Google

AntyApps wybrało najlepsze gry na Androida roku 2014

Konrad Kozłowski
AntyApps wybrało najlepsze gry na Androida roku 2014
9

Znacie już najlepsze gry na systemy iOS, które wybraliśmy spośród wszystkich tegorocznych premier. To jednak Android jest najpopularniejszym systemem mobilnym z jakiego korzystamy w Polsce, dlatego nie przedłużając, zapraszam was do zapoznania się z naszym rankingiem. Wybór jak zwykle nie był prosty...

Znacie już najlepsze gry na systemy iOS, które wybraliśmy spośród wszystkich tegorocznych premier. To jednak Android jest najpopularniejszym systemem mobilnym z jakiego korzystamy w Polsce, dlatego nie przedłużając, zapraszam was do zapoznania się z naszym rankingiem. Wybór jak zwykle nie był prosty. Po wielkiej burzy mózgów wytypowaliśmy aż osiemnaście pozycji. Oczywiście jak zwykle, zachęcamy was do umieszczania swoich propozycji w komentarzach.

Artykuł pochodzi z serwisu z recenzjami aplikacji mobilnych AntyApps.

Baldur's Gate II

Studio Beamdog, znane z odświeżenia jednej z największych gier RPG wszech czasów – Baldur’s Gate, w tym roku sprawiło nam kolejną niespodziankę. Na urządzeniach mobilnych w końcu pojawiła się druga część tytułu, którego akcja dzieje się w Zapomnianych Krainach. Grę, wyceniono w Google Play na niespełna 28 złotych.

Link do wpisu

Colossatron

Najdziwniejsza wariacja na temat "match 3" w jaką przyszło mi grać w tym roku. Dobre udźwiękowienie, kolorowa, komiksowa oprawa graficzna i mechanika rozgrywki, która naprawdę wciąga. Kiedy trzy jednakowe części tytułowego Colossatrona, znajdą się obok siebie, ewoluują w jeden „super przegub”, który daje nam większą siłę rażenia podczas walki. Poszczególne elementy robota, pojawiają się na mapie  a naszym zadaniem jest przenieść je w odpowiednie miejsca na naszym gigancie. Twórcy kultowego Fruit Ninja, znowu stworzyli prosty tytuł od którego trudno się oderwać.

Link do wpisu

DraStic

DraStic to aktualnie najlepszy emulator konsoli Nintendo DS dla Androida. Aplikacja jest prężnie rozwijana i z wersji na wersje coraz wierniej oddaje możliwości pierwowzoru. Pamiętajcie jednak, że aby w pełni legalnie korzystać z emulatora DraStic, powinniśmy posiadać własną konsolę i emulować jedynie te gry, które zakupiliśmy. Wówczas aplikacja staje się swego rodzaju sposobem na zmniejszenie liczby noszonych przy sobie gadżetów. DraStic może nie jest tak wygodny, jak Nintendo DS, ale może pełnić rolę zastępczą i zapewniać dostęp do ulubionych gier w dowolnym miejscu.

Link do wpisu

Dungelot 2

Nie myślałem, że będzie to możliwe, ale nowe Dungelot jest jeszcze lepsze niż pierwsza część gry. Mimo że na pierwszy rzut oka wiele się nie zmieniło, już po pierwszych poziomach wiedziałem, że będzie w co grać. Przede wszystkim, rozgrywka zaczyna się od mapy, która wskazuje na to, że tym razem przyjdzie nam zwiedzić kilka różnych lokacji. Mechanizm całej zabawy wygląda dokładnie tak samo. Na planszy, podzielonej na kilkanaście kwadratów, odkrywamy kolejne pola, szukając klucza pozwalającego zejść na niższy poziom. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów planszówek.

Link do wpisu

Flappy Bird (i spółka)

Niezależnie od tego czy Flappy Bird kiedykolwiek was wciągnął, tak wielkiego fenomenu, nie mogło zabraknąć w naszym rocznym podsumowaniu. Chyba nawet twórca apki nie był przygotowany na tak wielki rozgłos. Autor gry, zdecydował się usunąć z marketów produkcję, która przynosiła mu 50 tysięcy dolarów zysku każdego dnia. Niestety to, w czym autor upatrywał zagrożenie uzależnienia i nadmiernej frustracji, inni postanowili dalej wykorzystywać do zarabiania pieniędzy. Tym sposobem we wszystkich marketach z mobilnymi aplikacjami pojawiły się dziesiątki klonów Flappy Bird.

Link do wpisu // Atak klonów...

Godus

Petera Molyneuxa nie trzeba nikomu przedstawiać. Jeżeli graliście w Populousa lub Black & White i pokochaliście któryś z tych tytułów, Godus z pewnością spotka się z ciepłym przyjęciem. Gra bardziej nawiązuje do tego pierwszego, choć znajdziemy tutaj też kilka elementów zaczerpniętych z B&W. Jak łatwo się domyślić, zostajemy bogiem i budujemy naszą wioskę wyznawców. Gra jest darmowa, ale żeby ułatwić sobie zabawę, możemy zapłacić rzeczywistymi pieniędzmi zwiększającymi nasze moce i liczbę wyznawców. Na szczęście nie trzeba tego robić, aby dobrze się bawić.

Link do wpisu

HearthStone

Zdecydowanie jeden z największych i najbardziej wyczekiwanych hitów tego roku — mobilne wydanie karcianej gry Blizzard Entertainment. To jeden z tych niewielu chlubnych wyjątków, gdzie model free-to-play zdaje egzamin i nie zamienia się w coraz bardziej powszechne pay-to-win, do tego dochodzi ciekawy system zabawy i fenomenalna rodzima lokalizacja!

Link do wpisu

Manuganu 2

Druga odsłona gry nie straciła nic ze swojego pierwotnego uroku. Prostota rozgrywki absolutnie nie jest tu minusem bo właśnie taka forma zabawy dostarcza graczowi największej frajdy. Naszym jedynym zadaniem jest właściwie wciskanie przycisku skoku w odpowiednich momentach. W grze pojawią się jednak różne urozmaicenia w postaci trampolin, lin lub zjeżdżalni, które skutecznie urozmaicą rozgrywkę. W każdej planszy będziemy musieli zebrać gwiazdki umożliwiające odblokowanie kolejnych światów oraz niebieskie krążki, za które kupimy specjalne obrazki lub utwory muzyczne. Jeśli szukacie wciągającego runnera, pełnego wyzwań, który nie znudzi wam się po pierwszym dniu zabawy, jak najbardziej polecam Manuganu 2.

Link do wpisu

QuizUP

QuizUp to mój absolutny faworyt jeśli chodzi o gry typu quiz czy trivia. Wszystkie tytuły, którymi do tej pory zabijałem czas poprzez odgadywanie obrazków lub odpowiadanie na pytania prawdopodobnie znikną z mojego telefonu, ponieważ wreszcie mogę mieć je wszystkie w jednej aplikacji, pozwalającej dodatkowo rywalizować z graczami z całego świata. Jeśli nie zachęca was anglojęzyczna wersja aplikacji, sprawdźcie rodzimy odpowiednik QuizUp czyli Quizwanie.

Link do wpisu

Retry

Zręcznościówki w których kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset razy pod rząd podejmujemy próby, a sama zabawa często nie trwa dłużej niż parę sekund, wbrew jakiejkolwiek logice — przykuwają nas do smartfonów i tabletów na długo. Retry to jedna z nich — w wersji na iOS, powstała w okresie popularności Flappy Bird. Androidowcy musieli jednak poczekać nieco dłużej. W grze, zamiast nudnego ptaszka sterujemy rozpikselowanym samolotem. Najwyższa półka zarówno jeśli chodzi o projekty plansz jak i samej rozgrywki, ale nie ma się czemu dziwić. W końcu za całość odpowiada nikt inny, jak ojcowie Angry Birds!

Link do wpisu

Spider-Man Unlimited

Spider-Man to jedna z najbardziej wyrazistych postaci Marvela. Gameloft wykorzystuje tę markę nie pierwszy raz. Tym razem zabrano się za realizację historii, którą opracowano na potrzeby serialu animowanego o podtytule Unlimited. W rezultacie powstał runner kładący duży nacisk na warstwę fabularną. Spider-Man Unlimited to udana produkcja, która dobrze czerpie ze świata Marvela i zapewnia graczowi duże ilości dobrej zabawy. Nie są w stanie jej zepsuć nawet obecne mikropłatności. Awansowanie na kolejne poziomy i spuszczanie łomotu kolejnym przeciwnikom Petera Parkera daje sporo satysfakcji i radości, a w miarę zróżnicowany gameplay szybko się nie nudzi.

Link do wpisu

Star Wars: Knight Of The Old Republic

Przeszło rok minał od premiery jednej z najlepszych gier uniwersum Star Wars na urządzeniach z systemem iOS. W końcu przyszła jednak pora na Androida. Jest to właściwie ta sama gra, która kilka dobrych lat temu urzekła graczy na pecetach. W przypadku takich produkcji, największe wątpliwości budzi sterowanie. Twórcom jednak udało się sprostać temu wyzwaniu. Do poruszania naszym bohaterem wykorzystujemy jeden palec. Poszczególne elementy zostały natomiast powiększone na tyle, by dotykanie ich nie stanowiło większego wyzwania. Warto również dodać, że gra wciąż jest dostępna w Google Play, w świątecznej cenie: 17,39zł.

Link do wpisu

The Wolf Among Us

I jeszcze jeden znakomity tytuł, na który gracze posiadający urządzenia z systemem Android, musieli poczekać nieco dłużej od korzystających na co dzień ze sprzętu od Apple. Akcja, podobnie jak we wcześniejszych produkcjach od Telltale Games, opiera się na zaprogramowanych akcjach i wciskaniu wybranych miejsc w odpowiednim momencie. Cała reszta rozgrywki to zaś poruszanie się, wchodzenie w interakcje z różnymi przedmiotami i ludźmi, oraz umiejętne prowadzenie dialogów i podejmowanie decyzji. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów przygodówek.

Link do wpisu

Threes (pierwowzór 2048)

Początek tego roku z pewnością należał do 2048 — logicznej układanki z cyferkami w roli głównej. Wszyscy zagrywali się nią gdzie się tylko dało: na tabletach, smartfonach, przeglądarkach — kolejnym rachunkom nie było końca! Threes jest jej pierwowzorem, którzy wszyscy zainteresowali się kilka tygodni tygodni później, kiedy szał związany z 2048 już opadł. I przyznam, że to jedna z tych produkcji, w którą samemu — po tych wszystkich miesiącach — nadal zdarza mi się zagrywać. Jest prosta, szybka i — co istotne — bardzo starannie wykonana.

Link do wpisu

Valiant Hearts

Valiant Hearts to produkcja nietuzinkowa. Oparto ją na listach i historiach żołnierzy biorących udział w I Wojnie Światowej. Całość podzielono na cztery epizody, które opowiadają historię Niemca mieszkającego we Francji, który po rozpoczęciu wojny zostaje deportowany i wcielony do armii Rzeszy. Nie będę zdradzał szczegółów, bo mogę spojlerować. Dodam jedynie, że fabuła jest genialna i pełna zwrotów akcji. Zakończenie natomiast przytłacza, zgniata i sprawia, że błagamy o więcej. Majstersztyk.

Link do wpisu

WaveWave

W minionym roku moją ulubioną produkcją był Super Hexagon, któremu poświęciłem nieprzyzwoicie dużo czasu. W tym roku jego miejsce zajęło równie szalone i zakręcone WaveWave. Szybkie, wykręcone, nieustannie wznoszące się ku górze i pikujące w dół. Okraszone zestawem utrudnień, zniekształceń oraz energiczną muzyką, którą trudno wybić sobie z głowy nawet dłuższą chwilę po zakończeniu zabawy.

Link do wpisu

Wayward Souls

Podziemia, piksele, klimat fantasy i elementy retro-RPG – chciałoby się zaśpiewać „ale to już było”. Ano było, ale nie w tak sympatycznej i kompletnej oprawie, jaką serwują nam twórcy Wayward Souls. Ich produkcja cieszyła się ogromną popularnością na iOS. W końcu jednak, trafiła na Androida. Wayward Souls to kawał świetnego zręcznościowego RPG-a. Gra daje zaskakująco dużo satysfakcji, a przy tym szybko się nie nudzi. Dobrą wiadomością jest też zapowiedź regularnych aktualizacji ze strony twórców i brak jakichkolwiek opłat po zakupie gry. Jeżeli nie przeraża Was początkowa cena tego tytułu, zdecydowanie warto dać mu szansę.

Link do wpisu

World of Tanks Blitz

World of Tanks nie jest w gruncie rzeczy grą nową, więc pewnie nikomu jej przedstawiać nie trzeba. Ogólna filozofia zabawy na urządzeniach mobilnych nie uległa zmianie, a jedynie delikatnemu uproszczeniu. World of Tanks to jedna z lepszych i bardziej wartościowych produkcji MMO dla Androida. Jeżeli fascynuje Was II WŚ, lubicie czołgi, albo po prostu macie ochotę zmierzyć się z żywymi przeciwnikami, to lepiej nie możecie trafić.

Link do wpisu

Zachęcamy do zapoznania się z następjącymi zestawieniami:

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

AndroidGryGry na Androida