Startups

Lekcje przedsiębiorcy – Anna Walkowska, Homplex.pl

Grzegorz Marczak
Lekcje przedsiębiorcy – Anna Walkowska, Homplex.pl

Anna Walkowska jest współzałożycielem Homplex.pl i warszawskiego Reaktora. Odpowiadając na moje pytania z kalifornijskiego Plug and Play opowiedziała ...

Anna Walkowska jest współzałożycielem Homplex.pl i warszawskiego Reaktora. Odpowiadając na moje pytania z kalifornijskiego Plug and Play opowiedziała o swoich doświadczeniach z prowadzenia startupu oraz planach na przyszłość.

Autorem tekstu jest Wojciech Dudziak, COO SPIN Szkoły Przedsiębiorczości Innovation Nest.

W STARTUPIE LICZY SIĘ PASJA… I PRACA

Czym jest Homplex.pl? Oddajmy głos Ani Walkowskiej:

Homplex.pl to platforma, która pomaga urządzić mieszkanie. Inspirujemy gotowymi aranżacjami i pokazujemy co kupić, żeby skopiować taki wygląd u siebie. Równolegle stworzyliśmy środowisko dla projektantów do tworzenia wirtualnych wnętrz wykorzystujących prawdziwe produkty marek dostępnych w Polsce. Udostępniamy im modele 3d i tekstury, które wykorzystują do tworzenia projektów dla swoich i naszych klientów.

Pomysł na Homplex wziął z doświadczeń zebranych podczas… remontu własnego domu.

Ten temat podjęlismy przypadkiem - mieliśmy remont w domu, traciliśmy czas na przeglądanie stron internetowych w poszukiwaniu informacji, które powinny być łatwo dostępne i podane w syntetycznej formie. Przy dostępnej technologii, systemach eksperckich i metodach eksploracji danych stworzenie rozwiązania ułatwiającego zaplanowanie remontu powinno być proste. Okazało się, że łatwo było zaprojektować zaawansowany i rozbudowany interfejs użytkownika, ale niemożliwe stało się wdrożenie. Był zbyt skomplikowany i pewnie nikt by go nie używał, dlatego skupiliśmy się na ułamku funkcjonalności czego efekt widać na stronie.

Tak Ania wspomina początki projektu. Wkrótce w pełni poświęciła się raczkującemu biznesowi, rezygnując z pracy jako ekspert od bezpieczeństwa - choć stała praca dawała jej bezpieczeństwo finansowe.

Od początku korciło mnie aby rzucić pracę i rozwijać ten projekt. Był tak wciągający, że robienie go w domu podczas weekendów szybko przestało mi wystarczać. Zakochałam się w idei, ogarnęła mnie obsesja stworzenia platformy ułatwiającej urządzenie mieszkania. I tak mi zostało.

Anię poznałem w marcu ubiegłego roku, przy okazji warsztatów SPIN w Reaktorze. Potem widzieliśmy się jeszcze kilka razy. Za każdym razem była zapracowana, bez względu na dzień tygodnia. Miałem wrażenie, że nie zna takiego pojęcia jak “wolny weekend” :)

Faktycznie, uwielbiam tworzyć, a że na tym polega moja praca, no cóż :) przy startupie zawsze jest więcej pracy niż dostępnych zasobów, bez względu na dzień tygodnia. Często zostaję w biurze do północy, zdarzyło mi się zasnąć na sofie przy kominku w Reaktorze - ale nigdy nie było mi z tym źle. Na pewno pomagał fakt, że zawsze był ze mną Łukasz, który często kodował do północy, a czasem grał w WoW’a ;) Takie wybraliśmy życie i było nam z tym dobrze, teraz w Stanach próbujemy nieco zmienić styl życia.

Liczby mówią jednak same za siebie. Powstały w 2011 roku Homplex odwiedzają ok. 2 miliony internautów rocznie. Coraz więcej jest odwiedzin z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych. Średnio na unikalnego użytkownika przypada 16,7 odwiedzonych stron, dla porównania: na drugim miejscu w Polsce są czterykaty.pl (Agora) z 9,8 odsłon, a na czwartym urzadzamy.pl (Murator) z 6,1 odsłon. Z ponad 55 tys. produktów prezentowanych w Homplexie aż 10% jest przedstawionych w wersji 3D.

OD ROZBUDOWANEJ APLIKACJI DO KONCENTRACJI (NA 3D)

Dziś Homplex jest platformą łączącą osoby szukające gotowych rozwiązań na urządzenie swojego mieszkania, projektantów wnętrz oraz producentów wyposażenia wnętrz. Początkowa wizja nie była jednak tak konkretna i zmieniała się w czasie:

Z naszych pierwotnych planów aplikacji o milionie funkcji wspierających proces urządzania mieszkania pozostała głównie idea, bo funkcjonalność ograniczyliśmy do minimum. Skupiliśmy się na technologii 3D i stworzeniu środowiska dla architektów wnętrz wspierającego ich w tworzeniu wirtualnych aranżacji. Razem z nimi przygotowujemy dla naszych klientów fotorealistyczne wizualizacje prezentujące asortyment wyposażenia wnętrz. Robimy to w formie aranżacji zachęcających do zakupu i łatwych do skopiowania (“copy the look”).

Również cały model biznesowy Homplex zmieniał się kilka razy. Założenia trzeba było weryfikować.

To, na czym skupiamy się dziś, podyktowane jest dopasowaniem do potrzeb rynku, jego gotowością na innowacje i poziomem akceptacji naszych kontrahentów dla dzielenia się zyskami. Niektóre nasze założenia sprzedażowe legły w gruzach i trzeba było zastanowić się nad innym ułożeniem biznesu.

Jak przyznaje Ania, w procesie poszukiwania odpowiedniego modelu biznesowego. Dzięki tym zmianom w marcu 2013r. Homplex osiągnął próg rentowności.

FINANSOWANIE Z POIG JEST MAŁO ELASTYCZNE

W historii Homplexa ważnym wątkiem było pozyskanie funduszy z POIG 8.1. A jeszcze ważniejsze płyną z tego lekcje. Jak przyznaje Ania, pisząc wniosek o dotację była “zbyt szczera i szczegółowa”.

To odbijało się przez kolejne 2 lata i jeszcze mnie męczy, bo rozliczamy ostatni etap pomimo zakończonego w lipcu projektu. POIG jest dla bystrzaków, którzy wiedzą, jak napisać wniosek, aby go potem rozliczyć pstryknięciem palcami. Nie należałam do nich i sama sobie narobiłam kłopotów. Czy skorzystałabym jeszcze raz? Nie wiem, na pewno intensywniej szukałabym innych możliwości.

Pomimo, że Ania uznaje 8.1 za dobrą szansę na pozyskanie finansowania, to podkreśla mocno, że największym minusem POIG był brak elastyczności.

Może to nawet doprowadzić do zatopienia statku, wystarczy napisać źle wniosek i w rok po uruchomieniu projektu zauważyć, że potrzebny jest “piwot”, którego jednak nie da się zrobić, bo umowa z PARP związuje ręce w zakresie istotnych zmian.

Anna uważa, że POIG sprzyja uzależnieniu się od “łatwych” pieniędzy, a dopiero te samodzielnie zapracowane przynoszą prawdziwą satysfakcję. Wskazuje jednak na duży pozytyw związany z POIG 8.1.:

Na tę konkretną formę dofinansowania można narzekać albo chwalić, ale na pewno trzeba jej przyznać, że rozbudziła pragnienia młodych ludzi do tworzenia własnego biznesu w warunkach skrajnej niepewności. Ci, którzy przeszli tę szkołę i się nie utopili, na pewno sobie na rynku poradzą.

MASZ STARTUP TAK DŁUGO, JAK DŁUGO SZUKASZ MODELU BIZNESOWEGO

W wywiadzie dla Macieja Maciejowskiego, jeszcze z 2011 roku, Ania stwierdziła, że nie chce tak szybko żegnać się z etykietką “startupowca”, pomimo że biznes z zewnątrz może wydawać się już dojrzały. Po kolejnych dwóch latach Homplex jest jeszcze startupem, czy już dojrzałą firmą? Odpowiedź brzmi: “to zależy”...

Homplex działa cały czas jest na etapie poszukiwań. Chociaż model biznesowy w Polsce się sprawdził, to cztery inne nie. Na innym rynku te cztery mogłyby się przyjąć, a nie dowiemy się tego jeśli nie sprawdzimy. W Polsce faktycznie osiągnęliśmy pewien poziom dojrzałości. Wiem jednak, że rynek azjatycki, w szczególności Chiny, w połączeniu z rynkiem amerykańskim, mogą być dla nas idealnym środowiskiem do błyskawicznego rozwoju. Obecność w Krzemowej Dolinie, w bardzo międzynarodowym środowisku, nadarzające się nieustannie okazje i nowe znajomości procentują możliwościami, których w Polsce do tej pory nie mieliśmy.

Kiedy więc Homplex przejdzie z fazy poszukiwania modelu biznesowego do jego egzekucji?

Chciałabym, aby nasz ostateczny model biznesowy był stabilny i skalowalny, a jednocześnie umożliwiał realizację naszych ambitnych założeń. Wymagają one sporych nakładów kapitałowych, międzynarodowych kontraktów i globalnej kampanii, a to oznacza inwestora, który podzieli naszą pasję i razem z nami będzie chciał podbić świat. Wtedy przejdziemy do trybu “execute”. Niestety prowadzimy biznes w branży, która od 7 lat nie może wyjść z kryzysu, nie sprzyja to startupowi, który do współpracy potrzebuje Partnerów gotowych inwestować w marketing i do tego jeszcze w Internecie.

KALIFORNIA TO DOBRE MIEJSCE NA START GLOBALNEJ EKSPANSJI

Pół roku temu Ania opowiadała mi o planach wyjazdu do USA. Dziś te zamierzenia zrealizowała i jest nastawiona bardzo entuzjastycznie.

Pobyt w Kalifornii traktuję jako osobisty sukces, nie żeby mi się to zawsze marzyło, ale będąc tu widzę ile już wygraliśmy. Jesteśmy tu dzięki programowi NCBiR “Go_Global” i akceleratorowi “Plug and Play Tech Center”, który wybrał Homplexa spośród wielu startupów w Polsce. Wyjechaliśmy, bo chcemy spełnić nasze marzenie o globalnym Homplexie, żeby każdy mógł skorzystać z tego mamy do zaoferowania w przestrzeni aranżacji wnętrz. Wiemy co chcemy osiągnąć, w jaki sposób i jak ogromny potencjał ma to czego zaledwie dotykamy. Zapowiada się kozacko :)

Ania nie wie jeszcze, czy międzynarodowa ekspansja Homplex skieruje się na Stany Zjednoczone, czy raczej na Europę. Jeśli wygra druga opcja, to będzie otwarta na finansowanie z lokalnych funduszy Venture:

Ostani rok był owocny w propozycje inwestycji ze strony funduszy SC/VC w Polsce. Do tej pory nie zdecydowaliśmy się na przyjęcie żadnej z nich. Jeśli jednak po akceleracji skoncentrujemy siły na rynku europejskim, to będziemy otwarci na lokalnych partnerów finansowych.

SKORO AMERYKANIE POTRAFIĄ… ZRÓBMY POLSKIE PLUG & PLAY

Na 3 miesiące przed wyjazdem do USA Ania zrezygnowała z zarządzania warszawskim Reaktorem. Podczas rozmowy często podkreślała, jak duży pozytywny wpływ wywarło na jej projekt tamtejsze środowisko - ekosystem startupowy z Bohomolca 15 :) Moje pytanie o dalsze plany Reaktora okazało się być przyczynkiem do ciekawej refleksji:

W Plug & Play klimat jest bardzo podobny, dlatego bardzo dobrze się tutaj czuję, nie ma starych przyjaciół, ale są nowi i zaczynamy się coraz lepiej rozumieć. To, czego brakuje Reaktorowi, a co ma Plug and Play, to wsparcie finansowe wielu inwestorów i ogromna powierzchnia ze świetną infrastrukturą IT dla kilkuset osób.

Skoro Amerykanom udało się zbudować, jak to ujmuje Ania: “duży Reaktor z nieograniczonymi zasobami paliwa rakietowego”, to czemu w Polsce mamy ograniczać się do willi na Żoliborzu?

Gdyby w Polsce kilka funduszy inwestycyjnych dostrzegło na Bohomolca to, co zobaczyli pewni zamożni panowie kilka lat temu na 440 N. Wolfe Rd. w Sunnyvale, to może byłoby z tego coś wielkiego. Żeby jednak podjąć takie wyzwanie, trzeba mieć bardziej amerykańskie podejście do biznesu, czyli wyższy poziom akceptacji ryzyka i większe zaufanie do założycieli. Wszyscy musimy się jeszcze dużo nauczyć.

To duże wyzwanie. Ale Ania lubi ambitne cele.

Potrzebuję wyzwań i satysfakcji z realizacji tego, co niemożliwe. Osiągania celów, które innym wydają się abstrakcyjne, a w efekcie są czymś wielkim i jednak osiągalnym. Własny biznes to nie poświęcenie, własny biznes to przygoda, życiowa podróż, która z każdym dniem uczy Cię czegoś nowego. Chcę tak podróżować całe życie.

Zachęcamy do dyskusji w komentarzach. Na pytania odpowie Ania Walkowska.

—–
Ania jest jednym z absolwentów warsztatów SPIN Szkoły Przedsiębiorczości Innovation Nest.

Najbliższe warsztaty SPIN:
Kraków: 13-14 marca, zgłoszenia tylko do 9 marca!
Warszawa: 1-2 kwietnia, zgłoszenia do 26 marca

Chcesz zgłosić swój projekt? Dowiedz się więcej na: http://www.spinschool.co

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu