Broadcom ponawia swoją ofertę zakupu Qualcomma, tym razem na stole leży już 121 mld USD. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, to będzie to rekordowej wielkości przejęcie, wyprzedzające poprzedni wynik praktycznie dwukrotnie. Obie firmy czeka jednak cios ze strony Apple, które zamierza zrezygnować ze stosowania chipów tych producentów w swoich smartfonach.
Broadcom wykłada na stół 121 mld USD
Zacznijmy od nowej oferty Broadcoma. Poprzednia z początku listopada opiewała na nieco ponad 100 mld USD, ale to nie przekonało Qualcomma. Broadcom się jednak nie zniechęca i złożył kolejną ofertę, tym razem już podobno ostateczną. W zamian za 100% akcji spółki Qualcomm oferuje jej akcjonariuszom 60 USD w gotówce oraz 22 USD w własnych akcjach. Daje to w sumie cenę własnie w okolicach 121 mld USD, czyli o 30 mld USD więcej niż Qualcomm jest obecnie wyceniany przez giełdę.
Co ciekawe akcje obu firm mocno dzisiaj taniały, ale biorąc pod uwagę, że najważniejsze amerykański indeksy zanurkowały dzisiaj o 3-4%, to nie jest to nic nadzwyczajnego. Dodatkowo pojawiły się też informacje, że Apple zamierza porzucić obie firmy jako dostawców układów scalonych dla swoich smartfonów. Tym zajmiemy się jednak za chwilę. Ostatecznie akcje Qualcomma spadały dzisiaj o ponad 6%, a Broadcoma o ponad 3%. Żeby było zabawniej, daje to wycenę pierwszej spółki na poziomie 91 mld USD, a drugiej... 93 mld USD.
Jeśli umowa doszłaby do skutku to byłoby to największe przejęcie w historii. Poprzednia rekordowa transakcja, związana z wycofaniem akcji Della z obrotu publicznego opiewała na 67 mld USD, była więc prawie dwukrotnie mniejsza. Aby lepiej oddać rozmiar tej transakcji, warto sobie uzmysłowić, że największa polska spółka, PKO Bank Polski, jest obecnie wyceniana na 55 mld PLN, czyli na nieco ponad 16 mld USD.
Qualcomm musi podjąć trudną decyzję
Qualcomm nie ma łatwego wyboru, premia jaką chce zapłacić przejmująca spółka jest dosyć wysoka i w interesie akcjonariuszy jest wyrażenie zgody na tę transakcję. Ponadto Broadcom obiecuje, że zakończy proces przejęcia w ciągu 12 miesięcy od podpisania umowy, w przeciwnym wypadku dorzuci jeszcze nieco USD do gotówkowej części transakcji. Co jednak najważniejsze, jeśli urząd antymonopolowy nie wyrazi zgody na to połączenie, to Broadcom zapłaci opłatę za anulowanie umowy, według CNBC może to być nawet 10 mld USD.
Qualcomm w tej chwili nie komentuje doniesień prasowych, na ewentualną decyzję będziemy musieli poczekać prawdopodobnie do początku marca. Jeśli jesteście ciekawi, dlaczego Broadcom tak bardzo chce przejąć amerykańskiego giganta, to może pomocna będzie inna liczba z raportu CNBC. Obie firmy posiadają szereg patentów związanych z technologiami komunikacyjnymi, w tym z technologią 5G. W najbliższych latach same tylko Stany Zjednoczone, na budowę takowej sieci wydadzą nawet 275 mld USD. Jak myślicie, kto przygarnie lwią część tych środków?
Apple stawia na Intela i Qorvo
Niejako w tle powyższych doniesień pojawiły się także inne, niezbyt pomyślne zarówno dla Qualcomma jak i Broadcoma. Potwierdza się fakt, o którym pisałem jeszcze w listopadzie, jakoby Apple miało w kolejnych wersjach swoich smartfonów iPhone korzystać już tylko z modemów od Intela. Qulacomm oraz Apple od dawna są w konflikcie prawnym związanym z patentami i to z pewnością nie pomaga. Co więcej Apple uważa, że Qualcomm zawyża ceny i spodziewa się zaoszczędzić na umowie z Intelem nawet 100 mln USD rocznie. Może przy miliardach dolarów zysków nie wydaje się to dużo, ale te miliardy nie biorą się z rozdawania milionów na lewo i prawo ;-).
Niejako przy okazji pojawiła się informacja, że Apple zamierza pożegnać też Broadcoma jako dostawcę elementów dla swoich smartfonów. Zamiast tego składa zamówienia w firmie Qorvo oraz ST Microelectronics. Dotyczy to np. modułu bezprzewodowego ładowania. Oczywiście Apple nie jest jedynym klientem obu firm, gigant z Cupertino wydaje na chipy od Qualcomma około 1,5 mld USD rocznie, co stanowi ~7% przychodów spółki. Nie jest to oczywiście mała kwota, ale też nie jest to coś z czym po połączeniu, Broadcom miałby sobie nie poradzić.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu