Wielokrotnie słyszymy, że Apple się kończy. Że tym razem się nie uda. Nie ma szans. Tymczasem firma jest warta więcej, niż kiedykolwiek wcześniej.
Regularnie po zapowiedziach / premierach / wpadkach Apple pojawiają się komentarze, że Tim Cook nie bardzo radzi sobie w roli kapitana tego statku. Księgowy, jak z pogardą wielu wypowiada się o nim, najwyraźniej wie co robi. On i jego pracownicy wznieśli Apple na wyżyny. Można dyskutować z tym, czy idzie za tym również jakość, ale trudno dyskutować z wartością samej firmy. Nie jestem giełdowym specjalistą, nie obserwuję cen akcji — zdecydowanie bardziej interesują mnie ich produkty. Ale według Makaela Markandera z MacWorld wartość akcje Apple wzrosła o 150% od ostatniej wiosny. Jak widać: pandemia im niestraszna.
Rekordowa cena za akcje Apple. Elektroniczny gigant nie boi się pandemii i komentarzy hejterów
Niewiele jest firm wzbudzających równie skrajne emocje co Apple — prawdopodobnie wszyscy się z tym zgodzicie. Najwyraźniej wszystko co się dzieje na świecie nie powstrzymało Apple przed biciem rekordów — a ich akcje we wtorek na amerykańskiej giełdzie Nasdaq sprzedawane były za rekordową sumę 138,78 dolarów. To najwyższa wartość jaką odnotowały od 44 lat — czyli w całej historii firmy. Jeżeli mowa o wartościach, to przy takiej kwocie kapitalizacja Apple wynosi: 2,234 miliarda dolarów. To więcej niż Microsoft (1,709 biliona dolarów), Amazon (1,709 biliona dolarów) czy Google (1,184 biliona dolarów).
Czy kogoś powinno to dziwić? No cóż — po ostatnim raporcie finansowym w którym Apple odnotowało rekordowe wyniki finansowe giełda zareagowała nieco inaczej, niż wszyscy się spodziewali: spadkami. Ale patrząc na nadchodzące niebawem produkty — prawdopodobnie będzie tylko lepiej. Sam już wypatruję nowych Macbooków Pro na autorskich czipach Apple które zaoferują nie dwa, a cztery porty. Podobno pierwsze zapowiedzi (premiery?) nowych produktów Apple jeszcze w styczniu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu