Na kilka dni przed konferencją WWDC, która startuje już w najbliższy poniedziałek, w sieci pojawiły się ciekawe plotki na temat nowego produktu Apple, który może trafić do oferty nawet jeszcze w tym roku. Mowa o urządzeniu znanym pod kodową nazwą Star, które ostatecznie może okazać się notebookiem, a właściwie Macbookiem ;-).
Projekt Star, smartfon czy komputer?
Na temat projektu Star krąży w sieci przynajmniej kilka plotek i co ciekawe, całkiem rozbieżnych. Najpierw informacje na tego temat opublikował Mark Gurman z Bloomberga, który stwierdził, że Star to tańsza wersja iPhone 9 z ekranem LCD. Jest to o tyle ciekawe, że podobno nadchodzące smartfony Apple będą posiadały jednak ekran OLED. Jak to jednak bywa z plotkami, nigdy nie można być niczego pewnym.
Nieco inne przewidywania co do projektu Star ma serwis Digitimes. Tajwański dziennik ma bardzo dobre kontakty wśród tamtejszych firm, które są podwykonawcami między innymi dla takich gigantów jak Apple. Tym razem przeciek pochodzi od firmy Pegatron zajmującej się wytwarzaniem notebooków. Wedle ostatnich doniesień, tajwańska spółka otrzymała od giganta z siedzibą w Cupertino zamówienie na nowego Macbooka. Nie będzie to jednak zwykły model z układem Intela, ale pierwszy wyposażony w procesor ARM.
Nowy Macbook Air z ARM?
O tym, że Apple zamierza stworzyć laptopa z procesorem opartym na architekturze ARM mówi się przynajmniej od pół roku. Sam ostatnio podnosiłem ten temat w październiku zeszłego roku, bo już wtedy pojawiły się ku temu pierwsze przesłanki. Generalnie cały pomysł wcale nie jest zły, a zastosowanie procesora ARM ma sporo zalet. Po pierwsze podobnie jak w przypadku projektu Qualcomma i Microsoftu, Macbook oparty na architekturze procesora mobilnego będzie znacznie bardziej energooszczędny. To oznacza możliwość dłuższej pracy na baterii lub znaczne zmniejszenie grubości całego urządzenia.
Zastosowanie architektury ARM to także wyraźnie niższe koszty niż w przypadku platformy Intela, a to może przełożyć się na całkiem atrakcyjną cenę całego urządzenia. Generalnie aż prosi się, aby nowy Macbook Air bazował właśnie na takim rozwiązaniu. Jest to tym bardziej możliwe, że Apple poczyniło ostatnio spore postępy na polu wydajności swoich procesorów dla iPhone'a czy iPada. Zaprojektowanie jeszcze lepszego układu dla komputera, nie powinno być problemem.
Mógłby to być też świetny poligon doświadczalny dla Apple, jeśli faktycznie zamierza spełnić inną zapowiedź Gurmana, jakoby do 2020 miało porzucić całkowicie procesory Intela. O ile notebooka, który miałby być konkurentem dla Chromebooka jestem sobie w stanie wyobrazić, to Macbooka Pro czy stację roboczą Mac Pro już nie za bardzo. Architektura ARM nie nadaje się do renderingu wideo czy innych zadań wymagających dużej wydajności. A już na pewno trudno oczekiwać, aby procesor zdolny sprostać tym wymaganiom powstał w ciągu dwóch kolejnych lat.
A może to iPad z klawiaturą?
Według spekulacji WCCFtech, produkt znany pod kodową nazwą Star lub N84, ma oferować dotykowy ekran, wsparcie dla łączności LTE, obsługę EFI, wodoodporność oraz system macOS. Jeśliby zastąpić ten ostatni punkt systemem iOS, to otrzymujemy nic innego jak iPada z dołączoną klawiaturą, co mogłoby wskazywać na Macbooka Air. Warto wziąć pod uwagę, że Apple mocno walczy z Google w USA w segmencie urządzeń edukacyjnych. Chromebooki w tej chwili wygrywają, ale nowe urządzenie bazujące na platformie ARM od Apple, mogłoby na tym rynku sporo namieszać. Dla mnie do dzisiaj synonimem tabletu jest iPad, Google z Androidem kompletnie sobie w tym segmencie rynku nie poradziło. Nic nie stoi na przeszkodzie aby nowy notebook powtórzył ten scenariusz.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu