Apple

Każdy chciałby mieć takie wyniki finansowe. Apple na fali

Jakub Szczęsny
Każdy chciałby mieć takie wyniki finansowe. Apple na fali
Reklama

Ci, którzy zwracają uwagę jedynie na spadki dynamiki sprzedaży, czy też oddanie 2 miejsca Huawei w niektórych sektorach powinni zastanowić się jeszcze raz i spojrzeć uważniej w najnowsze zestawienie finansowe Apple. Cupertino trzyma się naprawdę dobrze i Tim Cook również i w tym kwartale nie ma się czego wstydzić.

Firma technologiczna która jako pierwsza przekroczyła wartość jednego biliona dolarów wzrosła pod kątem ogólnej sprzedaży o niecały jeden procent (41,3 miliona dolarów), aczkolwiek zwiększyła swój zysk w kontekście urządzeń aż o 20 procent w stosunku do analogicznego kwartału w roku poprzednim. Mało tego, średnia cena sprzedaży iPhone'a wzrosła o 1/5 do 724 dolarów - to zaś zasługa m. in. wysoko wycenionego iPhone'a X, który wbrew opiniom krytyków sprzedał się całkiem dobrze.

Reklama

W dalszym ciągu prognozowane są wzrosty sprzedaży kluczowych dla Apple urządzeń: w okresie od lipca do września spodziewane są przychody na poziomie od 60 do 62 miliardów dolarów. Wszystko to związane jest z faktem, iż we wrześniu zobaczymy kolejne urządzenia ze stajni Apple - spodziewane są trzy nowe telefony komórkowe, które powinny znacząco podbić sprzedaż. Mało tego, ów trend ma być kontynuowany w kolejnych miesiącach - czwarty kwartał jest ściśle związany z okresem przed świętami i apogeum szaleństwa zakupowego: wtedy to firma również notuje bardzo dobre wyniki.

Zegarki i akcesoria. Tutaj Apple również może się cieszyć

Dział odpowiedzialny za Apple Watcha oraz m. in. słuchawki AirPods zanotował znaczący wzrost przychodów (37%, 3,74 miliarda). Nie udało się pobić własnego rekordu jeżeli chodzi o ilość sprzedanych sztuk, ale Apple według prognoz ma do końca tego roku dostarczyć do klientów aż 20,2 miliona zegarków do klientów. Tablety nie są jeszcze solą w oku Apple, ale i tutaj widać słabsze zainteresowanie tego typu urządzeniami. Ogólna sprzedaż iPadów spadła o 5%, w trakcie omawianego okresu 11,5 miliona urządzeń znalazło swoich nabywców.

Ogółem, dla firmy był to kolejny kwartał ze wzrostem w przychodach (17 z rzędu). Po raz kolejny udało się "pobić" oczekiwania Wall Street, co inwestorzy nagrodzili bardzo pozytywnymi nastrojami: Apple zdrożało o 7,66 dolara do 197,95 dolara.

A zatem - Apple znowu się nie kończy, znowu ma się bardzo dobrze i ponownie zamyka usta krytykom. Można wiele mówić o tym, że urządzenia tej firmy nie są szczególnie rewolucyjne, także i niekoniecznie są odkrywcze. Ale mają świetny marketing oraz bardzo przywiązanych do nich klientów. Wiele może zmienić się we wrześniu, kiedy to Apple ma rzekomo wystartować z dużym, aczkolwiek tańszym iPhone'em. Być może to będzie strzał w dziesiątkę, który pozwoli na pobicie Huawei, które w tym kwartale sprzedało więcej smartfonów od amerykańskiego giganta. Cóż - pożyjemy, zobaczymy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama