Do niedawna wydawało mi się, że Mark Zuckerberg i cały sztab ludzi, którzy zajmują miejsca w zespołach pracujących nad każdym z rozwijanych projektów ...
Do niedawna wydawało mi się, że Mark Zuckerberg i cały sztab ludzi, którzy zajmują miejsca w zespołach pracujących nad każdym z rozwijanych projektów dążą do tego samego celu. Niemalże wszystkie podejmowane przez nich działania wydawały się dobrze przemyślane, a każdy krok był naturalnym następstwem poprzedniego. Oczywiście, jak każda inna firma, Facebook nie wystrzegł się kilku błędów w całej swojej historii istnienia, jednak tym razem zupełnie nie rozumiem działań włodarzy serwisu.
By nakreślić nieco całe moje wzburzenie, muszę wrócić do prezentacji na którą czekała spora grupa osób. Przede wszystkim byli to dziennikarze i osoby w taki czy inny sposób związane z rynkiem nowych technologii i Internetu, ale jestem pewien że wśród widzów wydarzenia znaleźli się zwykli użytkownicy zaintrygowani tym, co Facebook dla nich przygotował. Konferencja nie mogła dotyczyć niczego innego niż nowego sposobu prezentacji treści na Facebooku, czyli nowego News Feeda. Jego zadaniem było przede wszystkim uprzątniecie "bałaganu" który powstawał w momentach, gdy piętrzące się statusy, zdjęcia i inne aktywności zlewały się w całość. W tej kwestii Facebook wyszedł obronną ręką, ponieważ w mojej ocenie faktycznie aktywności są teraz bardziej czytelne.
Drugim z celów było ujednolicenie interfejsu portalu z jego wersją mobilną, dlatego po lewej stronie ekranu znalazł się pasek nawigacyjny, pozwalający na przełączanie się pomiędzy grupami, aplikacjami, wiadomościami i właśnie News Feedem. Oczywiście nie prezentował się on zupełnie tak samo jak jego mobilne odpowiedniki - czy chodzi tu o aplikacje, czy mobilną wersję strony - lecz idea pozostawała ta sama. Jeżeli chcemy zrobić "coś więcej" to będiemy tego szukać po lewej stronie ekranu.
Z lekkim zdziwieniem przyjąłem więc do wiadomości informacje, które zaserwował Wam Grzegorz kilka dni temu. Jego wpis dotyczył nadchodzącej aktualizacji aplikacji Facebooka dla systemu Android, w której pojawiło się kilka większych zmian (przede wszystkim przeniesione zostały ikony powiadomień na dół ekranu). Podobnych zmian doczekała się odświeżona ze względu na premierę iOS7 aplikacja Facebooka dla iOS, która oprócz lekkiej modyfikacji interfejsu zyskała nowe rozmieszczenie ikon od powiadomień. Zniknął natomiast boczny pasek nawigacyjny, który wywołuje się teraz poprzez jedną z dolnych ikonek.
Biorąc pod uwagę fakt, iż nowy News Feed nie trafił jeszcze do większości użytkowników Facebooka, cele które sobie wyznaczył Mark Zuckerberg i jego zespoły... okazały się tylko pustym gadaniem. Faktycznie sytuacja nieco zmieniła się, ponieważ w momencie debiutu nowego strumienia nie było wiadome jak wyglądać będzie iOS7, lecz nie wydaje mi się, by porzucanie tamtej idei było rozsądnym krokiem. Czy nowy mobilny Facebook jest gorszy? Tego nie mogę powiedzieć, jest po prostu inaczej. Inaczej, ponieważ czynność sięgania kciukiem ku górze ekranu praktykowana była na przestrzeni kilku lat. Inaczej, ponieważ desktopowy Facebook znów odłączył się od tego co mamy na ekranie smartfona i nie sądzę, by w najbliższej przyszłości miało się to zmienić. Nowe aplikacje już niedługo przejdą do codzienności, zaś nowego strumienia u milionów użytkowników jak nie było tak nie ma.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu