Mad Catz słynie ze... specyficznego designu swoich akcesoriów. Kolejna seria urządzeń tego producenta jest jednak ciekawa nie tylko ze względu na wygl...
[CES 2013] Mad Catz z nową serią akcesoriów dla osób, które naoglądały się za dużo cyber-punku
Mad Catz słynie ze... specyficznego designu swoich akcesoriów. Kolejna seria urządzeń tego producenta jest jednak ciekawa nie tylko ze względu na wygląd, ale także z innych powodów. Wygląda na to, że gracze w końcu otrzymają sensowną bezprzewodową mysz.
Która wygląda jak mały Transformers, albo implant rodem z cyberpunkowej rzeczywistości.
Do tej pory osoby, które lubiły pograć sobie nieco na poważniej (ten sam gatunek, który wydziera się do monitora) skreślały bezprzewodowe gryzonie z definicji. Powody? Ryzyko rozładowania się baterii i delikatne, ale zauważalne opóźnienie w stosunku do okablowanych myszek to wady, na które nie może się zgodzić gracz z „pro” zacięciem. Rat M i Mous 9 używają jednak technologii Bluetooth Smart 4.0, co pozwala wyeliminować przynajmniej jeden z mankamentów – zdaniem producenta jedna bateria AA w drugim z wymienionych ma wystarczyć na rok nieprzerwanej pracy.
To jeszcze nie wszystko, bo Mad Catz roztacza przed nami wizję serii akcesoriów kompatybilnych z niemal każdą platformą. Dzięki użyciu standardu Bluetooth myszkę i gamepada z serii GameSmart możemy używać z wieloma urządzeniami. Oczyma wyobraźni widzę, jak tym samym gryzoniem obsługujemy komputer, później a później usługę VOD na naszym SmartTV czy Baldur’s Gate: Enchanted Edition na iPadzie. Gamepadem bawimy się zarówno przy konsoli, ścigając się w Need for Speed, komputerze jak i tablecie (na którym pewnie jeszcze streamujemy najnowsze Call of Duty, od razu lecimy na całego). Przyszłość jest dziś czy jakoś tak. W serii tej dostępne są również słuchawki. Brakuje mi trochę klawiatury – jak znalazł była by do mobilnego grania w RTSy.
Szkoda tylko, że słuchawki z tej serii nie są bezprzewodowe. Trochę to zaburza moją wizję. Cóż, widocznie nawet futurystyczny sprzęt Mad Catz nie jest w stanie przeskoczyć problemów z zasilaniem bezprzewodowym. Chyba że się mylę i od czasów mojego ostatniego eksperymentu z nausznikami pozbawionymi kabla coś się poprawiło w tej kwestii – do niedawna do uszu dobiegał tylko cichy i płaski płacz membran błagających o litość.
Akcesoria dostępne są w różnych wersjach kolorystycznych. Premiera planowana jest na pierwszy kwartał 2013 roku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu