Od wczoraj testuje nową nakładkę na Androida, którą jej twórcy nazywają inteligentną. W rzeczywistości Aviate zamienia po prostu nasz pulpit w zmienia...
Od wczoraj testuje nową nakładkę na Androida, którą jej twórcy nazywają inteligentną. W rzeczywistości Aviate zamienia po prostu nasz pulpit w zmieniające się zakładki i aplikacje w zależności od czasu i miejsca, w którym aktualnie się znajdujemy, integrując się przy tym z aplikacjami już zainstalowanymi na naszym smartfonie. Między innymi z Mapami Google, Kalendarzem, Pocztą czy Foursquare.
Muszę przyznać, że koncepcja tej nakładki przemawia do mnie bardziej niż ostatnio testowany Themer. Głównie za sprawą samej jego konstrukcji oraz wygody i praktyczności, zgodnej z moim sposobem korzystania ze smartfona. W przeciwieństwie do Themer, Aviate wzięło "pod opiekę" wszystkie aplikacje, zarówno te na pulpicie jak i te znajdujące w menu aplikacji. Mamy do nich dostęp wyłącznie poprzez nakładkę, dzięki czemu możemy je przenosić wewnątrz programu do odpowiednich kategorii i nie "gryzą" się przy tym z jakimiś już domyślnie umiejscowionymi ikonami, do tego nie istniejących jeszcze w naszym telefonie programów. Do tego nie obciąża tak bardzo systemu, nie stwierdziłem żadnych "zacinek" i spowolnienia działania telefonu, jak to miało miejsce w przypadku Themer.
Mamy swój ekran startowy z zegarkiem i datą (nie obsługuje polskich znaków), zdjęcie, które można usunąć i zastąpić jakimś widżetem i ikony podstawowych programów, które też oczywiście możemy podmienić. Po lewej wysuwane menu z zakładkami odpowiadającymi miejscu, w którym aktualnie przebywamy, po prawej lista pozostałych aplikacji, podzielonych na kategorie. Wydaje mi się to bardziej praktyczne niż foldery, z których aktualnie korzystam. Często mylę się przy ich wyborze w poszukiwaniu właściwej aplikacji, tutaj nie sposób się pomylić. Na koniec lista wszystkich aplikacji posegregowanych alfabetycznie - z tego miejsca możemy je przenosić do poszczególnych kategorii.
Więc gdzie ta rzeczona inteligencja tej nakładki? Otóż ekran główny zmienia się w zależności od miejsca, w którym się znajdujemy wraz z odpowiednią kategorią aplikacji. Jeśli jesteśmy w pracy, pojawia się nam zakładka Work z listą aplikacji, z których korzystamy w pracy, adekwatnie Home czy też tryb "podróży" i ustawień telefonu.
Dodatkowo, jeśli przemieszczamy się akurat i aplikacja (w połączeniu z Foursquare) zlokalizuje w pobliżu jakieś zdefiniowane miejsce, również nasz ekran główny zmieni się, wyświetlając informacje o tej pozycji.
Mamy też tryb nocny, gdzie wprost z ekranu głównego możemy ustawić budzik i wyłączyć dźwięki oraz tryb poranny z aplikacjami, z których zwykle korzystamy, na przykład w czasie dojazdu do pracy.
W ogólnej mojej ocenie, niezwykle ciekawie zapowiada się ten projekt. Do poprawy oczywiście wyświetlanie polskich znaków, dodałbym jeszcze możliwość zmiany nazw zakładek i kategorii. Nie najlepiej prezentuje się również takie jasne tło, zwłaszcza z widżetem wyszukiwarki Google, praktycznie jej nie widać. Samo korzystanie z tej nakładki wymaga na pewno zmiany przyzwyczajeń związanych z Waszym aktualnym korzystaniem z interfejsu Androida, ale zapewniam, że po jednym dniu nie sprawi Wam to już najmniejszego problemu.
Ciekawy jestem też Waszej opinii, podzielę się więc z Wami moją paczką czterech zaproszeń dla pierwszych chętnych. Proszę obdarowanych o to samo z następnymi chętnymi.
Na początek pobierzcie aplikację i zarejestrujcie w niej swój email, na który mam wysłać zaproszenie - Aviate Beta
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu