Świat

Apple stanęło przed sądem. Powodem nieprzestrzeganie rosyjskiego prawa

Kacper Cembrowski
Apple stanęło przed sądem. Powodem nieprzestrzeganie rosyjskiego prawa
Reklama

Gigant z Cupertino ponownie stanął przed sądem. Powód? Nieprzestrzeganie rosyjskiego prawa.

Apple zapłaci karę grzywny za nieprzestrzeganie rosyjskiego prawa

Wygląda na to, że Rosja zażądała przechowywania danych iCloud lokalnych użytkowników na serwerach w kraju zarządzanym przez Władimira Putina. Apple - co zaskoczeniem nie będzie - postanowiło odmówić spełnienia tych warunków, co poskutkowało sprawą w sądzie.

Reklama

Rosyjski sąd ukarał Apple karą w wysokości 2 milionów rubli, czyli około 34 tysiący dolarów - wydaje się więc, że nie będzie to większym problemem dla firmy z nadgryzionym jabłkiem w logo.

Źródło: Depositphotos

Apple nie chce współpracować z Rosją, ale z Chinami tak...

Co jednak ciekawe, chociaż Apple odmówiło działania na takich zasadach Rosji, to zgodziło się na podobną współpracę z Chinami. Państwo Środka jest uważane za jeden z najbardziej niebezpiecznych krajów pod względem cyberbezpieczeństwa. Niedawno nawet FBI i MI5 ogłosili, że Chiny są ogromnym zagrożeniem i cyberataki z tego kraju w ostatnich miesiącach nasiliły się w niewyobrażalnym stopniu. Jak niechęć współpracy z Rosją jest jak najbardziej zrozumiała, to decyzja o współpracy z Chinami jest jedną wielką zagadką.

Apple po zmianach prawnych w 2016 roku przechowuje wszystkie dane iCloud chińskich użytkowników w chińskich centrach danych obsługiwanych przez GCBD. Te częściowo korzystają z usługi chmury China Telecom, co budzi mnóstwo niepewności i powoduje niemałe oburzenie - cóż, ciężko się dziwić. Apple co prawda stale utrzymuje, że kontroluje klucze szyfrowania wszelkich przechowywanych tam danych, a chiński rząd nie ma do nich dostępu, lecz nadal nie wzbudza to zaufania użytkowników.

Kalifornijska firma posiada około dwunastu centrów danych na całym świecie, w skład których wchodzi kilka w Stanach Zjednoczonych, jedna w Danii i kilka właśnie w Chinach. To jednak nie wszystko - ogromna część danych z iCloud jest przechowywana w chmurach innych firm, głównie Google Cloud i Microsoft Azure. Niektóre źródła donoszą, że Apple jest największym klientem Google w chmurze, przechowującym ponad 8 eksabajtów (dwie jednostki wyżej niż terabajt) danych.

Rosja od dłuższego czasu pozywa gigantów technologicznych

Taki ruch ze strony Rosji również nie jest szczególnym zaskoczeniem. Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie, a w konsekwencji nakładanych wielu sankcji, Rosja co chwilę pozywa największe firmy technologiczne, głównie ze Stanów Zjednoczonych. Niewykluczone jest także, że Apple będzie musiało za jakiś czas ponownie zapłacić taką karę grzywny - chyba, że zgodzi się na przechowywanie danych w Rosji.

Źródło: 9to5Mac

Stock Image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama