Po Godzinach

Kolekcjonowaliscie tazosy? A wiecie, że to szaleństwo trwa do dziś?

Konrad Kozłowski
Kolekcjonowaliscie tazosy? A wiecie, że to szaleństwo trwa do dziś?
Reklama

Pamiętacie Pokemony? Digimony? Albo Tazo związane z Gwiezdnymi Wojnami? Dołączane najczęściej do chipsów krążki Tazo to trendujące od lat kolekcjonerskie gadżety używane także do gier.

Tekst pierwotnie ukazał się 12 maja 2023. Przypominamy go z uwagi na aktualizację i duże zainteresowanie tematem.

Reklama

Tekst aktualizowano 14 listopada 2024.

Wszystko zaczęło się w 1994 roku, gdy na rynku pojawiła się pierwsza seria Tazo z postaciami z Looney Tunes. Wydarzyło się to blisko 30 lat temu i choć w chwili obecnej nie są one tak popularne jak w latach 90. i okolicach roku 2000, to mimo wszystko nadal wzbudzają one ogromne emocje. Także z powodu wartości, jakie osiągają kolekcje sprzedawane przez Internet.

Do pewnego momentu seria Tazo Gwiezdnych Wojen kosztowała "grosze". To był wydatek od 50 do 100 zł - wiem, bo szukałem i chciałem kupić, ale najczęściej brakowało pojedynczych żetonów, więc rezygnowałem. Dziś takie kolekcje wyceniane są na ponad 200-300 złotych, a kompletne zeszyty (które rozdawano w kioskach i sklepach) z krążkami w środku mogą kosztować jeszcze więcej.

Tazos w Polsce. Jakie serie i kolekcje pamiętacie?

Źródło: Pokeserwis.pl

Na przestrzeni lat pojawiło się ogrom serii, które zazwyczaj docierały do kilkudziesięciu krajów świata, w tym do Polski. Oprócz Gwiezdnych Wojen starsi czytelnicy Antyweb będą na pewno pamiętać szał na Pokemony, Digimony, Herkulesa, Kosmiczny Mecz, Beyblade, Yu-Gi-Oh!. Żetony przyjmowały różne formy i nawet... kształty.

Nie wszystkie był krążkami, bo występowały też edycje kwadratowe lub trójkątne. Zazwyczaj były wykonane z tektury i nadruki znajdowały się na materiale o grubości zaledwie 1 mm, ale ukazywały się też serie aluminiowe i plastikowe wykańczane na różne sposoby. Nadruki były także wykonane w 3D, a Pokemon Tazo Rocks miały nawet pogrubioną ząbkowaną obwódkę. Wielokrotnie w sklepach dostępne też był specjalne albumy, opakowania lub pudełka pozwalające gromadzić całą kolekcję w jednym miejscu.

Źródło: Oferta OLX.

Reklama

Jak grać w Tazos? Geneza zasad gry w Tazo

Oczywiście oprócz aspektu kolekcjonerskiego, Tazo odegrały sporą rolę w grach towarzyskich. Tutaj fundamentem jest japońska gra menko, w której korzystano z dekorowanych na różne sposoby krążków wykonanych z ceramiki, ołowiu, drewna czy papieru. Wraz z japońskimi emigrantami gra powędrowała na Hawaje - zachowano zasady, ale dotychczas przygotowywane ze starannością krążki zastąpiono wkładkami z kapsli od butelek po mleku.

Popularność grze i kultową renomę nadały grze produkty firmy Frito-Lay należącej do konglomeratu Sabritas. Żetony Tazo były dołączane m. in. do produkowanej przez firmę żywności, jak chipsy czy ciastka. Sama nazwa pochodzi od frazy taconazo określającej uderzenie obcasem - to nawiązywało do popularnej w meksykańskich szkołach gry, w której otwierano butelki za pomocą buta.

Reklama

Gra w Tazo polega na ułożeniu żetonów przez dwóch graczy w oddzielnych stosach. Zadaniem gracza jest rzut własnym krążkiem w wieżę przeciwnika, by jak najwięcej Tazo spadło z niej i odwróciło się wizerunkiem na wierzch. Surowe zasady gry dyktowały przekazanie takich żetonów na rzecz przeciwnika, ale oczywiście część młodych graczy decydowało się ułagodzić reguły, by nie tracić ciężko zebranych żetonów (po zjedzeniu kilogramów chipsów).

Autor zdjęcia: Nesnad.

Inne gry Tazos

Nie wiem, czy ktokolwiek z Was będzie kojarzyć także inne gry z Tazo w roli głównej, ale do dziś pamiętam tę z mojej podstawówki, gdzie żetonami pstrykało się po podłodze rozpoczynając rozgrywkę, gdy krążki znajdowały się 3-4 metry od siebie. Celem było trafienie własnym żetonem w Tazosa przeciwnika. Zazwyczaj graliśmy do 3 lub 5 uderzeń, po czym krążek zmieniał właściciela. Oczywiście do takiej rozgrywki używaliśmy raczej aluminiowych Tazos (to chyba były Digimony), które przed grą odpowiednio się przygotowywały (ścierając krawędzie o płytki chodnikowe lub inne szorstkie powierzchnie, by Tazos miał jak najbardziej gładki przejazd po podłodze).

Historia kolekcjonowania – dlaczego Tazo stały się fenomenem?

Tazo odniosły ogromny sukces na całym świecie nie tylko dzięki ciekawym projektom, ale również dzięki unikalnej kombinacji kultury kolekcjonowania i łatwej dostępności. W latach 90. kolekcjonowanie Tazo stało się wręcz społecznym rytuałem. Były one dostępne w produktach codziennego użytku, co sprawiało, że dzieci mogły łatwo rozpocząć swoją przygodę z kolekcjonowaniem, a jednocześnie podkręcało sprzedaż przekąsek. Fenomen Tazo był również związany z tym, że wpisywał się w szerszy trend lat 90. – fascynację licencjonowanymi markami i bohaterami popkultury, co idealnie trafiało w gusta młodych fanów.

Tazo: Rywalizacja i kolekcjonowanie

Jednym z kluczowych elementów popularności Tazo była ich rola w budowaniu relacji towarzyskich – szczególnie wśród dzieciaków. Gra w Tazo była czymś więcej niż tylko rozrywką. Często stawała się formą rywalizacji i pokazem umiejętności. Gracze wymyślali własne zasady, co czyniło każdą rozgrywkę unikalną. Podwórkowe turnieje czy wymiany żetonów budowały swoiste mikrospołeczności. Tazo często pełniły rolę „waluty” wśród dzieci, co podkreśla ich znaczenie jako narzędzia do nauki negocjacji i strategii.

Reklama

Kultowe serie, które zdobyły status legendy

Niektóre serie Tazo, jak te związane z Pokemonami czy Gwiezdnymi Wojnami, stały się wręcz obiektami kultu wśród kolekcjonerów. Warto wspomnieć o specjalnych edycjach limitowanych, które były szczególnie trudne do zdobycia, co tylko podkręcało emocje kolekcjonerskie. Tazo Rocks, aluminiowe żetony z unikalnymi wzorami czy edycje holograficzne to przykład na to, jak zróżnicowany był świat tych krążków.

Wartość kolekcji Tazo dziś – co determinuje ceny?

Rynek kolekcjonerski Tazo zyskał drugie życie dzięki internetowym platformom sprzedażowym. Ceny za kompletne zestawy mogą dziś osiągać zaskakująco wysokie kwoty. Wartość Tazo determinują takie czynniki jak stan zachowania, kompletność zestawu, rzadkość serii oraz sentymentalna wartość związana z dzieciństwem kolekcjonerów. Na forach internetowych oraz w grupach na Facebooku można znaleźć entuzjastów, którzy są gotowi wydać sporo kasy na brakujące elementy swoich kolekcji.

Jeśli któregoś dnia zwariuję do reszty, to pewnie kupię gdzieś kolekcję wszystkich 50 żetonów Tazos Star Wars wraz z albumem albo inny zestaw. A Wy pamiętacie swoje kolekcje? Może macie je jeszcze w szafie lub szufladzie? Graliście w Tazos za dzieciaka?

Grafika główna: od-deski-do-deski.blogspot.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama