Electronic Arts najwyraźniej wyciągnęło wnioski po porażce Battlefielda 2042.
Porażka Battlefield 2042 dała EA do myślenia. Nigdy więcej samego multiplayera
Najnowszy Battlefield zawiódł wszystkich - zarówno graczy, pod względem jakości, jak i twórców, pod względem zarobkowym
To, że Battlefield 2042 okazał się ogromną klapą, nie jest żadną tajemnicą. Produkcja miała być ogromna i przełomowa, w pewien sposób miał być to powrót do korzeni w postaci wyłącznie trybu multiplayer, ale z drugiej strony z wieloma kluczowymi usprawnieniami. Zawalające się budynki, świetny system zniszczeń, kolosalne lokacje, mnóstwo graczy na mapie i - przede wszystkim - klęski żywiołowe, w postaci zabójczego tornado czy burzy piaskowej. To wszystko miało sprawić, że dostaniemy naprawdę świetną grę. Finalnie… cóż, nie wyszło.
Cała masa błędów, bugi praktycznie na każdym kroku, puste lokacje i absolutnie zniszczona rozgrywka, a do tego przesuwanie daty premiery pierwszego sezonu. To nie tylko spowodowało ogromną frustrację graczy, ale przełożyło się na naprawdę kiepską sprzedaż produkcji. EA nie udostępniło publicznie wyników sprzedażowych (co samo w sobie już sporo mówi), lecz nie jest tajemnicą, że w biurach deweloperów nie panują zbyt optymistyczne nastroje. Pewnego czasu pojawiały się plotki, że Electronic Arts jest gotowe zrobić wszystko, by tego Battlefielda uratować - nawet kosztem przejścia na tryb free-to-play.
EA wyciągnęło wnioski. Kolejne Battlefieldy będą miały kampanię dla jednego gracza
Nowa oferta pracy wydawcy z siedzibą w Seattle zdradza, że w kolejnej odsłonie kultowej serii FPS-ów powróci kampania dla jednego gracza. W ofercie wyraźnie jest napisane, że nowy dyrektor działu projektowego będzie miał za zadanie stworzenie „nowej kampanii Battlefield”.
VGC donosi, że dyrektor działu projektowego będzie odpowiedzialny za „stworzenie najlepszej w swojej klasie kampanii dla jednego gracza”, która ma zadowolić i przyciągnąć do siebie wszystkich graczy. Idealny kandydat musi mieć „pasję i zrozumienie kampanii dla jednego gracza oraz tego, jak wprowadzać innowacje w tej przestrzeni”.
Battlefield V nie miał najlepszej i najdłuższej kampanii - chociaż ta w produkcji była obecna, to raczej nie skradła serc graczy. Battlefield 2042 nie ma jej w ogóle i gra poradziła sobie… wszyscy wiemy jak. Wygląda więc na to, że Call of Duty będzie ponownie miało konkurenta na polu historii przeznaczonych dla jednego gracza - i to jest niewątpliwie bardzo dobra informacja.
Źródło: VGC
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu