Gry

Microsoft za dobrze radzi sobie w chmurze, więc przejęcia Activision Blizzard nie będzie

Kacper Cembrowski
Microsoft za dobrze radzi sobie w chmurze, więc przejęcia Activision Blizzard nie będzie
Reklama

Czy to zakończy całą tę sprawę? Brytyjski regulator oficjalnie nie wyraził zgody na to, żeby Microsoft przejął Activision Blizzard.

Przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft to już prawdziwa telenowela

Sprawa z wielkim przejęciem Activision Blizzard przez Microsoft ciągnie się już ponad rok. Obydwie firmy, których dotyczy ta umowa, podchodzą do sprawy bardzo optymistycznie — ba, gigant z Redmond do niedawna był przekonany, że zamknięcie tej operacji to kwestia chwili. Oczywiście całe to przedsięwzięcie znalazło również wielu przeciwników, z czego największym było Sony. Japoński gigant niezmiennie stara się zrobić wszystko, żeby transakcja nie doszła do skutku. Zdaje się, że porażka Microsoftu może się wydarzyć.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Microsoft otwiera w Polsce region przetwarzania danych wart miliard dolarów

Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) zablokował dziś przejęcie Activision Blizzard, co sprawia, że na ten moment operacja nie jest możliwa. CMA argumentuje to tym, że Microsoft już teraz zjada konkurencję pod względem gamingu w chmurze, a przez przejęcie twórców Diablo byłoby tylko gorzej. Do tego regulator dodaje, że proponowane przez Microsoft rozwiązania łagodzące ich monopol nie rozwiązują „problemu” innych firm z ich usługami subskrypcyjnymi, a ich gry dalej są dostępne wyłącznie na komputerach z systemem Windows. Martin Coleman, członek panelu ekspertów zajmujących się tą sprawą, komentuje:

Microsoft już teraz cieszy się potężną pozycją i przewagą nad konkurencją w sferze gamingu w chmurze i ten zakup tylko by wzmocnił ich dominację.

Czytamy również:

Granie w chmurze potrzebuje wolnego, konkurencyjnego rynku, napędzającego innowacje oraz wybór.

Źródło: Depostiphotos

Microsoft i Activision Blizzard nie zamierzają się poddawać

Oczywistym jest, że taka decyzja brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków nie spodobała się firmie założonej przez Billa Gatesa. Firmy nie ukrywają więc, że planują odwołać się do decyzji CMA, a ich celem niezmiennie pozostaje sfinalizowanie tej operacji. Bobby Kotick, dyrektor generalny Activision Blizzard, za pośrednictwem bloga firmy pisze:

Wraz z Microsoftem możemy i będziemy kwestionować tę decyzję i już rozpoczęliśmy prace nad odwołaniem się do brytyjskiego Trybunału Apelacyjnego ds. Konkurencji. Jesteśmy pewni naszej racji, ponieważ fakty są po naszej stronie: ta umowa jest dobra dla konkurencji.

Wielka Brytania ma nadzieję na zwiększenie swojej pozycji lidera w dziedzinie technologii, a połączenie Microsoft-Activision umożliwiłoby osiągnięcie tego celu. Wiemy, że w czasach, gdy dziedziny uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji kwitną, rynek brytyjski skorzystałby na sile Microsoftu w obu dziedzinach, a także na naszej zdolności do natychmiastowego wykorzystania tych technologii. Z drugiej strony, jeśli decyzja CMA się utrzyma, zdławi to inwestycje, konkurencję i tworzenie miejsc pracy w całej brytyjskiej branży gier.

Ta fuzja to złożony proces i wiem, że nie tylko ja jestem sfrustrowany przeszkodami i opóźnieniami. Jesteśmy przyzwyczajeni do kultury firmy, która działa szybko, aby osiągnąć duże cele, więc trudno jest zamknąć sprawy w naszym zwykłym energicznym tempie. Będziemy na to naciskać, ponieważ wiemy, że ta fuzja przyniesie korzyści naszym pracownikom, szerszej grupie pracowników w Wielkiej Brytanii i graczom na całym świecie.

Reklama

Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby osobiście nas wspierać i pomóc organom regulacyjnym zrozumieć dynamikę konkurencji w naszej branży. To, co daje mi pewność, to fakt, że niezależnie od tego, czy samodzielnie, czy w połączeniu z inną firmą, jesteśmy jedną z najsilniejszych firm w naszej branży, gotową do dalszego rozwoju i opartą na naszych niesamowitych IP.

Brad Smith, wiceprezydent Microsoftu, również postanowił skomentować tę sprawę. Na jego Twitterze czytamy:

Reklama

Pozostajemy w pełni zaangażowani w to prrzejęcie i będziemy się odwoływać. Decyzja CMA odrzuca pragmatyczną ścieżkę rozwiązywania problemów związanych z konkurencją i zniechęca do innowacji technologicznych oraz inwestycji w Wielkiej Brytanii. Podpisaliśmy już umowy, dzięki którym popularne gry od Activision Blizzard będą dostępne na kolejnych 150 milionach urządzeń i nadal zobowiązujemy się do potwierdzenia tych umów za pomocą środków regulacyjnych. Jesteśmy szczególnie rozczarowani, że po tak długich rozważaniach ta decyzja wydaje się odzwierciedlać błędne zrozumienie dla rynku oraz sposobu, w jaki faktycznie działa odpowiednia technologia grania w chmurze.

Źródła: Bloomberg, Activision Blizzard, Brad Smith (Twitter)

Stock Image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama