Apple

Taki Apple Watch Series 7 od razu wygląda lepiej. Ale rewolucji nie ma

Konrad Kozłowski
Taki Apple Watch Series 7 od razu wygląda lepiej. Ale rewolucji nie ma
Reklama

Po wielu latach Apple może nareszcie odświeżyć wygląd Apple Watcha. Series 7 ma charakteryzować się bardziej kanciastym wykończeniem, ale nie liczcie na rewolucję.

Jon Prosser powraca z przeciekami na temat urządzeń Apple i od razu przynosi bardzo interesującą wizję nadchodzącego modelu Apple Watcha. Jak sam zaznacza, nie wiadomo, czy są to grafiki przedstawiające najbliższą premierę, czyli model Series 7, czy może następną odsłonę Series 8. Biorąc jednak pod uwagę słowa analityka Ming-Chi Kuo właśnie w tym roku mamy otrzymać redesign smartwatcha Apple, więc zdjęcia, na podstawie których przygotowano rendery, powinny dotyczyć właśnie modelu Series 7.

Reklama

Apple Watch Series 7 - rendery zdradzają nowy wygląd


Zgodnie z ostatnim trendem w stylistyce urządzeń Apple, nowy Watch Series 7 będzie charakteryzować się kanciastym wykończeniem, co jest w mojej ocenie bardzo dobrą wiadomością. Obłe kształty smartwatcha już nam się opatrzyły, by nie powiedzieć przejadły - ten sam wygląd zegarka towarzyszy nam przecież od samego debiutu urządzenia w 2015 roku. Od tamtej pory na rynku ukazało się sześć generacji zegarków i nieco więcej modeli (w tym pierwszy, uznawany za Series 0 oraz model SE, który jest budżetową alternatywą dla Series 6). Czego można spodziewać się po Series 7?

Potężny wyciek informacji z Apple o nowych Makach. Intel i PC mają powody do obaw

Zaprezentowane przez Prossera rendery bazują na zdjęciach produktów, które otrzymał od swoich źródeł i choć na pierwszy rzut oka zmieniło się całkiem sporo, to nie trudno oprzeć się wrażeniu, że taka premiera to bardzo sprytne zagranie Apple. Można spodziewać się, że Apple Watch Series 7 doczeka się sprzętowych nowości - dodatkowe sensory, szybszy procesor i bardziej wytrzymałe materiały - ale koncept na smartwatcha Apple wcale radykalnie się nie zmienia. Kanciasta stylistyka nie wszystkim musi się podobać - mi naprawdę przypadła do gustu - ale dla osób, które oczekiwały solidnego przewrotu, by nie napisać rewolucji, nowy Series 7 będzie rozczarowaniem.

Apple Watch Series 7 to ewolucja, nie rewolucja


Najwyraźniej Apple pozostanie przy aktualnych wymiarach urządzenia i wcale nie planuje zaprezentować modelu z ekranem o bardziej zaokrąglonym kształcie. Plotki na temat takiego projektu przewijały się w przeszłości, ale nigdy nie usłyszeliśmy nic więcej na ich temat. Można więc uznać, że jeśli takie koncepty powstały, to nie opuściły najbardziej strzeżonych obszarów kampusu Apple, a firma nie traktuje ich jako jedna z możliwości odświeżenia wyglądu zegarka.

Apple zaoferuje lepszą jakość dźwięku, ale żadne z ich słuchawek nie potrafią jej obsłużyć

Reklama

Wymagałoby to oczywiście odpowiedniego dopracowania interfejsu, ponieważ ten aktualny dostosowany jest do pracy na prostokątnych wyświetlaczach, ale spora część tarcz nie musiałaby być znacząco modyfikowana. Korzystałem ze smartwatchy z okrągłymi ekranami i przy odpowiednim projekcie interfejsu nie są one mniej użyteczne i wygodne w obsłudze, niż te z prostokątnymi wyświetlaczami, dlatego wierzę, że któregoś dnia Apple pokusi się o stworzenie takiego wariantu. Byłaby to świetna alternatyw dla tych, którzy wolą nosić na nadgarstku coś, co znaczniej bardziej przypomina klasyczny zegarek. Apple Watch jest praktyczny, ale wciąż postrzegam go, jako mini-komputer na ręce o kształcie mydelniczki.

Taki zielony Apple Watch nagle zaczął mieć sens


Reklama

Nienaprawialny komputer za kilkanaście tysięcy złotych? Apple pomoże Ci z nim TYLKO przez cztery lata

Zatem po Apple Watch Series 7 nie powinniśmy się spodziewać rewolucji, lecz miłej dla oka ewolucji znanego designu. Sprzęt będzie lepiej wpisywał się w panujące w ofercie firmy trendy (iPhone, MacBook, iMac są dość kanciaste), a dotychczasowe modele Apple Watcha przywodziły na myśl styl wykonania takich modeli iPhone'a jak X, XS i 11. Nie sposób nie zwrócić uwagi na kolory, po jakie przygotowując rendery sięgnął ich autor. Prosser twierdzi, że niektóre z nich był widoczne na zdjęciach, ale decyzja o tym, jakie wersje kolorystyczne trafią na rynek jeszcze nie zapadła. Nie mogę jednak oderwać oczu od zielonego wariantu, co do niedawna wydawało się czymś kuriozalnym.

Źródło: Joe Prosser.

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama