Apple ostatnio coraz bardziej chce zaznaczać swoją obecność w naszych domach. Jasne: komputery, narzędzia do tworzenia kopii zapasowych, przystawki do telewizora -- to wszystko jest w ich ofercie od lat. Dotychczas jednak jeszcze nigdy firma nie angażowała się w wyposażenie naszych domów w sprzęty z kategorii smart home. Wkrótce ma się to zmienić.
Apple niebawem wprowadzi produkt, którego w ich ofercie nie było od lat. Będziesz zaskoczony
Pierwszym urządzeniem które ma być wyjątkowo domowe jest powracający regularnie w rozmaitych przeciekach ekran, który pozwoli sterować urządzeniami smart home i łatwo wykonywać połączenia za pośrednictwem komunikatora Face Time. Mówi się o nim od kilku dobrych miesięcy -- a jeśli wierzyć plotkom, to już wkrótce trafi on do sprzedaży. Ming-Chi Kuo twierdzi jednak, że na tym jeszcze nie koniec. Według analityka w 2026 roku doczekamy się powrotu urządzenia, którego w portfolio firmy nie było od wielu lat. Chodzi o kamerę.
Polecamy na Geekweek: Ciemna strona sztucznej inteligencji. Zaleje nas milionami ton śmieci
Domowa kamera od Apple. Produkt ma trafić do sprzedaży w 2026 roku
Jak informuje Ming-Chi Kuo, w 2026 roku Apple ma zrobić kolejny krok w kwestii oswajania naszych domostw. Kamera o której poinformował rynkowy analityk miałaby być idealnie zintegrowana z całą resztą sprzętów Apple -- co przywodzi na myśl prostotę podłączania i obsługi chociażby słuchawek z serii AirPods.
Twierdzi on, że Apple chce uszczknąć dla siebie trochę ze stale rozrastającego się rynku smart home. Apple ma sporo wiedzy i możliwości integracji wszystkich swoich produktów, które idealnie wpasują się w potrzeby użytkowników. Domowa kamera o której mowa, miałaby nie tylko być banalnie prosta w podłączeniu i konfiguracji, ale też uniwersalna. Z dotychczasowych informacji wynika, że ze sprzętu tego można będzie korzystać zarówno w domowym zaciszu, jak i na dworze.
Apple coraz bardziej obecne w naszych domach
Zapowiedzi te z jednej strony wydają się dość dziwne (w końcu ostatnią kamerką jaką Apple miało w swojej ofercie była wydana w 2003 iSight), z drugiej jednak wyraźnie widać, że firma dość mocno chce się wedrzeć do naszych domów. Ponadto gigant z Cupertino ma kilka asów w rękawie, które mogą dla wielu okazać się dodatkową przynętą -- i chyba dla nikogo nie jest to jakimś specjalnym zaskoczeniem. To jak idealny w swojej prostocie jest ekosystem firmy pozwoli cieszyć się dodatkową ochroną domów wszystkim, nawet tym, którzy nie są specjalnie zaawansowani technologicznie. Prostota podłączania (a prawdopodobnie także i montażu) może być asem w rękawie giganta. Ponadto już teraz można sobie wyobrazić ile czasu firma poświęci informowaniu nas o tym, że to najbezpieczniejsza z opcji, jakie możemy wybrać sięgając po tego typu urządzenia. Na tę chwilę to jednak wciąż nieoficjalne informacje -- dlatego niespecjalnie bym się do nich przywiązywał...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu