Jak powszechnie wiadomo, za jakość trzeba płacić. Być może to powiedzenie będzie też miało wkrótce zastosowanie do jakości oglądanego przez nas wideo.
Co do zasady serwis YouTube jest bezpłatny i trudno sobie wyobrazić, żeby to się zmieniło. Ale oczywiście Google chce na nim zarabiać i to jak najwięcej. Dlatego uruchomiło usługę Premium. Po wykupieniu abonamentu dostajemy m.in możliwość słuchania w tle, pobierania treści na urządzenia i oglądania ich bez dostępu do Internetu. I najważniejsze – brak reklam.
Nietrudno się domyślić, że oferta Premium nie cieszy się jakąś wielką popularnością. A na pewno nie taką, na jaką liczyło Google. Dlatego firma zamierza przekonać użytkowników do przejścia na nią różnymi metodami.
4K za pieniądze
O potencjalnie najnowszej doniósł ostatnio jeden z użytkowników platformy Reddit. Zauważył on w ustawieniach YouTube na swoim telefonie przy rozdzielczości 4K dopisek: „Premium. Tap to upgrade”. Opisał to w poście, a w komentarzach pod nim pojawiły się informacje od innych użytkowników, którzy zaobserwowali to samo na swoich urządzeniach.
Na razie opcja jest nieaktywna i nie pojawia się u wszystkich. Więc albo chodzi o jakiś błąd, albo, co moim zdaniem jest bardziej prawdopodobne, YouTube w ten sposób będzie chciał zobaczyć jak wielkie niezadowolenie wywołałby taką decyzją. Sądząc po rozgłosie jaki zdobyła ta sprawa – wielkie. A zabranie jakości 4K, choć cały czas dominuje jednak rozdzielczość FHD, byłoby sporym minusem.
10 reklam w pakiecie
Z kolei w zeszłym miesiącu głośno było o nieco innej historii. Dotyczyła ona użytkowników YouTube Premium, którzy po zakończeniu okresu próbnego nie decydowali się na wykupienie usługi. Donosili oni o tym, że przed filmami zaczęło im się wyświetlać od 5 do nawet 10 reklam – bez możliwości pominięcia. Czyli o wiele więcej, niż YouTubowy standard wynoszący 2 do 3 reklam.
Po nagłośnieniu sprawy serwis oficjalnie się do niej odniósł. W oświadczeniu stwierdzono, że zwiększenie ilości reklam bez możliwości ich pominięcia było eksperymentem, który został już zakończony. I generalnie celem serwisu jest skrócenie przerw na reklamy.
Niewykluczone, że podobnie zakończy się historia z ograniczeniami dotyczącymi rozdzielczości. Na razie jednak musimy poczekać na jej rozwinięcie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu