Artykuł sponsorowany

Bez internetu światłowodowego nie wyobrażam sobie pracy. I ty też nie

Krzysztof Rojek
Bez internetu światłowodowego nie wyobrażam sobie pracy. I ty też nie
34

Dzisiejszy świat wygląda zupełnie inaczej niż jeszcze niedawno. To, jak pracujemy znacznie zmienił fakt, że dziś każdy plik i wszystkie sieciowe usługi mamy na wyciągnięcie ręki. U podstaw tej rewolucji leży szybki i stabilny internet światłowodowy.

W rozwiniętej gospodarce coraz więcej jest osób, które swoje obowiązki wykonują zza biurka. Mam tu na myśli osoby pracujące m.in. w działach sprzedaży, marketingu, IT, prawników, architektów, naukowców, członków kadry zarządzającej i wielu, wielu innych. Do tego trzeba dodać stale rosnącą liczbę osób zajmujących się zawodami kreatywnymi - freelancerów, grafików czy specjalistów w różnych dziedzinach, od postprodukcji po skomplikowane animacje. Finalnie, coraz więcej osób w naszym kraju to ludzie zawodowo zajmujący się tworzeniem treści - dziennikarze, blogerzy czy influencerzy działający w mediach społecznościowych czy tworzący własny kanał na portalach takich jak YouTube.

Co więcej, dzięki możliwościom, które daje współczesny internet, praktycznie każdy może wykonywać kilka z tych ról, pracując jednocześnie w zawodzie, który pozwala mu się utrzymać, a obok tego - realizować się w swoich pasjach. Jednak wiele z tych rzeczy bądź aktywności nie byłoby możliwe gdyby nie fundament, na którym zbudowano całą dzisiejszą sieć.

Często zapominamy, jak kluczowe jest szybkie i stabilne łącze internetowe

Jeżeli wejdziemy dziś na dowolną stronę internetową, zobaczymy coś, co 20 lat temu było jeszcze absolutnie nie do pomyślenia. Mamy wysokiej jakości zdjęcia, elementy interaktywne, strona dopasowuje się do naszych preferencji (np. w postaci trybu ciemnego). Dodatkowo internet umożliwia dziś obejrzenie większości filmów czy posłuchanie prawie każdej muzyki, która jest na świecie. Dlaczego 20 lat temu było to niemożliwe? Cóż, nie chodzi tu bynajmniej o fakt, że wtedy aspiracje odnośnie internetu były mniejsze. Po prostu połączenia internetowe, jakimi w tamtym momencie dysponowali użytkownicy sprawiały, że wykorzystanie internetu ograniczało się do bardzo podstawowych kwestii.

20 lat temu Spotify czy Netflix nie miałyby racji bytu - wyobraźcie sobie konieczność czekania kilkadziesiąt minut aby móc posłuchać kolejnego utworu, o obejrzeniu filmu nawet nie wspomnę. To oczywiście też przekłada się na pracę i wiele z dzisiejszych zwodów nie mogłoby być w ogóle wykorzystywane bez dobrodziejstwa, jakim jest szerokopasmowe łącze. Dotyczy to szczególnie branż, które na co dzień operują na dużych plikach. Zestawy zdjęć w RAW, olbrzymie zbiory danych, czy materiały wideo – to wszystko wymaga łącza, które będzie w stanie nadążyć za potrzebami użytkowników.

Najmocniej jednak naszą zależność od szerokopasmowego internetu pokazała pandemia. Był to moment, w którym całe społeczeństwo praktycznie z dnia na dzień musiał nauczyć się funkcjonowania w nowych warunkach. Gdyby nie fakt dostępności szerokopasmowego internetu wtedy, wielu rzeczy niezbędnych w codziennej pracy, jak chociażby spotkania, nie dałoby się wykonać, a spowolnienie gospodarcze uderzyłoby jeszcze mocniej. Wiele firm musiało wtedy bardzo szybko przejść na w pełni cyfrowy obieg informacji, często oznaczający przenoszenie bardzo dużych plików, nie mówiąc już o udziale w wideokonferencjach, bez których niemożliwe byłaby współpraca w zespołach rozproszonych po całym mieście, kraju bądź świecie. W takich sytuacjach to właśnie szerokopasmowy internet zapewniał możliwość połączenia się z każdym w kiedy zajdzie taka potrzeba, ułatwiając przetrwanie tego trudnego czasu.

Nie można tu też nie wspomnieć o tym, że to właśnie możliwość szybkiego połączenia internetowego umożliwiła powstanie technologii, na których opiera się wiele dzisiejszych rozwiązań, a więc - chmury. Nie tylko jest to miejsce przechowywania plików czy kopii zapasowych, ale też - to właśnie chmura umożliwia chociażby pracę z każdego miejsca na ziemi, pozwalając na dostęp do ważnych zasobów 24/7, a także – współpracę grupową nad projektem w tym samym czasie.

Sam nie wyobrażam sobie pracy bez superszybkiego łącza światłowodowego

Od momentu mojego dołączenia do Antywebu mam przyjemność pracy z domowego zacisza. To jednak sprawia, że muszę być w stałym kontakcie ze światem. Dlatego pierwszym i najważniejszym wyznacznikiem tego, czy w ogóle mogę pracować, jest dostęp do sieci. Przerwy w dostawie internetu mogą znacznie pokrzyżować moje szyki, ponieważ bez niego jestem zwyczajnie odcięty nie tylko od świata zewnętrznego, ale też - od większości narzędzi, które wykorzystuję w codziennej pracy. Praktycznie wszystkie programy, których używam, jeżeli nie bazują na internecie, to potrzebują go do autoryzacji.

Oprócz tego w pracy redakcyjnej na co dzień przez mój komputer przewija się masa plików - od małych, jak dokumenty czy maile, po naprawdę olbrzymie – filmy, materiały i grafiki promocyjne potrafią zajmować naprawdę sporo miejsca, a fakt, że ich pobranie zajmuje najczęściej kilka sekund to podstawa do tego, by móc wykonywać swoją pracę efektywnie i szybko.

Ba, jak pewnie część osób wie, jestem też w redakcji współodpowiedzialny za tworzenie kanału AntywebTV. Jeżeli ktoś kiedyś pracował nad wideo, wie, jak duże potrafią być pliki wideo w rozdzielczości 4K. Praca na takich plikach – pobieranie i wysyłanie bez szybkiego i stabilnego łącza światłowodowego. Dodatkowo, praca ta powoduje, że co jakiś czas jestem w naszym redakcyjnym biurze, gdzie również mamy internet światłowodowy od Orange. I tam jest to szczególne ułatwienie pracy, ponieważ po nagraniu mogę od razu wrzucić pliki do chmury, skąd potem będę mógł je pobrać na dowolne urządzenie, na które potrzebuję. Działa to oczywiście w dwie strony, ponieważ będąc w biurze mogę w dowolnym momencie pobrać dowolny plik, który akurat jest mi potrzebny.

Nie będzie niedopowiedzeniem, że dzisiaj dostęp do szerokopasmowego internetu zmienia to, jak pracujemy. Światłowody, jak chociażby ten oferowany przez Orange, oferują prędkości rzędu 300 Mb/s, 600 Mb/s a nawet 1 Gb/s w cenach, za które kiedyś ciężko było mieć nawet 50 Mb/s. Nie ma więc dziś powodu, by nie przesiąść się właśnie na światłowód, szczególnie, jeżeli ktoś mocno polega na połączeniu internetowym w wykonywanej pracy.

Oprócz tego nie poruszyłem nawet tematu tego, jak superszybki internet z niskimi opóźnieniami gwarantowanymi przez światłowód wpłynął na wiele innych sfer życia, umożliwiając chociażby rozwój smart home czy pozwalając rozkwitnąć branży gier, umożliwiając ich cyfrową dystrybucję oraz pozwalając na powstanie całej kategorii gier, które są stale rozwijane przed developera i do których w ramach aktualizacji trafia ciągle nowa treść.

Warto więc czasami zastanowić się, jak wiele z rzeczy, które mamy dziś, zawdzięczamy temu, jak niesamowicie szybkie są dzisiejsze łącza internetowe.

-

Materiał powstał we współpracy z Orange

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu