Gry

Beta Diablo IV nie dla wszystkich. Problemy z serwerami rozczarowały graczy

Piotr Kurek
Beta Diablo IV nie dla wszystkich. Problemy z serwerami rozczarowały graczy
Reklama

Wczesny dostęp do otwartej bety Diablo IV kończy się dzisiaj. Udało wam się zagrać? Wielu graczy odbiło się od okna logowania, które kazało im czekać od kilkudziesięciu minut do kilku godzin. Czy zainteresowanie przerosło możliwości Activision Blizzard?

Diablo IV to temat gorący i przyciągający uwagę każdego gracza - także tego, który nigdy wcześniej nie interesował się tą serią. Activision Blizzard mocno promuje swój najnowszy tytuł obiecując, że przygody w Sanktuarium wracają do klimatów z "jedynki" i "dwójki", gdzie mrok i poczucie zagrożenia wylewały się z każdego zakamarka mapy. Diablo III było niesamowicie popularne, ale fani krytykowali je za zbyt "cukierkową" oprawę i brakowało w niej tego, w czym zakochali się już w 1996 r. Po materiałach udostępnianych w ostatnich latach widać, że twórcy wzięli sobie te słowa krytyki do serca i w "czwórce" znów będzie mrocznie i brutalnie.

Reklama

O tym, jak jest w rzeczywistości mieliśmy się przekonać w ten weekend - w ramach wczesnego dostępu do otwartej bety. Podzielone na dwa weekendy testy w tym tygodniu dostępne były dla tych, którzy złożyli swoje zamówienie przedpremierowe na Diablo IV. I jak ta rzeczywistość wygląda? Zainteresowanie przerosło Blizzard, a przepełnione serwery nie pozwalały na dołączenie do rozgrywki.

Mnie ostatecznie udało się dostać do gry - dobre 30 godzin po starcie bety, jednak nie obyło się bez dalszych problemów. Diablo IV testowałem przez około dwie godziny na PlayStation 5. W momencie, w którym zostałem rozłączony z serwerem i na ekranie logowania zobaczyłem, że muszę czekać półtorej godziny na powrót - zrezygnowałem. Więcej nie udało mi się wrócić - stale kręcące się "koło" logowania z napisem "W kolejce", nawet po zakończonym odliczaniu nie znikało i nie pozwalało mi przejść dalej. I nie byłem w tym problemie odosobniony. W internecie pełno jest podobnych opisów rozczarowanych graczy, którym najpierw udało się zagrać, a później mierzyli się z tym samym problemem.

Beta Diablo IV niewypałem. Wielu graczy nie mogło zagrać

O tym, że beta Diablo IV mierzy się z dziwnymi zachowaniami serwerów wywołanymi zbyt dużym zainteresowaniem informuje samo studio - w komunikacie na ekranie logowania. Przyznają oni, że zespół pracuje nad rozwiązaniem problemu, jednak nie są w stanie powiedzieć kiedy to się stanie. Patrząc na to, że wczesny dostęp do bety kończy się dzisiaj, podejrzewam, że niektórzy stracili swój weekend na wydarzenie, które nie pozwoliło im wziąć udział w grze, na którą czekali długie lata.

A przed nami jeszcze jeden weekend - całkowicie otwarta beta, w której będzie mógł wziąć udział każdy zainteresowany gracz. I to bez względu na to czy zakupił Diablo IV w przedsprzedaży, czy też nie. To dopiero będzie prawdziwy test przed Activision Blizzard. Zainteresowanie wczesnym dostępem było ogromne, można więc podejrzewać, że 24 marca licznik informujący o kolejce znacznie się wydłuży. Z jednej strony to dobra wiadomość - studio będzie mogło przygotować się na premierę usprawniając sieć swoich serwerów, by obsłużyły tak dużą grupę chętnych. Z drugiej pozostaną rozczarowani gracze, którzy przez godziny wpatrywali się w ekran ładowania i odliczali czas do momentu, w którym będą mogli wkroczyć do Sanktuarium.

Nie da się ukryć, że takie sytuacje się zdarzają i zdarzać będą. Decyzja o tym, by Diablo IV było grą wymagającą stałego połączenia z siecią dla wielu może być niezrozumiała. Jednak patrząc na przeszłość i dotychczasowe produkcje studia - nie spodziewałem się innego kierunku. Pamiętajcie też, że wraz z premierą do gry potrzebny będzie abonament PlayStation Plus lub Xbox Live - bez nich w Diablo IV nie zagracie. Łatwiej będą mieli gracze "pecetowi" - oni dodatkowego abonamentu za grę online płacić nie muszą.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama