Asus zaprezentował swój najnowszy, najszybszy laptop z serii ROG - Asus G750

Wczoraj Asus pokazał swoją najnowszą bestię, czyli najszybszego, najpotężniejszego laptopa w swojej ofercie, model G750. Sprzęt darzę dużą sympatią ze względu na stonowane, jak na sprzęt dla graczy, kolory i dobrze rozwiązany system chłodzenia. Aby rozstrzygalność, kto pierwszy przetestuje potwora musieliśmy sięgnąć po broń palną z ostrą amunicją. Niestety nie wygrałem konkursu strzeleckiego, ale mam dla was kilka zdjęć i informacji na temat najnowszego sprzętu spod znaku Republic of Gamers.

Wizualnie sprzęt nie zmienił się wiele - kontynuuje tradycję serii ROG, zachowując kształt i czarny, matowy kolor. Najważniejsze zmiany dotyczą wnętrza, czyli przede wszystkim najnowszych modeli kart graficznych Nvidia. W najwyższym modelu umieszczono GTX 880M z aż 4 GB dedykowanej pamięci. Jeśli dorzucić do tego procesor Intel Core i7-4700HQ oraz do 32 GB pamięci RAM i dwa miejsca na dyski, staje się jasne, że mamy do czynienia z ogromną ilością mocy obliczeniowej.

Czytaj dalej poniżej

Jasne strony grania na PC – cz.1 – otwartość po stronie producenta, kompleksowe rozwiązania dla graczy Kamil Ostrowski

Intel odnajduje się w nowych realiach rynku. Internet rzeczy i segment mobilny są jego oczkiem w głowie Tomasz Popielarczyk

Tym razem Asus zrobił również ukłon w stronę klientów z mniej zasobnymi portfelami. Jeśli ktoś chce cieszyć się dużym, 17,3 calowym, matowym ekranem, świetnym chłodzeniem i stylistyką sprzętu spod znaku ROG, ale dotąd nie było go stać na zakup, teraz po raz pierszy dostępna będzie wersja z procesorem i5-4200H (dotąd wszystkie modele miały procesory i7) oraz kartą graficzną GTX 8600M. Ten model będzie kosztował 4599 zł. Jeśli wziąć pod uwagę, że pierwsze modele z serii ROG kosztowały nie mniej, niż 7 tysięcy złotych, to cena jest znacznie bardziej przystępna.

W tym miejscu warto wspomnieć, że laptop Asus G750 oferuje więcej niż tylko szybki procesor i kartę graficzną. Potrafi obsłużyć do 3 zewnętrznych monitorów, nie ma problemu z wyświetlaniem 4K na zewnętrznym ekranie. Laptop został również wyposażony w najmocniejszą łączność bezprzewodową w postaci Killer Wireless-N 1202 obsługującej dual-band, dual-stream MIMO (Multiple-input, Multiple-output). Z ciekawostek, mi najbardziej do gustu przypadł wbudowany wzmacniacz słuchawkowy, potrafiący napędzić słuchawki nawet 600 Ohm.

Co ciekawe, Asus G750 ma działać nawet 6 godzin w trybie "przeglądania internetu" co dla laptopa tej klasy byłoby naprawdę świetnym osiągnięciem, o ile uda się to potwierdzić w praktyce. Dodatkowo Nvidia udostępniła funkcję Battery Boost, która pozwala ograniczyć ilość klatek na sekundę do pewnego, komfortowego poziomu, ustalonego przez gracza. Tym sposobem w grach, w których nie potrzebne jest 100% mocy obliczeniowej, również uda się wydłużyć działanie sprzętu na baterii.

To co sprawia, że darzę G750 szczególną sympatią, to po pierwsze stonowany wygląd. Laptop wykończony jest czarno, matowo i jakby był lekko gumowany. Pod klawiaturą i obok dużego gładzika znajduje się jedna płyta aluminium. Klawiatura podświetlana jest na biało i nie ma kakofonii kolorów. Mówiąc krótko, nie sprzęt nie wygląda jak świąteczna choinka. Druga zaleta to podwójny system chłodzenia, który jest całkowicie rozdzielony pomiędzy kartę graficzną i procesor. Z jednej strony pozwala to minimalizować hałas, z drugiej strony wyloty z tyłu obudowy i miedziane radiatory pozwalają na odpowiednią wydajność, gdy zajdzie taka potrzeba.

Mówiąc krótko, nie mogę doczekać się kiedy będę mógł przetestować sprzęt w praktyce, najchętniej na grze Watch Dogs. Nie da się również ukryć, że celowanie myszką jest znacznie łatwiejsze, niż strzelanie z prawdziwej broni.

Najnowszy model Asus G750 będzie dostępny w cenach od 4399 do 7199 PLN, zależnie od wyposażenia.