Wedle plotek Apple miało wczoraj zaprezentować nową generację tabletów iPad. Zamiast tego dostaliśmy tylko nowy, tani rysik - Apple Pencil USB-C, ale okazuje się, że to nie jedyna zmiana. Firma z Cupertino zmieniła też cały polski cennik tabletów i to na naszą korzyść.
iPady potaniały i to bardzo wyraźnie
Gdy rok temu debiutował iPad 10. generacji to wszyscy ubolewaliśmy nad tym, że jego cena przestała być konkurencja. Owszem nowy model wprowadził sporo zmian na lepsze, nowy design, większa przekątna (10,9 cala zamiast 10,2 cala), czy wreszcie nowocześniejszy procesor, ale wzrost ceny z 1699 zł na 2899 zł za podstawowego iPada to jednak spora przesada. Na szczęście w ofercie pozostała 9. generacja, która jednak wtedy też podrożała z 1699 na 2199 zł. Od dzisiaj ten model kosztuje w oficjalnym sklepie Apple nieco mniej, bo 1799 zł za bazową wersję z 64 GB pamięci i z łącznością WiFi. Prawda była jednak taka, że bez większych problemów można go było cały czas kupić za 1699 zł, a w czasowych promocjach np. na Amazonie kosztował nawet w okolicach 1400 zł.
Przy takich cenach znacznie ciekawiej wygląda teraz bazowy iPad 10. generacji bo w podstawowej wersji z 64 GB pamięci kosztuje już 2299 zł, czyli o 600 zł mniej. Model wyposażony w łączność 5G potaniał nawet wyraźniej, bo o 700 zł, ale jego cena - 3199 zł nadal nie należy do najbardziej atrakcyjnych. Teraz gdybym miał kupować nowy, podstawowy tablet to pewnie bym się długo zastanawiał czy wybrać 10. czy 9. generację. Różnica w procesorze (Apple A14 vs A13) nie jest może wielka, ale nowszy model z pewnością będzie miał dłuższe wsparcie, ma wyraźnie lepszy wyświetlacz no i gniazdo USB-C, które obecnie w urządzeniach Apple stało się standardem.
Spadek cen dotyczy jednak całej gamy tabletów Apple i tak bazowy iPad Mini potaniał z 3199 na 2799 złotych, a podstawowy iPad Air 5. generacji z 3799 na 3299 złotych. Podobnie jest z modelami Pro, za wersję z ekranem o przekątnej 11 cali i ze 128 GB pamięci trzeba obecnie zapłacić 4499 zł, podczas gdy jeszcze wczoraj było to 5199 zł. Topowy model z ekranem o przekątnej 12,9 cala jest o 900 złotych tańszy i kosztuje obecnie 6299 zł w bazowej odmianie z WiFi i oczywiście bardzo wydajnym procesorem Apple M2. Można więc uznać, że pomimo braku premiery nowych modeli, Apple zrobiło nam bardzo miłą niespodziankę. Wygląda na to, że w tym roku nowych tabletów po prostu nie będzie, a koncern będzie chciał poprawić wyniki sprzedaży obniżając ceny dotychczasowych urządzeń. To w gruncie rzeczy kolejny dowód na to, że na tym rynku mamy sporą stagnację i trudno jeszcze czymkolwiek zachęcić klientów do zakupu nowego urządzenia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu