Apple

Apple zrobi klawiaturę, jakiej do tej pory nie ma nikt na świecie

Krzysztof Rojek
Apple zrobi klawiaturę, jakiej do tej pory nie ma nikt na świecie
Reklama

Apple opatentowało klawiaturę pozwalającą dynamicznie zmieniać obraz wyświetlany na klawiszach. Do czego może to służyć?

Apple jest firmą, która nie jest znana z najlepszych decyzji dotyczących klawiatur w ostatnim czasie. Przez lata firma produkowała klawiatury motylkowe do swoich MacBooków i ich wadliwa konstrukcja powodowała, że po jakimś czasie duża część z nich po prostu się psuła. Firma zaadresowała ten problem, wracając do poprzedniego designu z nożycowymi klawiszami, ale niesmak pozostał na tyle duży, że słowa "Apple" i "nowa klawiatura" nie wywołują ekscytacji, ale raczej lekki niepokój, co też firma ma znowu zamiar zmienić w pomyśle, który dobrze działa. Cóż, jak się okazuje, patent na nową klawiaturę jest dosyć radykalny i niespotykany do tej pory w przypadku innych marek.

Reklama

Klawiatura Apple pozwoli dowolnie zmienić ułożenie klawiszy. Po co?

Kiedy kupujemy klawiaturę, jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że jej klawisze znajdują się w preferowanym przez nas układzie. Oczywiście standardem jest QWERTY i tego w Polsce spodziewają się wszyscy, dlatego jedyne różnice to chociażby kształt, długość i umieszczenie niektórych przycisków funkcyjnych, jak Enter, Shift, Ctrl czy Fn. Te różnią się w zależności od regionu czy też - preferencji producenta. Oczywiście, jeżeli coś nie pasuje nam w ułożeniu naszej klawiatury, z pomocą zewnętrznego (bądź dostarczonego) oprogramowania możemy z łatwością zrobić rebinding klawiszy, przypisując im nowe funkcje w systemie. Pozostaje jednak jeden problem - o ile część klawiszy można przełożyć, o tyle ich kształt może nie pasować do nowego miejsca. Części klawiszy nie da się natomiast zamienić w ogóle. Co więc w takim wypadku robić?

Apple rozwiązało ten problem w swoim najnowszym patencie dotyczącym klawiatury. W ich projekcie każdy klawisz posiada mini wyświetlacz LED, który może zmieniać symbol na klawiszu zgodnie z wolą właściciela. Dzięki temu nie tylko można zmieniać aranżację klawiszy, ale też - dodawać takie, których w klawiaturach nigdy nie było. Litery i cyfry będzie można zmieniać na emoji, znaki specjalne bądź też - znaki diakrytyczne, jak "ą", "ę" etc.

Źródło: Patently Apple

Pozostaje pytanie - po co w ogóle ktoś chciałby zmieniać układ klawiatury bądź podmieniać przyciski? Cóż, w pewnych sytuacjach taka zmiana może być bardzo przydatna. Przede wszystkim, jeżeli ktoś pracuje w jakimś programie (np. do obsługi grafiki/wideo/animacji) zapewne ma swój zestaw makr, których używa non stop. O ile wygodniej byłoby, gdyby na czas pracy w tej aplikacji klawiatura zmieniała swój układ w taki sposób, by praca była wygodniejsza, a do tego - by wszystkie makra były zaznaczone na klawiszach i nie trzeba było się domyślać, co robi dany przycisk. Dodatkowo, pomimo tego, że QWERTY jest domyślnym standardem klawiatury, to nie jest jedynym. W innych regionach świata używane są inne układy, a czasem np. do pisania w innym języku QWERTY nie jest najbardziej ergonomicznym ułożeniem.

Nowy pomysł Apple pozwoliłby więc na większą swobodę w dostosowaniu klawiatury do swoich potrzeb. Widzielibyście takie rozwiązanie w swoim komputerze?

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama