Ponad dwa lata od oficjalnej zapowiedzi, wszystko wskazuje na to, że wreszcie system operacyjny Chrome OS będzie wspierał Steama. Gaming na systemie od Google to już tylko kwestia czasu.
Chromebooki już wkrótce będą komputerami do grania. Chrome OS lepszy od Windowsa?
Jak informuje 9to5Google, pierwszy raz Google starało się o kompatybilność z platformą Valve w swoim systemie ponad dwa lata temu. Operacja miała nazwę kodową Borealis in wszystko wskazywało na to, że współpraca rozpocznie się wraz z Chromebookami zawierającymi procesory Intel Core dziesiątej generacji. Od tamtej pory jednak temat w żaden sposób nie został kontynuowany i plan delikatnie poszedł w zapomnienie.
W tej chwili wiele wskazuje jednak na to, że pojawienie się Steama na Chrome OS jest już bardzo blisko linii mety. Komentarz jednego z programistów ze stycznia tego roku sugeruje, że Google ma już przygotowaną datę premiery platformy do gier komputerowych na swoim systemie. Co więcej, niewykluczone, że jest to część współpracy z takimi markami jak Lenovo czy HP, które oferują Chromebooki z podświetlaną klawiaturą RGB, kierowane głównie do graczy.
W ostatnio opublikowanych zmianach w kodzie, Google zapisało kilka modeli Chromebooków, które będą idealne dla graczy. Lista laptopów prezentuje się następująco:
- Chromebook Acer 514 (CB514-1H)
- Acer Chromebook 515
- Acer Chromebook Spin 713 (CP713-3W)
- ASUS Chromebook Flip CX5 (CX5500)
- ASUS Chromebook CX9 (CX9400)
- Chromebook HP Pro c640 G2
- Nieznany Chromebook od Lenovo
Warto jednak zaznaczyć, że cieszenie się swoją biblioteką Steam na Chromebookach będzie wymagało całkiem solidnych podzespołów. Żeby grać na komputerach z systemem od Google, musimy mieć minimum procesor Intel Core i5 lub i7 11. generacji i co najmniej 7 GB pamięci RAM. Takie wymagania eliminują zdecydowaną większość obecnych Chromebooków, co akurat nie jest najlepszą informacją.
Co ciekawe, żaden z Chromebooków z klawiaturą RGB nie jest wymieniony w tej liście. 9to5Google doszło również do informacji, że Google testowało już Steama na Chromebookach z procesorami Intel 10. generacji oraz układach AMD kilka miesięcy temu. Na ten moment jednak wygląda na to, że starsze procesory nie pozwolą na cieszenie się grami wideo.
Co ciekawe, w obsługę Steama na Chrome OS niesamowicie zaangażowana jest… Nvidia. Mnóstwo głównych zmian w kodzie jest opracowywana właśnie przez pracowników Nvidii. To nie jedyny projekt firmy - ta pracuje również nad umożliwieniem Chromebookom korzystania z osobnej karty graficznej oraz dGPU, która jest używana poprzez wirtualną maszynę wyłącznie podczas intensywnego użytkowania. Plany są zatem naprawdę ekscytujące.
Nie da się więc ukryć, że Google bardzo zależy na obsłudze Steama przez swój system operacyjny. Nie ma w tym nic dziwnego - gracze to ogromna społeczność, więc jest to bez dwóch zdań kierunek, w którym warto podążać. Valve również ma ostatnio dobry czas - zbliżająca się wielkimi krokami premiera Steam Decka to spore wydarzenie, które ekscytuje wszystkich. Możliwość grania we wszystkie produkcje ze swojej biblioteki w dowolnym miejscu to coś, o czym marzy wiele osób.
Doniesienia dotyczące Chrome OS również ciekawie się łączą z ostatnimi poczynaniami Microsoftu w sprawie Windowsa 11. Najnowszy system amerykańskiej firmy nie zbiera najlepszych opinii wśród graczy. Do tego wprowadzane nowości wyglądają jak lista funkcji, które powinny znajdować się tam od początku, a niedawno ogłoszone wymaganie konta Microsoftu i połączenia z internetem podczas konfigurowania systemu sprowokowała wielu użytkowników do decyzji o zmianie systemu operacyjnego na swoim komputerze. Czy Chrome OS zgarnie w ten sposób wielu użytkowników?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu