnych elementów, a więc nagrań audio i wideo. Wynagradza to przyjemna dla oka typografia oraz płynność działania programu.

A skoro o płynności mowa, tablety Colorovo radzą sobie z kolejnymi cyfrowymi wydaniami Newsweeka dobrze. Szczególnie dobre wrażenie wywarł na mnie CityTab Vision 7,85 3G GPS, gdzie przerzucanie stron odbywało się bardzo szybko i płynnie. Tablet nie potrzebował również zbyt wiele czasu, aby treści na niej stały się przystępne w odbiorze.

Focus

Focus jest magazynem dla osób ciekawych świata. Swego czasu byłem jego wiernym czytelnikiem (mam na myśli wydanie papierowe). Znajdziemy tutaj ciekawostki ze świata nauki i nie tylko. Redaktorzy czerpią inspiracje z różnych branż (motoryzacji, technologii, lifestyle’u), co sprawia, że każdy numer ma swój indywidualny charakter i oferuje wiele interesujących treści, wśród których bardzo łatwo znaleźć coś interesującego.

Wersja cyfrowa różni się nieznacznie od konkurencyjnych propozycji, co widać już na głównym ekranie. Mamy tutaj do dyspozycji dwa tryby wyświetlania okładek – siatkę oraz przewijane poziomo slajdy. To jedynie kosmetyka, ale robi bardzo pozytywne wrażenie. Podobnie jak w przypadku poprzedników, za kolejne wydania musimy zapłacić. W zamian otrzymujemy interaktywne, obfitujące w animowane infografiki oraz interaktywne dodatki czasopismo mogące poszczycić się bardzo przemyślanym i intuicyjnym składem, a także fantastycznymi fotografiami. Nawigacja po stronach przebiega identycznie jak w przypadku Pulsu Biznesu+ i Newsweeka. W odróżnieniu od nich mamy tutaj zdecydowanie więcej funkcji: system zakładek, pasek szybkiego przewijania, a także dodatkowy tryb szybkiej eksploracji. Do pełni szczęścia brakuje jedynie możliwości szybkiego zoomowania (a wydawać by się mogło, że to sprawa elementarna) – zamiast tego musimy się gimnastykować z pinch-to-zoom i szczypać ekran. Na szczęście oba tablety Colorovo wspierają multitouch (i to 5-punktowy), dzięki czemu, nie jest to aż tak dużym problemem.

Gamer

Tej pozycji nie mogło zabraknąć w zestawieniu najciekawszych cyfrowych magazynów dla Androida. Gamer jest fantastycznym dowodem na to, że czasopismo tworzone z pasji ma szansę funkcjonować i to przez relatywnie dłuższy czas. Jak nietrudno się domyślić tematycznie obejmuje ono świat gier komputerowych oraz konsolowych. Przy czym nie znajdziemy tutaj newsów i suchych informacji, a soczyste publicystyczne mięco i tonę recezji. Opinie różnych autorów (często ze znanymi w branży nazwiskami) zostały okraszone fantastyczną oprawą graficzną i stojącym na wysokim poziomie, profesjonalnym składem. Wszystko to sprawia, że Gamer jest aktualnie czołowym magazynem dla Androida poświęconym grom komputerowym. A wszystko to całkowicie bezpłatne – nieprzerwanie od 2 lat.

Od strony technicznej aplikacja prezentuje się bardzo przejrzyście. Ekran główny to rzędy chronologicznie ułożonych okładek. Po dotknięciu którejkolwiek z nich rozpoczyna się pobieranie. Przeglądanie czasopisma jest bardzo przyjemne ze względu na dobrze dostosowującą się do rozmiarów wyświetlacza treść. Wybrane bloki tekstu możemy wczytać na nowym ekranie i tam samodzielnie zwiększać oraz zmniejszac rozmiar czionki – wedle preferencji. Co więcej, za prawą krawędzią ekranu ukryto panel ze spisem stron, galerią zdjęć, wyszukiwarką i systemem zakładek – słowem wszystkim tym, co niezbędne do komfortowej lektury.

Flipboard

Flipboard nie jest stricte magazynem, ale uznałem, że nie może zostać pominięty w zestawieniu. Jest to bowiem niesamowita aplikacja, która pozwala nam przekształcić właściwie dowolne treści internetowe w funkcjonalny i przyjemny dla oka format czasopisma. Nie mamy zatem tutaj dostępu do jednego, a do setek tysięcy pozycji z różnych dziedzin: począwszy od sportu, przez wiadomości z kraju i świata (z dużym naciskiem na ten drugi, bo Flipboard nie ma niestety polskiej wersji), a na technologiach czy tematyce fitness skończywszy. Warto wspomnieć, że twórcy oddali użytkownikom możliwość redagowania własnych magazynów, wypełniania ich treścią, a następnie udostępniania użytkownikom. Sprawia to, że Flipboard jest ogromną bazą funkcjonalnych „gazetek” z mniej lub bardziej wartościowymi informacjami. Oddzielenie ziarna od plew nie jest łatwe, ale gdy już nam się to uda, nie będziemy chcieli żadnej innej aplikacji do porannej prasówki przy kawie.

Dużym atutem Flipboarda jest też możliwość integracji z serwisami społecznościowymi, dzięki czemu możemy przekształcić nasze strumienie z Facebooka czy Twittera w przystępną "czasopismową" formę. Aplikacja potrafi również samodzielnie serwować najciekawsze treści, dzięki rozbudowanemu i wspartemu algorytmami modułowi "Discover". Jeżeli nie mamy ulubionego magazynu i szukamy czegoś wszechstronnego, to Flipboard może okazać się strzałem w dziesiątkę.

Aplikacja jest dość rozbudowana. Czy to nie przytłoczyło tabletów Colorovo, na których była testowana? Pozytywne wrażenie znów wywarł na mnie CityTab 7,85 3G GPS, który sprostał wymaganiom Flipboarda. Przerzucanie wirtualnych stron czy wczytywanie dodatkowych treści nie wiązały się z opóźnieniami. Trzeba też przyznać, że na szerszym ekranie o przekątnej 7,85 cala treści prezentowały się bardzo korzystnie.

Czasopisma na tanim tablecie? Da się

Baza czasopism w Google Play sukcesywnie się rozrasta. Nie jest to jeszcze poziom, jaki udało sę osiągnąć iPadowi firmy Apple, ale widać nieustanny progres. Poszczególne pozycje oferują wygodne mechanizmy nawigacji nierzadko okraszone dodatkowymi atrakcjami, jak interaktywne wstawki, multimedialne materiały czy systemy zakładek. Sprawia to, że czytanie na tablecie daje wiele satysfakcji i przyjemności, zaś zakupione tytuły nie niszczeją w zakurzonym kącie mieszkania tylko grzecznie czekają na nas w archiwum i wyglądają idealnie niezależnie od czasu oraz miejsca, w którym są przeglądane.

Oba tablety od Colorovo zostały wyposażone w wyświetlacze IPS. Technologia ta ma to do siebie, że cechuje się bardzo szerokimi kątami widzenia sięgającymi 178 stopni. Podczas czytania czasopism może się to okazać szczególnie istotne. Nie powinniśmy się również obawiać słonecznych dni, bo oba urządzenia wyposażono w przyzwoite podświetlenie. Niezależnie zatem czy będzie to zatłoczony autobus czy ławka w parku, czasopisma powinny prezentować się równie dobrze.

Ale kąty widzenia i jasność to nie wszystko. Co z ostrością? Tablety z dolnej półki na ogół nie dysponują zbyt wysoką rozdzielczością ekranu. Colorovo w modelu CityTab Vision 7,85 3G GPS zastosował ekran 1024 x 768 px. Pod tym względem mniejszy CityTab Vision 2.1 wypada korzystniej, bo dysponuje rozdzielczością 1280 x 800 px. W rezultacie tekst prezentuje się tutaj lepiej – jest ostrzejszy i lepiej wygładzony. Warto mieć to na uwadze.

Warto jeszcze dodać, że w obu tabletach znajdziemy sloty na karty MicroSD obsługujące nośniki o maksymalnej pojemności 32 GB. W przypadku, gdy wbudowane przez producenta 8 GB okaże się niewystarczające, zawsze możemy zyskać więcej miejsca, co z pewnością docenią osoby, które czytają wiele czasopism jednocześnie.

Tekst jest częścią cyklu artykułów jakie powstały przy współpracy z marką Colorovo

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu