Gry

Blizzard znów kombinuje z Diablo IV. Z czym tym razem zmierzą się gracze?

Piotr Kurek
Blizzard znów kombinuje z Diablo IV. Z czym tym razem zmierzą się gracze?
Reklama

Już w przyszłym tygodniu startuje nowy sezon w Diablo IV. Wraz z Sezonem Krwi gra otrzyma kolejną aktualizację, która jeszcze dalej może namieszać w rozgrywce. Co zaoferuje graczom ekipa z Blizzarda?

Zarządca Oren, zaniepokojony przywódca miasteczka nękanego przez spragnione krwi stwory, potrzebuje pomocy. Musisz zbadać serię niedawnych zabójstw. Wejdź do zbrukanego wampiryczną obecnością serca Sanktuarium w nowej serii zadań, przeciągnij na swoją stronę potężną łowczynię wampirów Erys i odkryj złowieszczy spisek, za którym stoi Mroczny Mistrz.

Reklama

- drugi sezon w Diablo IV przede wszystkim przynosi graczom moce wampiryzmu. By móc z nich korzystać, potrzebna jest krew zabitych wrogów, którą można wykorzystać w nowej zakładce w menu postaci. To tu będzie odblokowywana losowa moc, którą też można ulepszyć. Moce Wampiryzmu można też odblokować, wykonując zadania z sezonowej serii zadań oraz biorąc udział w wydarzeniu sezonowym Krwawe Żniwa. W czasie tego wydarzenia dobywane są punkty reputacji pozwalające zdobywać kolejne rangi oraz przydatne nagrody, takie jak materiały rzemieślnicze, przedmioty wielokrotnego użytku i przedmioty jednorazowe powiązane z paktami. Wszystkie informacje związane z Sezon Krwi - a jest tego naprawdę sporo - znajdziecie w obszernym podsumowaniu na oficjalnych stronach gry.

Jednak Sezon Krwi to nie wszystko, co w planach ma Blizzard, bo już 17 października - czyli dzień, w którym zadebiutuje nowy sezon, udostępniona zostanie kolejna duża aktualizacja Diablo IV - tym razem z numerkiem 1.2.0. Nie wiem czy gracze będą z tego zadowoleni, ale Blizzard ponownie postanowił zamieszać w balansie klas i postaci wprowadzając modyfikacje oraz nowe sposoby obliczania uderzeń krytycznych, co skutkować ma zmniejszeniem zadawanych obrażeń. Na szczęście za tym krokiem idzie odpowiednie skalowanie przeciwników, w taki sposób, by gracze nie musieli martwić się o konieczność zdobywania najlepszego możliwego ekwipunku.

Diablo IV 1.2. Co nowego w aktualizacji?

Nie zabraknie też przemodelowanych tablic mistrzostwa (paragonów), które mają sprawić, że rozgrywka będzie bardziej urozmaicona:

Pogoń za łupami w celu znalezienia przedmiotu o idealnych statystykach dla danej konfiguracji to podstawa rozgrywki w Diablo. Chcemy zachęcić do większej różnorodności w zdobywaniu przedmiotów i sprawić, by tworzenie konfiguracji było bardziej interesujące. Aby to osiągnąć, dodajemy różnorodne sposoby skalowania określonych statystyk klas w interesujący sposób, w szczególności za pomocą mocy pasywnych i tablic mistrzostwa.

Zmiany dotkną wszystkie klasy postaci, ale twórcy zapewniają, że nie popełnią tego samego błędy, co kilka miesięcy temu i zaproponowane przez nich modyfikacje, choć wpływają na rozgrywkę, nie powinny wpłynąć negatywnie na tych, którzy spędzili w Sanktuarium dużo czasu, by wyposażyć swoich bohaterów w najlepsze przedmioty i umiejętności. Pełną listę zmian w Diablo IV 1.2 znajdziecie na oficjalnej stronie gry.

A na horyzoncie mieni się już aktualizacja 1.2.1, o której nie wiemy zbyt wiele, ale wiemy, że w grze pojawi się manekin treningowy, na którym będzie można testować różne "buildy", przedmioty, czary i taktyki przed wyruszeniem w drogę na najpotężniejszych przeciwników nawiedzających Sanktuarium. Manekin można dostosować do swoich potrzeb, poprzez np. możliwość przypisania mu konkretnej klasy przeciwnika oraz tego, czy będziemy trenować na pojedynczym manekinie, czy grupie.  Więcej na temat aktualizacji 1.2. poznamy w kolejnych tygodniach.

Przy okazji warto przypomnieć, że studio poinformowało, że Diablo IV trafi w tym miesiącu na Steam. Stanie się to 17 października - więc gracze wybierający tę platformę otrzymają dostęp do nowego sezonu jak i najnowszej wersji gry. Więcej szczegółów na temat tego wydania znajdziecie w naszym podsumowaniu: Tej gry nikt się nie spodziewał na Steam. Blizzard robi niespodziankę graczom!

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama