Podobno już od 2012 roku Huawei rozwijał własny system operacyjny na wypadek problemów we współpracy z Google czy Microsoftem. Teraz z kolei dowiedzieliśmy się, że będzie nazywał się Ark OS.
Ark OS - nadzieja Huawei
Obecnie chiński koncern musi przygotować się na przyszłość, w której nie będzie mógł korzystać z Androida z dodatkami od Google. Koniec wykorzystywania platformy Google niesie ze sobą sporo konsekwencji. Największy problem dotyczy rynku smartfonów, gdzie klienci niechętnie patrzą na alternatywy dla Androida czy iOS, więc wejście z własnym OS-em jest wyjątkowo ryzykowne. Wystarczy tu wspomnieć o Sailfish OS, który wciąż utrzymuje się na granicy błędu statystycznego, czy Tizenie, którego spotkamy teraz w, np. Smart TV Samsunga.
Przeczytaj również: Liczne zwroty urządzeń Huawei i Honor.
Sam prezes Huawei już w listopadzie 2018 roku informował, że firma prowadzi pracę nad alternatywą dla Androida. Zważywszy na ówczesną coraz bardziej gorącą atmosferę na linii Pekin - Waszyngton oraz oskarżenia o szpiegostwo wobec Huawei, producent przygotowywał się na najgorsze. W zasadzie dysponując ogromnym budżetem i już rozbudowanym know-how, może spróbować swoich sił w pojedynkę.
Ostatnio na terenie Unii Europejskiej Chińczycy zarejestrowali nowe znaki towarowe: Huawei Ark OS, Huawei Ark, Ark i Ark OS. Zapewne w najbliższej przyszłości poznamy pierwsze urządzenia z nową platformą. Od strony samego interfejsu zapewne niczym nie będą różnić się względem już oferowanych telefonów, ponieważ na pewno producent postawi w nich na nakładkę EMUI. Z kolei w temacie aplikacji najpewniej zapewnią wsparcie dla tych samych APK, co w przypadku Androida, więc użytkownicy nie musieli martwić się o braki w programach.
Przeczytaj również: Konsekwencje dla obecnych użytkowników Huawei i Honor.
Możemy spodziewać się, że taka sama nazwa oprogramowania pojawi się również na laptopach. Jeżeli tylko Huawei zadba o odpowiednią reklamę Ark OS i będzie pamiętać o zapewnienie rozbudowanej biblioteki z aplikacjami, może na tym kryzysie wyjść, paradoksalnie, jeszcze silniejsze. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy, nad czym tak intensywnie pracowali Chińczycy.
Inna sprawa, że nadal nie wiadomo, czy przypadkiem USA nie cofnie jeszcze zakazów wobec Huawei. Póki co jednak firma boryka się z poważnych problemem, bo klienci anulują zamówienia i zwracają smartfony Huawei, przestraszeni wizją braku aktualizacji i wsparcia od Google.
źródło: Android Headlines
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu