Apple

Początek roku ma przynieść nowe monitory od Apple. Tak, wciąż będą drogie

Kamil Świtalski
Początek roku ma przynieść nowe monitory od Apple. Tak, wciąż będą drogie
3

Wedug analityków śledzących każdy ruch Apple - w najbliższym czasie możemy spodziewać się odświeżonych monitorów. Jeżeli liczyliście na to, że będą nieco bardziej atrakcyjne cenowo to... nie robiłbym sobie nadziei.

Katalog produktów Apple w ostatnich latach zapełnia się w niezwykle dynamicznym tempie. Jak duż to "za dużo" - nie wiem, ale w przeszłości byliśmy już świadkami tego, że przeładowanie nie wyszło firmie specjalnie na dobrze. Kilka modeli/wariantów smartfonów każdego roku (obecnie Apple sprzedaje ich 8: iPhone 14 Pro, iPhone 14 Pro Max, iPhone 14, iPhone 14 Plus, iPhone 13, iPhone 13 Mini, iPhone 12, iPhone SE), coraz bogatsza oferta tabletów (obecnie Apple sprzedaje ich 6 iPad Pro 11", iPad Pro 12,9", iPad Air, iPad mini, iPad 9. oraz 10 generacji), że o komputerach stojących nieco w rozkroku między starą a nową generacją nawet nie wspomnę. Kategorią w której wciąż jest dość biednie (chociaż cenowo jest tak tylko drogo i drożej) są monitory. Apple ma w ofercie dwa modele: Pro Display XDR którego ceny startują od 23999 zł oraz Studio Display, za który obecnie zapłacimy co najmniej 8499 zł. W najbliższym czasie jednak oferta firmy w temacie miałaby się zmienić, chociaż nie liczyłbym na to, że będzie taniej. Według Marka Gurmana, Apple przygotowuje się do odświeżenia swojego monitora, który ma zaoferować perfekcyjną integrację z ich ekosystemem. Wszystko to dzięki obecności w nich układów Apple Silicon. Ale na jednym jeszcze nie koniec.

Nowe monitory Apple. Doczekamy się m.in. odświeżonego Pro Display XDR?

Mark Gurman w swoich cotygodniowych newsletterach regularnie podkręca atmosferę związaną z potencjalnie nadchodzącymi premierami Apple. Na ile jego wróżenie z fusów i analizy okażą się trafne - dopiero się przekonamy, bo przez te wszystkie lata byliśmy już świadkami tego, że to takie chybił-trafił. Niemniej według źródeł Gurmana - w najbliższym czasie mamy doczekać się nowego wariantu ultradrogiego z perspektywy zwykłych zjadaczy chleba Pro Display XDR. Ten, na modłę młodszeg brata, miałby być napędzany czipem Bionic. To rozwiązanie pozwoliło m.in. na obsługę dźwięku przestrzennego, komunikację z Siri czy znacznie bardziej efektowne korzystanie z kamerki dzięki wsparciu funkcji Center Stage.

Źródło: Depositphotos.com

Ponadto według Rossa Younga najświeższy line-up monitorów miałby się wzbogacić także o 27-calową propozycję opartą na technologii Mini-Led, w którym nie zabraknie wsparcia wyższej częstotliwości odświeżania (posługując się nomenklaturą Apple - chodzi o ProMotion). Taki sprzęt ma rzekomo trafić do sprzedaży w pierwszej połowie przyszłego roku. Tymczasem odświeżony Pro Display XDR który już teraz kosztuje małą fortunę miałby trafić do sprzedaży nie wcześniej, niż nowe komputery Mac Pro. A kiedy ten zadebiutuje na rynku - nie wie jeszcze nikt. Od wielu miesięcy słyszymy jedynie że ma być najszybszy, najlepszy, najdoskonalszy, ale... tak naprawdę to niewiele z tego wynika. Bo nie mamy ani konkretów, ani jakiejś grubej kreski którą będzie można oddzielić je od Mac Studio. A warto pamiętać że rzekomo Apple miałoby powrócić także do modeli iMac Pro - ale patrząc na ostatnie ceny ich produktów oraz to jak kosztowne będą ich monitory, aż boję się zapytać o cenę...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu