Tesla w 2023 roku może pochwalić się tytułem największego producenta aut elektrycznych na świecie, ale wygląda na to, że może to być koniec tej dominacji. W ostatnim kwartale 2023 roku znacznie lepiej wypadł chiński BYD, który jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
Tesla oddaje pałeczkę. To chińska firma jest liderem rynku aut elektrycznych
BYD przejmuje pałeczkę od Tesli
Jeszcze 10 lat temu Elon Musk wyśmiewał się z projektów chińskiej firmy BYD i twierdził, że nigdy nie dogoni ona Tesli pod względem sprzedaży. W tym roku powinien chyba zrewidować swoje poglądy, bo BYD obecnie sprzedaje nie tylko więcej aut niż Tesla ogólnie, ale w ostatnim kwartale również więcej aut elektrycznych. BYD ma nieco łatwiej, bo na chińskim rynku sprzedaje się rocznie około 25 mln samochodów, ale nie bez znaczenia jest też pewnie cena. Widoczny na zdjęciu poniżej bestseller tej marki - BYD Seagull to niewielki elektryczny samochód segmentu B, który znalazł w 2023 roku ponad 280 tys. nabywców. Nic w tym dziwnego, jego ceny zaczynają się 70 000 juanów, czyli około 40 tys. złotych.
BYD w 2023 roku zwiększył swoją sprzedaż o bagatela 62%, do nieco ponad 3 milionów pojazdów. 1,57 miliona to auta elektryczne, a pozostałe 1,43 miliona to samochody hybrydowe, głównie typu plug-in. Tesla w zeszłym roku dostarczyła nieco ponad 1,8 mln pojazdów na rynek, więc znacznie mniej niż BYD, ale jeśli spojrzymy tylko na rynek aut elektrycznych to nadal jest liderem. Wkrótce może się to jednak zmienić, bo w 4. kwartale 2023 roku BYD sprzedał już ponad 524 tys. samochodów elektrycznych, podczas gdy Tesla o około 40 tys. sztuk mniej. Elon Musk nie podał jeszcze swoich prognoz na 2024 rok (ma to zrobić wkrótce) ale wygląda na to, że BYD na dłużej może rozgościć się na fotelu lidera.
BYD z 3 milionami sprzedanych samochodów zaczyna powoli zbliżać się do awangardy europejskiego rynku motoryzacyjnego, na który ma ogromny apetyt. W 2023 roku zaledwie 8% sprzedaży koncernu miała miejsce poza Chinami, głównie w Azji. W tym roku BYD takimi modelami jak chociażby Seal, chce zawojować również Europę. Nie będzie jednak sam, coraz więcej chińskich marek pojawia się na Starym Kontynencie i wiele wskazuje na to, że jest to tylko początek większej ekspansji.
źródło: Asia Nikkei
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu