Wielokrotnie poruszamy tematy związane z oszustwami "na kryptowaluty". Oszukani, którzy często tracą większą część swojego majątku, szukają pomocy na własną rękę. Czyhają na nich oszuści wyciągający jeszcze więcej. Jedna z takich grup wpadła właśnie w ręce Policji.
Okazja czyni złodzieja, a wykorzystanie zaufania zdesperowanego człowieka to łatwa droga do wzbogacenia się - jednak tylko krótkotrwałego. Pamiętacie historię 56-letniego mieszkańca powiatu bydgoskiego, który szybko stracił milion złotych? Podejrzewam, że nie. Z prostego powodu. Informacji o ofiarach oszustów zachęcających do inwestycji w kryptowaluty (i nie tylko) stale przybywa i naprawdę trudno się czasem połapać, kto ile stracił.
Wspomniany wyżej 56-latek nie dość, że dał się nabrać na obietnice szybkiego zarobku za pośrednictwem strony brokerskiej oferującej powielenie oszczędności, tak padł ofiarą jednej ze śląskich kancelarii prawnych, które oferowały mu pomoc w odzyskaniu utraconych środków. Prawie 920 tys. złotych wyciągniętych przez oszustów-brokerów i 100 tys. złotych od kancelarii prawnej, która zażądała takiej kwoty na "poświadczenie legalności posiadanych środków". Łączne straty finansowe? Ponad milion złotych i dopiero ta kwota sprawiła, że zgłosił się na Policję z informacją, że padł ofiarą oszustów.
Mili pomóc odzyskać pieniądze z oszustw, a sami oszukiwali. Teraz trafili w ręce Policji
Policjanci z CBŚP i Prokuratury Regionalnej w Warszawie rozbili gang, którego członkowie podszywając się pod kancelarie prawne wprowadzali w błąd swoich klientów obiecując odzyskanie utraconych środków na rykach FOREX i kryptowalut. Warunkiem współpracy była wpłata 5-10% wartości środków, które poszkodowany chciał odzyskać. Podejrzani mogli w ten sposób oszukać setki osób na ponad 9 mln zł. Do sprawy zatrzymano 14 osób, którym przedstawiono zarzuty dot. m.in. oszustw i prania pieniędzy. Jak informuje Policja, osoby pracujące w kancelarii nie miały wykształcenia prawniczego, były zatrudnione jako telefoniści, których przeszkolono, w jaki sposób mają prowadzić rozmowy z klientami, aby zainwestowali pieniądze. Według śledczych grupa działała od 2020 roku aż do chwili jej rozbicia i wówczas mogli oszukać setki osób na kwotę ponad 9 mln zł.
Uwaga na oszustów. Szybki zarobek na kryptowalutach lub innych instrumentach? To się nie uda
Warto tu w tym miejscu, po raz kolejny, przypomnieć to, przed czym przestrzega Policja. Przyłączamy się do tego apelu. Liczycie na szybkie pieniądze? Od razu powinna wam się zapalić czerwona lampka ostrzegawcza!
- Należy kategorycznie odrzucać wszystkie oferty, w których składane są propozycje łatwego, szybkiego i dużego zarobku poprzez kryptowaluty i inne instrumenty.
- Osoby, które nigdy nie zajmowały się inwestowaniem, w tym transakcjami kryptowalutowymi, nie wiedzą, jak działa taki produkt i ten rynek, nie mają wystarczającej wiedzy informatycznej, pod żadnym pozorem nie powinny podejmować ofert płynących do nich drogą mailową czy telefoniczną, kierując się tylko chęcią osiągnięcia szybkiego zysku.
- Należy zapoznać się z tym, jak działają te instrumenty, w tym kryptowaluty i programy do obsługi zdalnego pulpitu. Jakakolwiek namowa przez „konsultanta” do zainstalowania programów powinna być powodem do zakończenia rozmowy.
- Instalować należy tylko narzędzie wskazane przez bank i znajdujące się w jego ofercie, takie jak np. aplikacja mobilna na telefon do obsługi rachunku.
- Każdy, kto mimo grożących niebezpieczeństw chce skorzystać z takich usług, musi dążyć do jak najgłębszej weryfikacji informacji przekazywanych przez konsultanta, np. uzyskać jego imię i nazwisko, nazwę, adres firmy, którą reprezentuje, adres e-mail, numer telefonu, na który można do nich zadzwonić, dane przełożonego konsultanta, poprosić o dane np. z ewidencji działalności gospodarczej, nr REGON, NIP, dane z KRS. Na uzyskane numery telefonów należy oddzwonić, potwierdzić kto odbierze, poprosić o przesłanie dokumentów dotyczących oferty na maila.
- Nie należy się zgadzać się na współpracę po pierwszym kontakcie. Trzeba dać sobie czas na przemyślenie i sprawdzić uzyskane informacje np. na stronach Komisji Nadzoru Finansowego, porozmawiać z konsultantem w swoim banku, skontaktować się z Policją i poprosić o pomoc w weryfikacji informacji o ofercie, czy po prostu sprawdzić informacje w Internecie, np. na stronach o bezpieczeństwie internetowym.
- Nie należy udzielać informacji na temat dostępu do naszego konta, danych do logowania, danych autoryzacyjnych operacji bankowych i naszych danych osobowych żadnej postronnej osobie.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu