Apple

W Cupertino pracują nad Apple Watch X, 10. edycja będzie rewolucją

Kamil Pieczonka
W Cupertino pracują nad Apple Watch X, 10. edycja będzie rewolucją
Reklama

Za kilka tygodni, prawdopodobnie 12 września, Apple zaprezentuje nam nowe smartfony iPhone 15 oraz zegarki Apple Watch Series 9. W obu przypadkach nie spodziewamy się żadnej rewolucji, ale w Cupertino mocno pracują nad nowym modelem zegarka, który powstanie na 10. rocznicę tej kategorii produktów.

W tym roku powieje nudą

Mark Gurman z Bloomberga w swoim najnowszym newsletterze odnosi się do najbliższych planów Apple związanych z premierami nowych produktów i niestety nie ma dla nas dobrych wieści. Nowe smartfony i zegarki mają zadebiutować już 12 września tego roku, ale w obu przypadkach zmiany będą raczej niewielkie. Szczególnie ma to dotyczyć zegarków Apple Watch 9. generacji, które prawdopodobnie zyskają tylko nowy procesor i nowe kolory, a poza tym będą oferować to samo co 8. generacja i wyglądać tak samo. Nawet w modelu Ultra nie można spodziewać się żadnych większych zmian. De facto podstawowy model nie zmienił się od ponad 5 lat, czyli czasów premiery 4. generacji. Niekoniecznie musi to być wada, ale Apple może być coraz trudniej przyciągać nowych klientów, bo po co wymieniać coś co działa i wcale nie jest dużo gorsze niż nowy produkt?

Reklama

Apple Watch X zapowiada spore zmiany

Sytuacja jednak ulegnie zmianie w przyszłym roku. Już teraz inżynierowie Apple mają mocno pracować nad tym, aby jubileuszowa, 10. edycja Apple Watch była czymś kompletnie nowym. Dobrze już to zresztą znamy, iPhone X również miał całkowicie nowy design, który zresztą towarzyszy nam do dzisiaj. W przypadku zegarka rozważane jest wiele nowych pomysłów. Z pewnością zmieni się wygląd koperty, a także sposób mocowania pasków. W Apple doszli do wniosku, że obecne rozwiązanie zajmuje za dużo miejsca, które można by wykorzystać np. na większą baterię. Siłą rzeczy zmieni się także rozmiar i kształt samej koperty, choć jeszcze za wcześnie aby wyrokować w jaki sposób. Wiele osób oczekuje, że będzie nieco cieńsza. Na stole leżą jednak różne pomysły i rozwiązania.

Jedna z plotek głosi, że ekran OLED może zostać zastąpiony przez wyświetlacz MicroLED, który będzie miał jeszcze większą jasność, lepsze kolory oraz ostrość, a przy tym wcale nie będzie potrzebował więcej energii. Jest też prawdopodobne, że obok pomiaru tętna, natlenienia krwi czy elektrokardiogramu, w Apple Watch X pojawi się również możliwość pomiaru ciśnienia tętniczego. Niestety póki co nic nie słychać na temat pomiaru poziomu cukru, co z pewnością bardzo zainteresowałoby diabetyków. Nie ulega jednak wątpliwości, że w 2024 roku zegarek Apple przejdzie spore zmiany i wreszcie zaprezentuje jakiś powiew świeżości.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama