Potrzeba jest matką wynalazku. Niny banał, ale najlepsze pomysły powstają w trywialnych dla naszego życia sytuacjach. Nie inaczej jest z aplikacją mob...
Potrzeba jest matką wynalazku. Niny banał, ale najlepsze pomysły powstają w trywialnych dla naszego życia sytuacjach. Nie inaczej jest z aplikacją mobilną Asap54, której twórczyni zaczerpnęła pomysł na swój startup z własnego życia codziennego. Jak twierdzą koleżanki, u których zasięgałem opinii, kobiety pokochają tego typu aplikacje.
Zastawialiście się kiedyś, mijając kogoś na ulicy, czy w centrum handlowym, gdzie kupił tak fajną kurtkę, koszulę, czy inną część garderoby? No dobrze, nam, drodzy Panowie, nie zdarza się to zapewne tak często jak naszym koleżankom. Nie ma w tym nic złego, ale wielokrotnie byłem świadkiem sytuacji, gdy tematem rozmów było to, gdzie dana osoba mogła kupić upatrzone ubranie, czy dodatek. Mało kto decyduje się podejść i wprost zapytać o to obcą osobę.
Asap54 to aplikacja mobilna, wykorzystująca rozpoznawanie obrazu. Pomysł jest tak prosty, jak kiedyś prezentował to SaveUP, czyli aplikacja iTraff Technology. Asap54, stworzony przez Daniele Cecilio, pozwala rozpoznawać ubrania oraz dodatki, czyli np. okulary, torebki. Jednym słowem wszystko to, co jest obiektem pożądania kobiet. Wystarczy zainstalować na iPhone’ie aplikację, następnie przy jej pomocy wykonać zdjęcie osoby napotkanej na ulicy i gotowe.
Aplikacja rozpozna i spróbuje dopasować rzeczy znajdujące się na zdjęciu do bazy produktów jednej ze stron oraz e-sklepów z branży odzieżowej. Obecnie w bazie aplikacji znajduje się aż 700 tysięcy rzeczy, jednak jeszcze w tym roku jej twórczyni planuje poszerzyć bazę produktów do 3 milionów. To naprawdę bardzo dużo. Obecnie startup uzyskał niemal 4 miliony dolarów finansowania, a jeszcze w tym roku planuje upublicznić swoją wersję dla smartfonów z system Android.
Pomysł jest z jednej strony bardzo prosty i życiowy. Z drugiej strony mam pewne obawy co do trafności rozpoznawania ubrań. Niewątpliwie pomysł ten posiada ogromny potencjał, a zarabiać ma na procencie uzyskiwanym od sklepów, w których użytkownicy aplikacji dokonają zakupu. Oczywiście nie zabrakło elementów społecznościowych, możemy uzupełniać nasz profil, śledzić innych użytkowników i chłonąć wiedzę, co jest modne w tym sezonie. W razie wątpliwości możemy skonsultować się ze stylistami pracującymi dla Asap54.
Gdy pierwszy raz przeczytałem o tej aplikacji, czyli w lutym, nie poruszyła zbytnio mojej wyobraźni. Kolejny raz pojawiła się w agregatorze newsów, gdy napisał o niej The Guardian. Zapisałem ją sobie do ciekawostek. Jednak potrzebę powstania takiej aplikacji w ostatnim czasie zgłosiło parę moich koleżanek. Co więcej, same wysunęły taki pomysł, na co odparłem, że coś takiego już istnieje. Były zachwycone tym faktem. Jeśli opierać ocenę tego projektu na takich przesłankach, to rozpoznawanie obrazu, wykorzystane w ten sposób, może okazać się wielkim hitem. Tak jak i sama aplikacja Asap54.
Źródło: TheGuardian
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu