Dlaczego kody blokady w iPhone są niebezpieczne?

Specjaliści do spraw bezpieczeństwa od lat biją na alarm w kwestii odpowiedniego zabezpieczenia naszych smartfonów. Mówią wprost o tym, że czterocyfrowe kody to za mało. Spierają się w tym, czy biometryka jest aby na pewno bezpieczna. Dyskusja na ten temat nie ustaje - i trudno się dziwić. W końcu to sprzęty w których nie tylko przenosimy dziesiątki informacji na nasz temat, ale też mamy bezpośredni dostęp do najważniejszych cyfrowych usług: bankowości, poczty e-mail, a nawet... naszych haseł w Pęku Kluczy. The Wall Street Journal opublikowało wpis o tym, jak niebezpieczne potrafi być wejście w posiadanie kodu dostępu do takiego urządzenia.

Wystarczy kod dostępu i odpowiednie urządzenia by całkowicie przejąć iPhone'a użytkownika

Każdy użytkownik iPhone'a posiada także dostęp do Apple ID, które niezbędne jest do chociażby dezaktywacji usługi "Znajdź mój". Owszem - kod dostępu potrzebny jest by odblokować telefon, ale są jeszcze dodatkowe warstwy informacji... no i niestety. Jak wynika z najnowszego raportu WSJ, pójście na rękę użytkownikom którzy zapominają hasła do Apple ID może okazać się zgubne w skutkach. Jak informuje Joanna Stern — złodzieje potrafią nagrywać z daleka wideo potencjalnej ofiary, dzięki któremu poznają kod urządzenia. Wspomniana jest także sytuacja w Brazylii, gdzie ofiary są terorryzowane — i często same podają hasło dostępu w obawie o swoje zdrowie i życie. Stety lub nie - teraz poznanie kodu może okazać się wystarczające, by zresetować telefon, a nawet hasło Apple ID.

W dobie w której trzymamy w smartfonach coraz więcej wrażliwych danych firmy powinny coraz bardziej dbać o to, by pozwolić nam łatwo zabezpieczyć smartfon. Czy Apple podejmie odpowiednie kroki w tym zakresie wraz z aktualizacją oprogramowania w nowej odsłonie iOS? Przekonamy się już za kilka tygodni na konferencji WWDC 2023!