Apple

Najbardziej znienawidzony program na Windows doczeka się zastępstwa

Konrad Kozłowski
Najbardziej znienawidzony program na Windows doczeka się zastępstwa
Reklama

Historia stosunków Microsoftu z Apple jest bogata i dość burzliwa, ale ostatnie lata to okres pewnej poprawy. Wkrótce może dojść do kolejnego przełomu, bo Apple zaczyna na poważnie traktować rozwój swoich aplikacji dla Windowsa.

Zmiany, których doczekaliśmy się na przestrzeni ostatnich miesięcy na macOS oraz iOS nie dotarły na Windowsa. Kluczowe w kontekście działania usług Apple rozdzielenie aplikacji od podcastów, muzyki, filmów i seriali nie przyniosło żadnych skutków w kwestii aplikacji iTunes na Windows, gdzie ten program w dalszym ciągu jest centrum multimedialnym dla użytkowników Apple Music czy iTunes, a także posiadaczy iPhonów i iPadów, bo te urządzenia wciąż można synchronizować z pecetem w klasyczny sposób za pomocą kabla USB czy Wi-Fi.

Reklama

Oczekujemy trzech oddzielnych aplikacji na Windows

Apple TV, Apple Music i Podcasty


iOS i macOS otrzymały oddzielne programy dedykowane Apple TV, Apple Music i Podcastom, a teraz sporo wskazuje na to, że podobny los spotka projekty Apple na Windowsie. Lista ofert pracy opublikowana przez Apple zawiera propozycje, które przewidują rozwijanie „aplikacji Apple nowej generacji na Windowsa”. Oznacza to, że firma z Cupertino zaczyna na serio traktować platformę Microsoftu, a pierwszy krok ku temu wykonano jakiś czas temu, gdy do Sklepu Microsoftu zawitało iTunes opakowane w formę aplikacji UWP.

W opisie stanowiska znajduje się także wzmianka o tym, jak dużym plusem na korzyść kandydata byłoby doświadczenie w pracy nad aplikacjami UWP, a to może sugerować, że Apple nie będzie zainteresowane tylko Windowsem, ale także pokrewną już platformą dla niego, czyli konsolą Xbox One. Łatwe tworzenie programów na obydwie platformy było celem Microsoftu, gdy rozwijano UWP. Czy to pozwala sądzić, że Apple TV pojawi się któregoś dnia na Xbox One? Ależ oczywiście.

Tym bardziej, że inne działania Apple pokazują, jak firma Tima Cooka otwarta jest na uniwersalność swoich platform. Zmiany w polityce, których dokonano w ostatnich kilkunastu miesiącach są znaczące - zakup przystawki Apple TV nie jest już wymagany do oglądania filmów i seriali z iTunes ani Apple TV+. Telewizory Samsunga posiadają aplikację Apple TV i wspierają AirPlay, zaś odbiorniki LG i Sony wyposażono w tę drugą technologię.

Apple musi być obecne na innych platformach


Zmian będzie jeszcze więcej, bo to dopiero początek działalności Apple na niektórych rynkach, w tym VOD, a przecież wkrótce ma wystartować nowa oferta będąca wspólnym pakietem dla wielu usług Apple. Jedna, niższa cena może pozwolić na znaczący wzrost klientów, a ci używają przecież nie tylko iPhonów, iPadów i MacBooków. Zwiększenie bazy potencjalnych klientów jest bardzo ważne, a część widzów Apple TV skutecznie zraziła się do usługi po fatalnym starcie 1 listopada, od kiedy to przeglądarkowa wersja Apple TV nie umożliwia komfortowego seansu żadnego z seriali oryginalnych Apple.

Aplikacje na Windows 10 oraz Xbox One są Apple potrzebne, by ich usługi stały się faktycznie multiplatformowe, bo do tej pory dla Windowsa były dostępne tylko iTunes i iCloud. Do kompletu brakuje oczywiście Androida, gdzie co prawda gości Apple Music, ale jakimś cudem Apple wciąż nie wdrożyło własnej usługi VOD Apple TV. Niestety, nic nie wskazuje, by miało się to zmienić w najbliższej przyszłości.

Reklama

Kiedyś Steve Jobs określił iTunes na Windowsa, jako szklankę wody dla użytkownika znajdującego się w piekle. Czym będą wiec trzy nowe aplikacje?

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama