Autonomiczne samochody stają się faktem — pytanie tylko, kiedy dokładnie będą jeździć po ulicach. Który kraj jest na to najbardziej przygotowany?
Który kraj jest najbardziej przygotowany na autonomiczne samochody? Polska na szarym końcu
Wszystko zmierza w kierunku autonomicznych samochodów
Czy tego chcemy, czy nie, kwestią czasu jest to, aż samochody jeżdżące po ulicach będą w pełni autonomiczne. Mimo intensywnych prac Tesli dotyczących FSD i niektórych autonomicznych elementów w samochodach, jak na przykład to, że auta same parkują i nie wymagają żadnej ingerencji kierowcy podczas tej czynności, to wizja wsiadania do samochodu i brak konieczności łapania za kierownicę wydaje się nieco abstrakcyjna.
Jeszcze 20 lat temu nikomu nie mieściła się w głowie wizja „samochodu na baterię”, a w tej chwili znajdujemy się w momencie, w którym za kilka lat będziemy mieli do czynienia wyłącznie z EV. Wszystko dynamicznie się zmienia. Sprawdźmy jednak, w jakich krajach autonomiczne samochody mają największe szanse na szybką adaptację. Confused postanowiło przyjrzeć się tej sprawie i przygotować specjalny ranking.
Na czym polega takie badanie?
Confused brało pod uwagę kraje z OECD — Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, a do badania nadawano punkty w wielu kategoriach. Jedną z nich były przepisy dotyczące autonomicznej jazdy, gdzie maksymalnie można było zdobyć 4 punkty (4 - pozwolenie na samochody autonomiczne, 3 - pozwolenie na samochody autonomiczne, lecz ze sporymi zastrzeżeniami, 2 - autonomiczne samochody w testach, 1 - przepisy w fazie opracowywania, 0 - zero informacji).
Dalej brano pod uwagę takie elementy jak liczbę start-upów dotyczących pojazdów autonomicznych z siedzibą w danym kraju, ilość patentów dotyczących AV czy liczby globalnych wyszukiwań hasła „autonomiczne samochody”. Zwracano również uwagę na infrastrukturę w każdym państwie, tj. dostępność ładowarek pojazdów elektrycznych oraz jakość samych dróg w skali od 1 do 7. To wszystko łączy się w jedną, wspólną ocenę w skali od 1 do 10 dla każdego państwa.
TOP 3 raczej bez zaskoczeń. Na samym szczycie — Stany Zjednoczone
Na pierwszym miejscu znajdują się Stany Zjednoczone, co nie powinno być szczególną niespodzianką — tym bardziej że w niektórych stanach już można spotkać się z AV na drogach. USA osiągnęło wynik 8,62/10, na co wpływ miało wiele czynników: 50 siedzib firm AV na terenie USA czy 127 tysięcy patentów dotyczących autonomicznych samochodów.
Na drugim miejscu znalazła się Japonia z wynikiem 7,59/10, która jako jeden z dwóch krajów (obok Niemiec) dopuszcza całkowicie AV na drogach, dzięki czemu Kraj Kwitnącej Wiśni zdobył 4/4 punkty w pierwszej z wymienionych wyżej klasyfikacji.
Podium zamyka Francja z wynikiem 7,37/10. Chociaż nie ma tam mowy o AV na drodze, to co interesujące, na milion mieszkańców Francja ma prawie dwukrotnie więcej publicznych ładowarek do pojazdów elektrycznych niż Stany Zjednoczone.
Co może zaskakiwać, to fakt, że Niemcy zajęli dopiero piąte miejsce — w końcu w przyszłym roku na autostradach mają pojawić się AV, a sam kraj ma spore ambicje i chce stać się pionierem autonomicznej jazdy, zresztą już dopuszcza AV na jezdniach. Oczywiście wynik 6,74/10 nie jest zły, jednak w rankingu wyżej znajduje się jeszcze Wielka Brytania.
Co z Polską? Wynik smuci, lecz nie zaskakuje
Jeśli chodzi o Polskę to cóż… raczej nie mamy się czym chwalić. Nasz kraj zajmuje 23. miejsce z wynikiem 2,5/10. Nie jest to jednak żadne zaskoczenie — rozwój AV jest u nas w tym momencie żaden, a jakość dróg i przede wszystkim ilość ładowarek EV pozostawia wiele do życzenia. Nie jest to jednak wynik najgorszy — ostatnie miejsce należy do Turcji, która osiągnęła wynik 2,01/10. Jest to jedyne państwo z OECD, które nie ma absolutnie żadnych praw dotyczących autonomicznych samochodów.
Pełna lista
Pełną listę przygotowaną przez Confused, z dokładnymi wynikami i notami w każdej kategorii, możecie zobaczyć poniżej.
Źródło: Confused
Stock Image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu