VOD

#CancelNetflix - ludzie są wściekli i anulują subskrypcję

Krzysztof Rojek
#CancelNetflix - ludzie są wściekli i anulują subskrypcję

#CancelNetflix to nowy hashtag pod którym ludzie nawołują do kasacji subskrypcji. Czy włodarze Netflixa faktycznie mają się czego obawiać?

Netflix nie ma ostatnio dobrej prasy. Nie tylko nowe pomysły i seriale wywołują duże kontrowersje (Kleopatra, Wiedźmin) ale też - sama usługa streamingowa zdaje się działać w dokładnie odwrotnie niż w czasach, kiedy zdobywała popularność. Wtedy wręcz zachęcała do pewnych kwestii, jak chociażby dzielenia się swoim hasłem do konta, a "zrzutka" na Netflixa w kilka osób stała się już pewnym elementem popkulturowym.

Teraz Netflix stwierdził, że na takie praktyki nie zamierza pozwalać i zabroni dzielenia się kontem z osobami, z którymi się nie mieszka. Konto oczywiście można dzielić, ale w takim wypadku Netflix narzuci nam dodatkowe opłaty.

To rozwścieczyło internautów. #CancelNetflix  nawołuje do ucieczki z platformy

W social mediach, czy to na Facebooku, czy Twitterze, rozbrzmiewa nowy hashtag o nazwie "#CancelNetflix". Pod nim ludzie wyrażają swoje niezadowolenie oraz podają powody, dla których anulowali subskrypcję.

Wśród najważniejszych argumentów za zrezygnowaniem z usług Netflixa pojawia się "średnia" jakość oferowanych treści za coraz wyższą cenę oraz wspomniany już koniec dowolnego dzielenia konta, co dla wielu jest jednym z najbardziej antykonsumenckich ruchów na platformie od dawna.

Czy to rzeczywiście wpłynie na wartość i liczbę subskrybentów Netflixa w dłuższej perspektywie? Cóż, ponieważ dziś każdy chce wykroić co nieco ze streamingowego tortu, Netflix wcale nie ma tak dużej przewagi nad Disney+ czy Amazon Prime jeżeli chodzi o liczbę użytkowników. Jeżeli ci faktycznie zaczną odchodzić z powodu nowych zasad, może się okazać, że najpopularniejsza do tej pory usługa VOD zostanie zdetronizowana, zapewne przy aplauzie tych, którzy nie zgadzają się z jej najnowszymi ruchami.

A wy? Uciekacie z Netlfix po ogłoszeniu nowego cennika?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu