Apple

Już nie tylko Windows. Oto kolejny alternatywny system na procesory Apple

Jakub Szczęsny
Już nie tylko Windows. Oto kolejny alternatywny system na procesory Apple
Reklama

Niedawno pisaliśmy o tym, że na procesorach z serii M dla urządzeń Apple, da się uruchomić Windows. Dotychczas, jedynym OS-em, który był w stanie udźwignąć te komponenty był macOS: domyślne oprogramowanie, będące integralną częścią kupowanych przez klientów komputerów. Do tego grona dołączył niedawno Windows, a teraz na pozycji melduje się Linux. Jednak trzeba liczyć się z pewnymi kompromisami.

Najnowsze wydanie jądra Linuksa o oznaczeniu 6.2 obsługuje już większość komponentów tego systemu, jednak nie można jeszcze mówić o stuprocentowej kompatybilności. Dzięki deweloperom stojącym za projektem Asashi Linux, poczyniono naprawdę istotne kroki ku temu, by wkrótce zaczęły się pojawiać jak grzyby pod deszczu gotowe instalatory wraz z instrukcjami, w jaki sposób możliwe jest zainstalowanie alternatywnego systemu operacyjnego na komputerach wyposażonych w czipy: M1 Pro, M1 Max i M1 Ultra. Na razie są to jedyne wersje procesorów, na których udało się zmusić większość komponentów systemu do pracy.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Windows 11 na Macu stał się faktem. Microsoft dał błogosławieństwo

Niestety, ale trzeba liczyć się z pewnymi ograniczeniami. Wsparcie w przypadku problemów ze sprzętem jest "takie sobie", zdarza się, że nie działają np. głośniki, touchpady, a niektóre programy nie chcą się uruchamiać. Niemniej jest to swego rodzaju dowód na to, że Linux jako projekt jest niezwykle uniwersalny i jego adaptacja do urządzeń o "zamkniętych" charakterze jest możliwe. Nie można zapominać o deweloperach zaangażowanych w rozwój jądra Linuksa, szczególnie tych z projektu Asashi, którzy zdołali doprowadzić do "dogadania się" pingwinka z Makami wyposażonymi w procesory z serii M. Można powiedzieć, że było to jedynie kwestią czasu, zanim uda się uruchomić Linuksa na tych maszynach.

Oficjalne wsparcie? Jeszcze nie teraz

Jednak na razie, obsługa Macbooków z procesorami Apple Silicon nie jest oficjalnie ogłaszana przez Linux Foindation. Jedynym realnym sposobem na uruchomienie tego systemu na takich maszynach to użycie Asashi, jednak wiele osób przecież jest przyzwyczajonych chociażby do Ubuntu, który oficjalnie nie zgłasza takiego wsparcia. Trudno stwierdzić, kiedy dokładnie deweloperzy oficjalnie zaadaptują osiągnięcia osób zaangażowanych w Asashi. Realnie rzecz ujmując, może potrwać to nawet rok: jednak widać, że pełna obsługa ARM-ów w Linuksie, szczególnie takich niestandardowych, zdecydowanie przyspieszyła. Użytkownicy desktopów z takimi procesorami mogą cieszyć się z coraz większej bazy zgodnych programów, które można uruchomić na takich systemach.

Apple wyznacza pewne trendy: do pewnego momentu wydawało się, że przejście komputerów na architekturę ARM odbywa się ślamazarnie. Paradoksalnie, zwrot Apple ku ARM-om może wpłynąć na całą branżę IT. Apple oficjalnie nie podaje żadnej dokumentacji w zakresie instalacji alternatywnych systemów (co nie jest dziwne), deweloperzy musieli więc kombinować samodzielnie - jak widać, udało się. Teraz czas na zaadaptowanie tych zmian do popularnych dystrybucji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama