Komputery i laptopy

Jeden zasilacz aby ładować wszystko. Anker przygotował ciekawy produkt

Kamil Pieczonka
Jeden zasilacz aby ładować wszystko. Anker przygotował ciekawy produkt
Reklama

Anker wprowadził do swojej oferty nową ładowarkę, które z powodzeniem może zastąpić wszystkie podobne urządzenia jakie macie w domu. Dzięki mocy 250 W naładujecie przy jej pomocy laptopa, telefon, tablet i zegarek, w dodatku jednocześnie.

Anker Prime Charger

Ładowarki z kilkoma portami USB-C/A stają się coraz popularniejsze i coraz mocniejsze. Dzięki technologii GaN ich rozmiary wcale nie muszą być duże, a mimo tego są w stanie zaoferować sporą moc ładowania. Najnowszy Anker Prime Charger należy jednak do całkiem sporych stacji ładowania, ale dzięki temu jest bardzo uniwersalny. Ładowarka jest w stanie zaoferować sumaryczną moc na poziomie 250 W, która zostanie rozdzielona na 4 porty USB-C oraz dwa porty USB-A. Co więcej moc ładowania można wygodnie regulować przy pomocy pokrętła, a wbudowany wyświetlaczy podaje nie tylko aktualną moc ładowania dla portów USB-C, ale również sumaryczną wartość. Natomiast gdy nie korzystacie z ładowarki to na ekranie wyświetlana jest data i godzina.

Reklama

Prime Charger jest w stanie dostarczyć 140 W na pierwszym porcie USB-C oraz po maksymalnie 100 W na pozostałych, z zaznaczeniem, że sumaryczna moc nie może przekroczyć 250 W. Natomiast korzystając z umieszczonych na boku portów USB-A można ładować urządzenia z maksymalną mocą 22,5 W. Przy pomocy tego zasilacza z powodzeniem naładujecie jednocześnie dwa laptopy, telefon oraz tablet, co w dzisiejszych czasach nie jest wcale niczym nadzwyczajnym. Co więcej można z jego pomocą ładować też zegarki czy inne smart akcesoria, a wszystkie przewody mieć podpięte jednocześnie do jednego urządzenia.

Produkt firmy Anker może działać w kilku trybach. W AI Power Mode automatycznie dostosowuje moc ładowania do tego co jest w stanie przyjąć podłączony do każdego portu aktualnie odbiornik. Można też ustawić priorytet dla dwóch pierwszych portów USB-C, aby to na nich podawana była maksymalna dostępna moc, a na pozostałych portach ewentualnie to co pozostaje dostępne. Sprawdza się to gdy chcemy szybko naładować np. dwa laptopy. Korzystając z umieszczonego na boku pokrętła można też wygodnie sterować mocą ładowania, jeśli np. nie chcecie aby wasz smartfon ładowany był z maksymalną mocą, która niekoniecznie musi być zdrowa dla jego baterii. Prime Charger nie jest jednak tani, cena została ustalona na poziomie niespełna 170 USD.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama