Załóżmy, że czegoś szukacie. Co chwilę odwiedzacie inną stronę, bo wciąż nie natrafiliście na żądaną informację. Niemalże za każdym razem przed zapoznaniem się z treścią musicie jednak potwierdzić zgodę lub zamknąć okienko dotyczące komunikatów RODO i związanych z ciasteczkami. Opera mówi dość.
Zaprezentowana dzisiaj nowa wersja mobilnej Opery na smartfony i tablety z Androidem została przygotowana głównie z myślą o nowej funkcji pozwalającej automatycznie zablokować wyświetlanie takich komunikatów. Firma chwali się, że odpowiednia kombinacja kodu CSS i JavaScript pozwoliła wyeliminować takie komunikaty na sprawdzonych 15 tysiącach stron, ale oczywiście nie ustają prace nad jej usprawnieniem, by liczba ta stała się jeszcze większa.
Cieszy mnie takie podejście do sprawy, bo chyba jak każdy z was, wielokrotnie spotkałem się z komunikatami, których zamknięcie wydawało się wręcz niemożliwe. Niewłaściwie skonstruowane okienko lub cała wersja mobilna strony powodowały, że przycisk pozwalający pozbyć się komunikatu znajdował się za polem widzenia albo nie reagował na dotknięcie ekranu. A w sytuacji, gdy takie okienko zasłania znacząco część strony jest to niezwykle frustrujące. Co istotne, z nowej funkcji w Operze dla Androida można zrezygnować - odpowiedni przełącznik znajduje się ustawieniach. Warto też mieć na uwadze fakt, że schowanie komunikatu nie zmienia żadnych ustawień dotyczących samych ciasteczek - strony działają w ten sam sposób, co dotychczas.
Według udzielonej mi informacji, Opera planuje wprowadzić tę funkcję także do swojej przeglądarki na innych platformach, ale w tej chwili dostępna jest tylko na Androidzie. Tam pojawiły się także inne nowości jak szybki menu na ikonce Opery na ekranie głównym, opcja zmiany rozmiaru tekstu na wybranych stronach (z obsługą zawijania wierszy). Co ciekawe, dołączono także funkcję skanowania kodów QR, co pozwala uniknąć instalacji dodatkowych programów w tym celu (skróty na ikonie działają na urządzeniach z Androidem 7.1 i nowszym).
Przy okazji postanowiłem sprawdzić, czy i jak można pozbyć się dręczących internautów komunikatów na inne sposoby. Rozwiązaniem są oczywiście wtyczki do przeglądarek Chrome, Firefox czy właśnie Opera.
Jeśli nie przejmujecie się ciasteczkami, to ten dodatek jest dla was. Sprawa jest prosta. Pobieracie wtyczkę o nazwie "I don't care about cookies" i gotowe. W ustawieniach możecie zdecydować o tym, które strony znajdą się na białej liście (z jakichś powodów nadal będziecie chcieli widywać na nich komunikaty), a także zrezygnować z menu kontekstowego dostępnego z poziomu ikonki w zasobniku. W ustawieniach samej przeglądarki w każdej chwili można wyłączyć rozszerzenie bez usuwania go z przeglądarki.
I don't care about cookies:
W przypadku Safari i Microsoft Edge skorzystajcie z dodatku Adblock Plus lub uBlock i użyjcie specjalnej listy ABP na stronie autora "I don't care about cookies".
Niestety, taki trick nie zadziała w mobilnych wersjach przeglądarek, więc musimy zaczekać na to, aż takie funkcje zostaną w nie wbudowane. Jako pierwsza robi to Opera i podejrzewam, że na Androidzie nie poprzestanie - dodanie nowości w wersjach dla iOS-a, Windowsa i macOS to tylko kwestia czasu. Czy Chrome lub Firefox pójdą podobną drogą? Google nie tak intensywnie, ale też blokuje reklamy w mobilnej wersji Chrome, więc niewykluczone, że za jakiś czas firma zainspiruje się działaniami Opery.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
