Systemy operacyjne

Chrome OS - najlepszy system operacyjny do pracy i nauki?

Tomasz Szwast
Chrome OS - najlepszy system operacyjny do pracy i nauki?
71

Chrome OS to system operacyjny, który w Polsce wciąż nie może zdobyć większej popularności. Postanowiłem jednak dać mu szansę i przekonać się, co oferuje i co mogę zyskać dzięki korzystaniu właśnie z niego. Teraz już wiem, że to jedno z najlepszych rozwiązań do pracy i nauki.

Choć już od dawna kusiło mnie, żeby spróbować, co oferuje system Chrome OS, dopiero teraz zdecydowałem się na eksperyment. Nie zdecydowałem się jednak na zakup jednego z Chromebooków, a poszedłem nieco bardziej wyboistą drogą. Jako że jakiś czas temu miała miejsce premiera systemu w wersji Chrome OS Flex, przeznaczonej do instalacji na dowolnym laptopie, skorzystałem właśnie z niej. Zgodnie z założeniami, Chrome OS powinien dać mu drugie życie. Nie był to jednak całkiem stary komputer. By na moje odczucia nie miała wpływu zbyt słaba maszyna, sięgnąłem po współczesnego laptopa. Współczesnego, jednak wyposażonego w podzespoły z praktycznie najniższej półki. Już teraz mogę zdradzić, że warto było poświęcić czas i przeprowadzić ten eksperyment.

Skoro zatem sam przekonałem się, że warto, być może Ty też, drogi czytelniku, jesteś osobą, która powinna przekonać się, co potrafi system operacyjny od Google. Wbrew pozorom może okazać się, że to właśnie ten system będzie dla Ciebie najlepszy. Stanie się tak zwłaszcza wtedy, gdy używasz komputera do pracy i nauki, wykorzystując przy tym aplikacje dostępne z poziomu przeglądarki internetowej. W takich zadaniach Chrome OS sprawdza się wręcz wybitnie. Co jeszcze warto o nim wiedzieć? Oto zbiór moich przemyśleń na temat tego, jak korzysta się z Chrome OS w wersji Flex w codziennych zadaniach.

Chromebook to świetny komputer na studia

Chrome OS – system przyjazny od samego początku

Jak powinna wyglądać instalacja systemu operacyjnego? Właśnie tak, jak w przypadku Chrome OS Flex. Nie jestem pewien, czy którykolwiek z systemów jest tak banalny w instalacji jak oprogramowanie Google. Wystarczy, przy pomocy prostej wtyczki do przeglądarki Chrome, utworzyć obraz systemu na wolnej pamięci USB, podłączyć ją do komputera, na którym chcemy zainstalować system, włączyć go i dać się poprowadzić konfiguratorowi. Jedynym trudniejszym krokiem po drodze jest uruchomienie komputera we właściwym trybie, pozwalającym na wybór, by ten wystartował nie z dysku, a z przygotowanej wcześniej pamięci USB. Reszta jest tak prosta i intuicyjna jak to tylko możliwe. Już po kilku chwilach możemy logować się kontem Google i dostosowywać system do własnych preferencji.

Jeśli zatem boisz się eksperymentować z Chrome OS, bo nie wiesz, czy poradzisz sobie z instalacją, dłużej nie musisz się martwić. To naprawdę bardzo prosta czynność, a po zapoznaniu się z przykładowymi poradnikami właściwie banalna. Przyznam szczerze chciałbym, żeby instalacja systemu Windows była równie intuicyjna. Możliwie jak najmniej klikania i zero problemów z instalacją sterowników. To powinien być standard.

Nie ma tu niczego zbędnego

System operacyjny, zwłaszcza tak rozbudowany jak Microsoft Windows czy macOS, kojarzy się z bardzo rozbudowanym oprogramowaniem. Należy jednak pamiętać o tym, że typowy użytkownik komputera wcale nie potrzebuje wszystkich dostępnych opcji, a wręcz przeciwnie. System operacyjny ma być jedynie tłem dla uruchamianych aplikacji. Jak zdążyłem zauważyć, Chrome OS właśnie taki jest. Nie znajdziemy tu niczego zbędnego poza przeglądarką Google Chrome i podstawowymi aplikacjami, na czele z autorskim pakietem biurowym. W zadziwiająco wielu przypadkach okazuje się, że do codziennego korzystania z komputera wcale nie trzeba czegokolwiek więcej.

System Chrome OS zaskoczył mnie czasem pracy na baterii

Choć bardzo lekki system operacyjny to spore ograniczenia w funkcjonalności, nie można zapomnieć o jego licznych zaletach. Jako że Chrome OS oferuje wyłącznie to, co absolutnie niezbędne, może być uruchamiany nawet na starszych, mniej wydajnych komputerach, na czele z popularnymi swego czasu netbookami. Jak wspomniałem we wstępie, do jego uruchomienia posłużył mi współczesny laptop, jednak taki, który nie grzeszy wydajnością. To Acer Swift 1 z procesorem Intel Pentium Silver N5000 i 4 GB pamięci RAM. O ile dla Windowsa to rozsądne minimum, tak dla Chrome OS parametry pozwalające na szybką i komfortową pracę. A to robi różnicę!

Bateria przestaje być problemem

Owszem, niektóre laptopy z systemem Windows potrafią pracować bardzo długo na baterii, jednak najczęściej nie są to urządzenia z niższej półki cenowej. Rekordowo długą pracą bez konieczności ładowania szczycą się również MacBooki, jednak to również drogie komputery, na które wielu użytkowników po prostu nie stać. W przypadku Chrome OS tego problemu nie ma. Niektóre, zwłaszcza używane Chromebooki, można kupić za mniej niż 1000 złotych. Zakładając budżet między 1000 a 2000 złotych uda się kupić nowy komputer, który czasem pracy na baterii przyćmi każdą maszynę z Windowsem za podobne pieniądze. Czyżby zatem Chromebook był idealnym komputerem dla studenta, który świetnie sprawdzi się na wykładach? Bez wątpienia.

W moim przypadku zauważyłem, że po zmianie systemu operacyjnego bez trudu mogę pracować na bardzo tanim skądinąd laptopie, bez konieczności doładowywania przez cały dzień. Oznacza to, że może pochwalić się ponad dwukrotnie dłuższym czasem pracy bez podłączenia ładowarki, niż mój służbowy, drogi laptop o typowo biznesowej konfiguracji. A kosztuje czterokrotnie mniej!

Choć z laptopa z Chrome OS nie korzystam na co dzień, z pewnością trafi do torby wyjazdowej

Chrome OS – kiedy liczy się skupienie

Czym jeszcze wyróżnia się laptop po instalacji systemu Chrome OS? Chociażby tym, że prostota interfejsu i bardzo wysoka stabilność potrafią pomóc w skupieniu się na aktualnie wykonywanych zadaniach. Tak się składa, że praktycznie wszystkie programy, z których korzystam na co dzień, uruchamiają się z poziomu przeglądarki internetowej. Nie ma zatem dla mnie większego znaczenia, czy na komputerze, na którym pracuję, zainstalowany jest Windows, macOS, Linux czy Chrome OS. A skoro tak, prostota systemu to tylko i wyłącznie dodatkowy atut, który pozwala bardziej skupić się na wykonywanych zadaniach.

Owszem, z całą pewnością nie jest to rozwiązanie dla wszystkich, z czego doskonale zdaję sobie sprawę. O ile sam najczęściej korzystam z Dokumentów Google i pozostałych programów od tego producenta, tak wielu użytkowników potrzebuje dostępu do oprogramowania specjalistycznego. Wiele z narzędzi dostępnych jest wyłącznie na systemy Windows czy macOS, co oznacza, że w takim przypadku nie ma mowy o możliwości swobodnego wyboru systemu. Niemniej, kiedy tak jak ja możesz pozwolić sobie na właściwie swobodną konfigurację, warto dać szansę właśnie temu systemowi.

Co z grami? Nie jest tak źle

System Chrome OS, podobnie jak macOS czy Linux, nie jest systemem przeznaczonym dla graczy komputerowych. Zresztą na laptopach, na których zazwyczaj instalujemy ten system, nawet prostsze gry miałyby problem z płynnym działaniem. Nie oznacza to jednak, że na Chromebooku czy innym komputerze z tym systemem nie możemy grać. Co więcej, wcale nie jesteśmy skazani na jedną z prostych gier uruchamianych w przeglądarce. Pamiętajmy bowiem, że żyjemy w czasach, w których strumieniowanie gier staje się coraz bardziej popularne. Owszem, autorska usługa od Google, Stadia, już wkrótce zniknie z sieci, jednak wciąż pozostanie jej konkurencja. Na laptopach z systemem Chrome OS można korzystać chociażby z rozwiązania GeForce Now od NVIDIA, co w połączeniu z szybkim połączeniem internetowym pozwala na grę nawet w produkcje z segmentu AAA.

To bardzo fajny system do pracy i nauki

Nie ma róży bez kolców

Jeżeli zalety systemu Chrome OS przemawiają do Ciebie, być może właśnie podjąłeś decyzję o tym, że warto spróbować. Trzeba jednak pamiętać o tym, że każde rozwiązanie ma swoje mankamenty. W przypadku systemu operacyjnego od Google są one dość spore. O ile dysponujesz oryginalnym Chromebookiem z odpowiednią specyfikacją, ubytki w oprogramowaniu będziesz mógł łatać przy pomocy aplikacji dedykowanych dla systemu Android, dostępnych z poziomu doskonale znanego Sklepu Google Play. Niestety, nie działa to w przypadku dystrybucji Chrome OS Flex. Tu Sklep Play nie jest dostępny i trzeba sobie radzić bez tego udogodnienia.

Trzeba również pamiętać o tym, że brak oprogramowania z Windowsa oznacza chociażby brak tak popularnych narzędzi jak pakiet biurowy Microsoft Office. Choć oczywiście mamy dostęp do rozwiązania darmowego, a sam Office dostępny jest w wersji przeglądarkowej, niektóre zastosowania wymagają wersji offline instalowanej w pamięci komputera. A to, w przypadku Chrome OS, nie jest możliwe.

Kiedy powinieneś zainteresować się Chrome OS? Jeżeli posiadasz starszy (albo po prostu słabszy) komputer, któremu chcesz dać drugie życie, to właściwe rozwiązanie. System ten przyda się rónież wtedy, gdy jesteś studentem i szukasz taniego komputera z długim czasem pracy na baterii. Warto również rozważyć jego instalację jeśli dużo pracujesz na komputerze, ale korzystasz wyłącznie z narzędzi dostępnych z poziomu przeglądarki internetowej.

Chrome OS? Jak najbardziej jestem na tak. Może nie w podstawowym komputerze, ale w laptopie do zadań specjalnych pozostanie u mnie na stałe.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu