Były prezydent USA Donald Trump nie ma ostatnio dobrej passy do nowych technologii. Jeszcze trochę i całkowicie zniknie z sieci.
Google usunęło właśnie aplikację kampanii wyborczej Donalda Trumpa. I nie ma co szukać tu sensacji oraz łączyć działania z blokadą jego kont na serwisach społecznościowych. Powód usunięcia jest dość błahy - aplikacja po prostu nie działała.
Nowoczesne technologie dają wiele możliwości dotarcia do wyborców czy zbierania pieniędzy na kampanię. Jedną z nich wykorzystał Donald Trump, była to aplikacja w sklepie Google Play. Dostarczała informacji o samej kampanii, posiadała kalendarz wydarzeń i pomagała zbierać dotacje. I wszystko byłoby w normie, gdyby program w ogóle działał, tymczasem raportował o problemach z połączeniem sieciowym i witał użytkowników ciągłym ekranem ładowania. Co ciekawe, ten sam program w wersji na iOS działa.
To jednocześnie pokazuje, że Google jednak sprawdza aplikacje ze swojego sklepu i odpowiednio weryfikuje ich działanie - może nie tak szybko jak powinno, ale jednak to robi. Firma pilnuje by oprogramowanie dostępne w ich sklepie było chociaż "minimalnie funkcjonalne", czego nie można było powiedzieć o programie Trumpa. Nie ma więc co szukać sensacji (a już takie doniesienia widziałem) i łączyć skasowania aplikacji w Google Play z blokadą lub usunięciem kont byłego prezydenta USA na Facebooku, Instagramie, Twitterze i YouTube.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu