Felietony

Apple Music nie istnieje. A Ty jesteś częścią systemu

Krzysztof Rojek
Apple Music nie istnieje. A Ty jesteś częścią systemu
27

Używasz Apple Music? Tak naprawdę to nie, bo nikt tego nie używa. Apple wynajęło cię, żebyś mówił inaczej. Są na to dowody.

Z teoriami spiskowymi jest taki problem, że żadna nie jest zbyt absurdalna, żeby ludzie w nią uwierzyli. Serio. Ziemia jest płaska a księżyc pusty/nie istnieje? Jest. Ziemia jest pusta? Jest. Witamina C leczy raka? Jest. Generalnie możemy tak wymieniać w nieskończoność. Pomimo tego, kiedy tylko pojawi się nowa teoria spiskowa, mam wrażenie, że dużo osób myśli, że tym razem ludzie przesadzili i to się nie przyjmie. Że nikt nie jest na tyle łatwowierny, by uznać to za prawdę. Zgadnijcie co się stało, kiedy ktoś połączył 5G i koronawirusa. Tak, macie rację - zaczęły płonąć maszty. Dlatego bezpieczniej jest założyć, że nie ma tak nielogicznej teorii spiskowej, że ludzie w nią nie uwierzą. Granica jest po prostu z każdym pomysłem przesuwana dalej i dalej. Kluczem do sukcesu jest tutaj stadium larwalne danej teorii, moment w którym się ona wykluwa i to, jakich argumentów używają jej zwolennicy. Traf chciał, że dziś mamy możliwość zaobserwowania takiej właśnie teorii w momencie powstania.

Apple Music nie istnieje. A wszyscy, którzy mówią inaczej są częścią systemu

Jestem właśnie w trakcie nadrabiania serialowych zaległości. Na tapecie - X Files. Serial który zbudował w amerykanach poczucie, że rząd to jeden wielki, supersprawnie działający system, który potrafi ukryć wszystko przed wszystkimi, nawet swoimi agentami. I takie poczucie leży u podstaw większości "dużych" teorii - że jest duża grupa osób, która zarządza światem i która nie chce byś *Ty* drogi odbiorco znał prawdę. I mają na to swoje sposoby. Jakie? Nieważne, ważne, że są częścią *systemu*. Niedawno okazało się, że taki system stworzyło także Apple. Nikt bowiem nie słucha Apple Music, a wszyscy, którzy mówią, że słuchają, to wynajęci przez Apple agenci, mający promować tę usługę.

Film ten bardzo, bardzo, bardzo dobrze pokazuje, w jaki sposób teorie spiskowe się rodzą. Przypomina mi to sposób, w którym ludzie tysiące lat temu próbowali wyjaśnić zjawiska, których nie rozumieją za pomocą systemu bóstw i wierzeń. Nie wiedzieli co powoduje pioruny? Bogowie! Echo? Bogowie! Chroby? No cóż... bogowie! Zamieńmy "bogów" na "system" i mamy gotową teorię spiskową. W tym konkretnym wypadku łączy się to z innym zjawiskiem - bardzo mocnego polegania na swojej bańce informacyjnej. Nikt z 15 (liczba wymyślona) znajomych tej dziewczyny, których może ona zweryfikować nie używa Apple Music - jest to jak najbardziej prawdopodobne. Na tej podstawie wywnioskowała ona, że Apple Music to ściema. Ale co, jeżeli 16. powie, że używa. No cóż - ewidentnie stoi to w sprzeczności z jej wnioskami, które przecież poparte są dowodami (15 znajomych), więc ewidentnie nie może być to prawda. A co jeżeli nie ma dla czegoś wyjaśnienia? Zgadliście - system.

I tak - można się naśmiewać z dziewczyny na filmiku, ale jeżeli zrozumiemy, że w taki właśnie sposób powstaje na świecie 100 teorii spiskowych dziennie (liczba również wymyślona, w każdym razie - dużo), nie będzie nam do śmiechu. Większość z nich zapewne sama umrze śmiercią naturalną, ale jeżeli nawet pół procenta przeżyje i przez nie ludzie nie będą stosować się do reżimu sanitarnego (bo koronawirus nie istnieje), niszczyć intrastrukturę bądź wprowadzać niepoprarte dowodami regulacje (bo 5G to zło) czy zabronią szczepienia swoich dzieci (bo szczepionki to zło) to jako populacja będziemy mieli coraz bardziej przechlapane.

I najgorsze jest to, że nie mamy możliwości by coś takiego powstrzymać.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu