Aplikacje PC

Uważaj na popularną przeglądarkę. Zainstaluje też coś, czego nie chcesz

Krzysztof Rojek
Uważaj na popularną przeglądarkę. Zainstaluje też coś, czego nie chcesz
50

Osoby instalujące Brave mogą się nieco zdziwić, gdy zobaczą, że oprócz przeglądarki na ich komputerze znalazło się coś jeszcze.

Przeglądarka to jedno z podstawowych narzędzi, którego używamy na co dzień. Dziś większość rzeczy możemy załatwić właśnie przez przeglądarkę, a duża część ludzi korzysta z większości programów właśnie przez sieć. Czy mówimy o kliencie poczty, odtwarzaniu muzyki przez Spotify, czy rozmowie ze znajomymi przez Messengera - wszystko to można robić bez instalacji tych programów na naszym komputerze.

Dlatego wybór przeglądarki jest tak ważny. To, z jakiego programu korzystamy to nie tylko kwestia naszego komfortu, ale też - bezpieczeństwa i tego, ile informacji o nas trafia do podmiotów zewnętrznych i samego producenta tego oprogramowania. Dlatego też popularność ostatnio zyskują te programy, które stawiają na prywatność. Jednak samo to, że dana aplikacja nie zbiera danych, nie znaczy, że nie zaskoczy nas inaczej w nieprzyjemny sposób.

Brave dodaje do swojej instalacji VPN. Czy tego chcesz czy nie

Każdy chyba spotkał się z sytuacją, w której przy instalacji programu "A" trzeba bardzo dokładnie śledzić proces instalacyjny, ponieważ na jakimś jego etapie jesteśmy pytani, czy chcemy doinstalować jeszcze programy "B" i "C", które są z nim kompletnie niezwiązane, ale których twórcy zapewne zapłacili, żeby ich aplikacje instalowały się razem z tym programem. Takie opcje są najczęściej domyślnie włączone i jest to powód, dla którego u niektórych ludzi przeglądarka internetowa miała 5-6 dodatkowych pasków wyszukiwania u góry.

Jednak instalowanie "dodatkowych" programów przynajmniej dawało nam opcje ich odznaczenia. Co jednak zrobić w sytuacji, jeżeli dodatek jest wręcz przyspawany do instalatora i będziemy musieli go mieć na naszym komputerze czy tego chcemy czy nie? Cóż, o to trzeba zapytać osoby instalujące przeglądarkę Brave, ponieważ jak się okazuje - w najnowszej wersji nie dostajemy tylko samego programu.

Wraz z przeglądarką instalowany jest bowiem też VPN firmy. Ten co prawda nie działa i nie pobiera żadnych opłat, ale sam fakt, że firma nam go "wciska" czy tego chcemy czy nie, kłóci się moim zdaniem z podejściem "szanowania woli użytkownika" które stoi za koncepcją przeglądarki. Brave w końcu ma nie zbierać naszych danych, a jednocześnie - wymusza instalację programu, którego najpewniej nie potrzebujemy.

Nie wiadomo czy i jak Brave ma zamiar zmienić swój system instalacyjny. Oczywiście - manualna dezinstalacja tego komponentu cały czas jest możliwa, a niektórzy zapewne skorzystają z usługi VPN od producenta, ale nigdy nie powinno być tak, że wybór o tym co instalować jest dokonywany za konsumenta.

Źródło

Źródło: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu