Polska

Wiedźmin 3 to mocarz - dwa lata po premierze zapewnia CD Projekt duże zyski

Maciej Sikorski
Wiedźmin 3 to mocarz - dwa lata po premierze zapewnia CD Projekt duże zyski
Reklama

Wiedźmin znowu wyciągnął pomocną dłoń - tym razem do CD Projekt, firmy stojącej za słynną serią gier. Dwa lata po premierze trzeciej części popularnego tytułu okazuje się, że... wciąż cieszy się on zainteresowaniem klientów. Polskie przedsiębiorstwo zaprezentowało wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2017 roku i zaskoczyły one analityków. Kurs akcji znowu rośnie, bo biznes radzi sobie dobrze nawet w "chudych" latach.

CD Projekt znowu zrobił wokół siebie sporo szumu i nie była do tego potrzebna premiera nowego produktu. Wygląda na to, że w okresie "przestoju", gdy rozwijane są nowe projekty, a starsze przestają być silnikami zapewniającymi wzrosty, firma nie tylko nie notuje strat, ale zarabia spore pieniądze. Ile konkretnie?

Reklama

Z raportu kwartalnego dowiadujemy się, że w pierwszym kwartale CD Projekt wypracował blisko 100 mln złotych przychodów, a zatem o 14% więcej, niż w analogicznym okresie roku 2016. W pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku wypracowano też ponad 45 mln złotych zysku netto - blisko 40% więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wyniki poprawiał w zauważalny sposób serwis GOG.com, ale liczby podkręcało też studio CD Projekt RED.

Dwa lata po premierze Wiedźmina 3: Dziki Gon obserwujemy ze strony graczy niesłabnące zainteresowanie produktami Wiedźmińskimi. W pierwszym kwartale bieżącego roku sprzedaliśmy nie tylko więcej kopii Wiedźmina 3 niż w tym samym okresie przed rokiem, ale i przychody z jego sprzedaży wraz z dodatkami były wyższe. Za część sprzedaży odpowiada także Gwint, który już w trakcie zamkniętych beta testów wygenerował pierwsze zauważalne przychody – komentuje Piotr Nielubowicz, Wiceprezes zarządu ds. finansowych CD PROJEKT.[źródło]

To pokazuje siłę wiedźmińskiej marki. Aż trudno uwierzyć, że firma odchodzi teraz od tej serii. Z drugiej strony: ta przerwa (bo nie wierzę, że całkowicie porzucą temat) może pozytywnie wpłynąć na Wiedźmina. Jednocześnie zastanawia mnie, jak sprzedaż gry nakręci serial tworzony przez serwis Netflix? W siedzibie CD Projekt pewnie też krąży to pytanie...

Przywołany Piotr Nielubowicz zwraca uwagę na Gwint, który może się okazać czarnym koniem w ofercie polskiej firmy. Pierwszy kwartał przedsiębiorstwo poświęcało ponoć na przygotowanie startu publicznej bety Gwinta, które zakończyły się "upublicznieniem" gry. Niedawno odbył się też finał pierwszego turnieju Gwinta – GWENT Challenger. Jednocześnie firma informuje, że w tym roku rozpocznie się zamknięta beta chińskiej wersji gry Gwint: Wiedźmińska Gra Karciana. Sprawa istotna, ponieważ mówimy o największym na świecie rynku gier. Tytuł ma być też promowany w Europie, Ameryce Południowej, USA oraz Australii - szykuje się globalna akcja marketingowa.

Te doniesienia sprawiają, że akcje CD Projekt ponownie drożeją i można się spodziewać powrotu na historyczne maksima. Czy kurs akcji zostanie podkręcany jeszcze mocniej? Inwestorzy pewnie nie zwątpią szybko w tego producenta, część może się przerzucić z opuszczonego ostatnio CI Games. Chociaż do premiery kolejnego dużego tytułu Cedepów droga daleka (o Cyberpunk 2077 nadal niewiele wiadomo), to widać, że firma jest w stanie zarabiać solidnie "poza sezonem". Pogratulować.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama