O komunikatorach piszemy dość często. Telegram, Messenger, czy też projekty Google wciąż są bardzo popularnymi aplikacjami, z których korzystają m...
O komunikatorach piszemy dość często. Telegram, Messenger, czy też projekty Google wciąż są bardzo popularnymi aplikacjami, z których korzystają miliony osób na całym świecie. Szkoda tylko, że ten świat stara się ingerować w prywatność użytkowników. Rosja szykuje się do blokady Telegrama, Iran już to zrobił — wszystko pod pretekstem walki z terroryzmem i ekstremizmem. Nie zapominajmy, że z tych rozwiązań korzystają także zwykli ludzie, którzy chcą być w stałym kontakcie ze znajomymi i rodziną. Dla nich rozwiązaniem może być Briar — komunikator oparty na bezpiecznych sieciach — pod warunkiem, że spełnią oni dość wygórowane wymagania.
O Briar usłyszeć było można już w zeszłym roku, po szumnych zapowiedziach nowego komunikatora opartego na sieci Tor i dwustronnego szyfrowania. Przed swoją premierą Briar przeszedł również testy i analizy przeprowadzone przez Cure53 — firmę specjalizującą się w bezpieczeństwie teleinformatycznym. Raport z badania wyszedł w miarę pozytywny, podkreślając sprawne działanie aplikacji w obszarze prywatności i bezpieczeństwa.
10 miesięcy trwało szlifowanie nowego komunikatora, biorąc pod uwagę wszystkie zgłaszane przez użytkowników wersji beta zastrzeżenia i błędy. Dopiero w zeszłym tygodniu do Google Play zawitała pierwsza stabilna wersja Briar zapewniająca swoim użytkownikom najwyższy stopień bezpieczeństwa, bez obawy o cenzurę, która może spaść na komunikator w danym kraju.
Czy Briar to bezpieczny komunikator?
Połączenie P2P, oprócz standardowego połączenia internetowego i dostępu do sieci Tor, może być wykonane za pomocą Bluetooth. Wszystkie prowadzone rozmowy oraz ich historie są przechowywane wyłącznie na urządzeniach osób prowadzących konwersację — w połączeniu nie pośredniczą serwery przechowujące dane użytkowników aplikacji.
Korzystanie z Briar może być kłopotliwe. W aplikacji nie znajdziemy standardowej opcji dodawania znajomych na odległość. By dodać nowe osoby do listy kontaktów potrzebny będzie bezpośrednie zeskanowanie kodu QR wyświetlanego na ekranie drugiej strony rozmowy. Twórcy pracują nad wprowadzeniem dodawania rozmówców na odległość, jednak na chwilę obecną nie jest to priorytetem.
Briar jest dostępne wyłącznie na urządzenia z systemem Android. Niestety wersja na iPhone’y raczej się nie pojawi — twórcy tłumaczą to faktem, że system Apple nie pozwala na długotrwałe podtrzymywanie połączenia sieciowego działającego w tle — co skutecznie eliminuje możliwość swobodnego korzystania z komunikatora.
Aplikacja jest dostępna w Google Play, w wersji uniwersalnej, za darmo.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu