Huawei od pewnego czasu ma ostro pod górkę, trudno inaczej opisać sytuację, w jakiej znalazł się chiński koncern. W związku z chińsko-amerykańską wojną handlową otrzymał sporo mocnych ciosów i musiał ostro zabrać się do pracy, aby uniezależnić się od objętych embargiem technologii. Jedną z najcięższych batalii jaką toczy obecnie ta firma, jest próba wypromowania własnego sklepu z aplikacjami.
Aplikacja mBanku dostępna w AppGallery, ale ciągle wymaga usług Google do działania
mBank na ostatniej prostej
Huawei AppGallery jest obecnie bardzo mocno promowany, aplikacji szybko przybywa, ale nie da się ukryć, że platforma cały czas cierpi na brak wartościowych programów w kilku kluczowych dziedzinach. Szczególnie mocno odczuwalny jest brak aplikacji bankowych, praktycznie niezbędnych dla normalnego użytkowania smartfonów w dzisiejszych czasach. Dziś Huawei robi pierwszy krok na drodze do zasypanie tej dziury, przynajmniej w naszym kraju, mBank udostępnił właśnie w AppGallery pierwszą polską aplikację tego typu.
Niestety, jak na razie skorzystać z niej mogą tylko posiadacze modeli posiadającymi dostęp do usług Google. Pełna integracja aplikacji mBanku z Huawei Mobile Services, pozwalająca zerwać się z googlowskiej pętli, powinna zakończyć się w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Dopiero wtedy nabywcy nowych modeli Huawei, takich jak flagowce P40, budżetowe modele z serii Y czy składane Mate Xs, będą mogli skorzystać z usług tej instytucji na swoich urządzeniach. Program mBanku będzie też dostępny dla użytkowników tabletów z serii MatePad Pro i MatePad T8.
Na chwilę obecną nie ujawniono, czy któryś z pozostałych polskich banków prowadzi już jakieś prace nad przyniesieniem swoich usług na tę platformę. Różne, niepotwierdzone przecieki mówią o tym, że część banków (np. PKO BP, Santander) już się na ten krok zdecydowała, inni dopiero analizują możliwości. Jednak do momentu, w którym nie uzyskamy oficjalnego stanowiska danego banku, niczego nie można być pewnym.
AppGallery - stan na dziś
Jak poinformował nas przedstawiciel Huawei, na chwilę obecną w AppGallery znajduje się już ponad 900 polskich programów. Są to między innymi OLX, Allegro, Yanosik, Squid i szereg aplikacji lojalnościowych. Do sklepu trafiła też pierwsza aplikacja rządowa, czyli Kwarantanna Domowa.
Czy AppGallery ma szansę stać się konkurentem Google Play? Na taką skalę raczej nie (chyba że w Azji), ale wydaje się, że w Polsce ma szansę stworzyć w miarę wartościową alternatywę. Nasze instytucje i deweloperzy nie mają tak dużych oporów przed wchodzeniem na mniejsze platformy, dość powiedzieć, że nawet na Windows 10 Mobile sytuacja z polskimi aplikacjami była całkiem dobra, a wśród nagradzanych deweloperów tworzących dla tak egzotycznego systemu jak Tizen, także było sporo polskich nazwisk. Tutaj jest o tyle łatwiej, że część pracy jest już zrobiona, ostatecznie ciągle mamy do czynienia z Androidem. Pozostaje pytanie, jak skomplikowane i kosztowne jest dostosowanie aplikacji do wymogów HMS i na ile Huawei partycypuje w tych kosztach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu