Kiedy wydawało się, że Centralna Baza Rachunków to już najgorszy pomysł, jaki może przyjść do głowy rządzącym, dziś dowiadujemy się o nowym pomyśle, który tłumaczony jest koniecznością wyłapywania oszustw podatkowych. 80 tys. firm w kraju będzie musiało przekazywać dobowe wyciągi ze swoich kont fiskusowi.
Dla przypomnienia, CBR to baza rachunków polskich obywateli, do których dostęp będą miały takie instytucje, jak sądy, policja, CBA, ABW, kontrwywiad wojskowy, straż graniczna czy Krajowa Administracja Skarbowa. Co więcej będą się mogły wymieniać tymi informacjami pomiędzy sobą.
Przy czym podmioty te będą mogły między sobą wymieniać się informacjami o naszych rachunkach. A wszystko to tylko na podstawie ustalenia miejsca przechowywania wartości majątkowych mogących mieć związek z przestępstwem lub podlegających egzekucji sądowej lub administracyjnej.
Przetwarzanie informacji o rachunkach na zasadach określonych w ustawie odbywa się bez wiedzy osób, których informacje te dotyczą.
Skąd się wziął nowy pomysł?
W celu ograniczenia oszustw i nadużyć występujących w zakresie podatku od towarów i usług oraz podatków dochodowych proponuje się wprowadzenie obowiązku przekazywania przez podatników dobowych wyciągów z rachunków bankowych Szefowi Krajowej Administracji Skarbowej. Działania te miałyby charakter prewencyjny w zakresie ograniczenia oszustw i nadużyć podatkowych, w tym w szczególności oszustw karuzelowych, i realizowane byłyby poprzez szybką identyfikację transakcji podejrzanych oraz weryfikację spójności deklarowanych przychodów oraz kosztów z obrotami na rachunku.
Na wprowadzeniu nowych zasad budżet miałby zyskać 4,5 mld zł rocznie. I jak to bywa w takich projektach, jest pomysł - trzeba to szybko wdrożyć. Jeśli projekt zostanie przyjęty w Sejmie, zmiany zaczną obowiązywać od 1 września 2017 roku.
Nowe przepisy mają obejmować duże, średnie i małe przedsiębiorstwa, z obowiązku tego będą wyłączone jedyni mikrofirmy.
Informacje o transakcjach na swoich rachunkach bankowych, firmy będą przekazywać fiskusowi za pośrednictwem banku lub SKOK-ów. W przypadku, gdy rachunek bankowy firma ma zagranicą bezpośrednio sam podatnik musi przekazać te dane fiskusowi. Wyciągi mają zawierać dane nadawcy i odbiorcy, numer rachunku nadawcy i odbiorcy, datę i czas obciążenia rachunku, kwotę i walutę, tytuł i opis zlecenia oraz saldo.
Można oczywiście powiedzieć, że uczciwe firmy nie muszą się niczego obawiać, ale przerażający jest fakt z jaką łatwością państwo zaczyna ingerować w wolność obywateli i wolność prowadzenia działalności gospodarczej. Praktycznie nie pozostawia to już pola do nazywania tego jakąkolwiek wolnością.
Kontrolę nad obywatelami zapewni CBR czy cyfrowe paragony. Firmy też łatwo nie będą teraz miały, obawiam się przy tym, że znając różne interpretacje skarbówki, może dojść do wielu nieporozumień. Nawet najdrobniejsze pomyłki w firmach będą mogły być zakwalifikowane jako nadużycie. Niestety, zapowiadane rozstrzyganie wątpliwości na korzyść podatnika nie ma miejsca do dziś.
Źródło: Polsat News.
Photo: pressmaster/Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
