Znany insider donosi, że Apple chce wkrótce wprowadzić nowe funkcje oparte na sztucznej inteligencji.
Apple planuje wprowadzić funkcje oparte na sztucznej inteligencji?
Każda firma obecnie wykorzystuje sztuczną inteligencję, ale nie każda jeszcze wykorzystuje AI w funkcjach dla użytkowników. Co prawda żadne informacje nie sugerują, żeby gigant z Cupertino planował stworzenie własnego chatbota, lecz zamiast tego ma zrewolucjonizować funkcję monitorowania zdrowia. Według informatora, ma to wejść w życie po premierze iPhone’a 15.
To cię zainteresuje Pierwsza elektryczna Cupra z takim nadwoziem. Dla mnie rewelacjaCzy Jennifer Coolidge powróci do „Białego Lotosu”? Nie jest to wykluczone
Dan Ives na łamach The Daily Mail powiedział, że „to tylko kwestia czasu, zanim Apple agresywnie rozwinie funkcje oparte na sztucznej inteligencji”. Pierwszą aplikacją, która ma wprowadzić tego typu rewolucję, ma być aplikacja Zdrowie. Pamiętajmy jednak, żeby traktować zapowiedzi Ivesa z przymrużeniem oka — chociaż wiele osób ufa podawanym przez niego informacjom, w praktyce może być różnie.
iPhone będzie w stanie zgadnąć, w jakim jesteście nastroju
Analityk Dan Ives twierdzi, że nowa wersja aplikacji może wykorzystywać sztuczną inteligencję do tworzenia dostosowanych zaleceń dotyczących stylu życia w oparciu o dane dotyczące naszego średniego tętna, czasu i jakości snu, aktualnej diety i kondycji oddychania. Zdrowie w iPhone’ach (i zapewne w Apple Watchach — w końcu większość z wymienionych przez Ivesa danych mierzy się właśnie z poziomu nadgarstka) ma więc być naszym prywatnym wsparciem w dbaniu o… zdrowie.
Poza tym, co chyba jest nieco bardziej przerażające, aplikacja Zdrowie według insidera ma również śledzić nasz nastrój, analizując naszą mowę i wysyłane wiadomości tekstowe. W ten sposób iPhone sam ma wiedzieć, w jakim jesteśmy nastroju, na bazie czego również będzie nam dawać jakiekolwiek rekomendacje. Ives twierdzi nawet, że w App Store pojawią się zewnętrzne aplikacje, które będą w stanie analizować nasz nastrój.
Czytaj dalej poniżej
Ta wizja jest już nieco bardziej niepokojąca i zdaje się dość nieprawdopodobna. Fakt tego, że Apple miałoby analizować nasze rozmowy i wysyłane wiadomości — nawet przez sztuczną inteligencję — sprawia, że całość wydaje się mało realna. Według informatora nowy iPhone ma różnić się od poprzedników dużo bardziej, niż w poprzednich latach, właśnie za sprawą rozwoju funkcji opartych na AI. Czy faktycznie tak będzie? Dajcie znać, co o tym myślicie.
Źródło: The Daily Mail
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
