Google

Asystent głosowy Google'a wyląduje na naszym biurku. To będzie potężna zmiana

Tomasz Popielarczyk
Asystent głosowy Google'a wyląduje na naszym biurku. To będzie potężna zmiana
Reklama

Kojarzycie Amazon Echo? To pomysł na przeniesienie asystenta głosowego poza telefon i postawienie go na biurku. W tej formie staje się on niemal pełnowartościowym członkiem rodziny.

Analogiczny pomysł pojawia się w kontekście Google'a, o czym pisze The Information. Kalifornijska firma miałaby pracować nad własną odpowiedzią nad Echo i szturmem podbić nasze mieszkania. A firma ma wszystko, co niezbędne. Google Now jest coraz bardziej praktycznym i kompletnym rozwiązaniem. Co jednak najważniejsze, komendy głosowe asystenta są obsługiwane w większej liczbie języków. Od niedawna doskonale możemy porozumiewać się z nim po polsku i wydawać polecenia notowania, przypominania, dzwonienia i nie tylko. Na tym tle Alexa wbudowana w Amazon Echo już teraz wypada blado. A nie zapominajmy o kolejnej przewadze. Google niedawno otworzył swoje API komend głosowych dla zewnętrznych deweloperów. Przykład tego mieliśmy nie dawno w wydaniu polskim - zaimplementowali to twórcy Listonic. Wyobraźcie sobie, jakie możliwości dałaby możliwość integrowania aplikacji z naszych smartfonów czy tabletów z takim domowym głośnikiem.

Reklama

To oczywiście idzie w parze z ogromnymi kontrowersjami. Chodzi bowiem o kwestie prywatności. Głośnik gotowy nam pomóc w dowolnym momencie musi mieć stale aktywny mikrofon, stale nasłuchiwać. Komendy trafiają na serwery Google'a, gdzie ktoś je analizuje itd. Przykład tego mamy w przypadku smartfonów i zegarków z Androidem, które zresztą i tak nosimy cały czas przy sobie. Teraz ta rzekoma inwigilacja posunęłaby się o krok dalej - weszła do naszych domów.


Google ma już na swoim koncie domowe rozwiązania - firma wprowadziła na rynek dwa routery OnHub. Na tym nie koniec, bo w rękach Google'a znajduje się Nest, producent inteligentnych termostatów. To właśnie w ramach tej firmy miałby powstawać nowy gadżet. A to jasno sugeruje, że będzie on kreowany na centrum inteligentnego domu. Za pomocą komend głosowych będziemy zatem sterowali domową siecią, klimatyzacją, telewizorem z Android TV i nie tyko. Spektrum możliwości jest ogromne, zatem taki głośnik w wykonaniu Google'a ma jak najbardziej sens.

Najwięksi branży IT karmią nas ideą inteligentnego domu już od dobrych kilku lar. Ciągle jednak nikt tych pięknych wizji nie ziścił. Jesteśmy u progu rewolucji związanej z Internet of Things i technologia coraz mocniej będzie wchodziła do sprzętów otaczających nas na co dzień. Zresztą już teraz tam jest, choć w nieco prostszej i bardziej ułomnej postaci. Idea inteligentnego głośnika póki co trafiła na podatny grunt - Amazon Echo jest ceniony i chwalony, choć ciągle pozostaje rozwiązaniem dedykowanym rynkowi amerykańskiemu. Pozostaje się tylko domyślać, jak przyjęty zostałby analogiczny produkt Google'a, o większych możliwościach i szerszym targecie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama